ukarałam córke

córka dostała kare za to że porwała już 5 parę spodni w tym tygodniu mam dość pracuje po 12 godzin na dobę 6 dni w tygodniu nie mam dla siebie czasu ani pieniędzy wszystko poświęcam dla niej i na nią a Ona nic nie szanuje jestem załamana nie wiem jaka jej dać kare żeby szanowała swoje rzeczy

ale podarła je specjalnie czy przez przypadek? Mój synek też niszczy rzeczy i wczoraj mi się plakać chcialo bo kupiłam nową bluze a on poszedł w niej raz i jak biegł to się wywrócił. Łokieć rozbity w bluzie dziura na łokciu wytarta i jeszcze cala na szwie poszła. Nie ma sensu już nawet szyć tylko śmietnik. Ale stłumiłam zlość w sobie. To tylko głupia bluza a on nie chciał tego zrobić. Przypadek. Ważniejsze dziecko niż ciuch.

stuknij sie w głowę przecież nie zniszczyła ich specjalnie ma sie bawić czy nieustannie myśleć żeby spodni nie zniszczyć. Mój syn ma spodnie też na dwa tygodnie, w przedszkolu chodzi na kolanach i wciąz je dziurawi. TRUDNO to sa dzieci

ona jak by dłubie i rozciąga kredka a to mazakiem pobrudzi itp a to nie jest przypadek postanowiłam że w poniedziałek ubiorę ja w chłopięce ciuchy do szkoły to powinna być dobra kara bo nie mam już pomysłu

masz rację jesteś psychiczna.

W jakim wieku jest corka? Nie jestes psychiczna, skoro corka rozciaga dziure pisakiem i mimo tlumaczen nie przestaje tego robic, to znaczy, ze niszczy specjalnie. Tez nie tolerowalabym czegos takiego.

Matki - kafeterianki - psychopatki :o:o:o Jeszcze nic autorka nie napisała o tym, czy córka niszczy spodnie przypadkiem czy nie, czy ma 2 czy 12 lat, czy robi dziury, bo raczkuje, czy wycina nożyczkami, bo jej się nudzi - ale nieeeeee, wy już wszystko wiecie, autorka jest dla was psychiczna, wyrodna i ma nie po kolei we łbie. Stuknijcie się w te swoje puste czachy, kretynki :o Autorko, dobrze wymyśliłaś z tymi męskimi ubraniami. Ja swojej córce naszywałam łaty, w końcu zobaczyła, że to obciach, a ja nie garnę się do kupowania piątej pary dżinsów w miesiącu - zaczęła je szanować. Nie daj sobie wejść na głowę, bo nie będzie miała do niczego szacunku.

20:23 otoz to! poprostu poje bane zdesperowane kretynki, innych slow nie znajduje.

a, i na kolejne pary spodni dorzuca się z kieszonkowego. I to nie 5zł, ale pojedź jej po kieszeni. Pamiętaj: uczysz szacunku nie do ubrania, nie do tego, ile kosztuje, ale przede wszystkim, do swojej pracy, dzięki której gówniara ma co na d**ę włożyć. Powodzenia, jestem z Tobą!

O, albo mam następny pomysł: najpierw wytłumacz jej jak to działa, że ty pracujesz--->masz pieniądze---->kupujesz jej ubrania. Potem zrób jej listę domowych (albo i niedomowych) obowiązków, wyceń je i wyceń koszt nowej pary spodni. I każ jej sobie na nie zapracować po prostu. Nie po to, żeby urządzać w domu kolonię karną, ale po to, żeby dziecku uzmysłowić ile pracy, wysiłku i wyrzeczeń kosztuje to, aby mieć jakąś przyjemność. Od takich pierdół się zaczyna, potem dzieciaki nie szanują kompletnie niczego, bo wiadomo, że zawsze ostatecznie coś dostaną pod nos. Oczywiście mówimy tu o dzieciach, które świadomie robią to, czego nie powinny i co nie mieści się w ramach czy granicach dopuszczalnych dla ich wieku.

taaa, kobieta jeszcze nie napisala jak corka je niszczy ale juz nawiedzone matki polki wiedza ze nie zrbila tego specjalnie. do psychiatry tu by kolejka byla jka nic! ucz dziecko szacunku do swojej pracy i do tego co ma na d***e bo wyrosnie z niej niewdzieczna dziewczyna

przeciez autorka sama napisala-psychiczna matka...A wy dlaczego z tego powodu i porwanych spodni juz kretynkami rzucacie...?

no jasne wyślij ją jeszcze do pracy niech zarobi na te spodnie. Nawet na spodnie dla dziecka was nie stać a dziecko sobie robicie. Co to życie, na nic nie ma. jedyne co umiecie to pluć jadem i jechać wyzwiskami.

Podarła -będzie miała podarte ;-) jeżeli już rozumie i chce ładnie wyglądać to będzie na pewno dobra kara - spodnie z dziurą. Nie ma sensu kupować nowych, drogich i zaraz się denerwować, że porwała. Może ona to robi bezmyślnie, poza świadomością, taki nawyk niekontrolowany... Nie karaj jej jakoś szczególnie, bo takie nawyki często utrwalają się na tle nerwowym i możesz tylko zaostrzyć jej złe niekontrolowane "dłubania". Po prostu postaw sprawę jasno - porwiesz-chodzisz w porwanych.

Co nowe to moze lepiej z ciucholandów pokupować ?