mamy polećcie jakieś fajne książki do poczytania w wolnej chwili

nadeszły długie wieczory więc przyda sie coś do czytania. co możecie polecic? o czym są tak w skrócie. odrazu powiem że nie gustuje w kryminałach itp. jestem młoda (19lat) więc fajnie jakby było coś co przyjemnie sie czyta. nie jakieś naukowe czy historyczne.

a nie lepiej wyjsc z domu na spacer????????

grochola, brown ( tu masz trochę napięcia, tajemnicy), chmielewska

a jak poczyta, to coś jej się stanie? to dobrze, że dziewczyna chce poćwiczyć mózg

Dan Simmons "Hyperion" sci-fi

Przeczytaj sobie Sagę o ludziach lodu jeśli nie czytałaś. Śliczna bajka, bardzo wciągająca i szybko się czyta. Myślę ze dla nastolatki super :) hmm choć na tym się specjalnie mózgu nie wyćwiczy ;)

poćwiczy czytając- to już coś, a nie tylko tv i net

Jeszcze biała masajka. Ciekawa lekka i niewymagająca głębszego zastanawiania się nad treścią :)

saga o ludziach lodu....buahahahahahhahahahah:D:D:D ja p*****le, tooddaje poziom kafe w stu procentach:D:D:D:D:D ambitna literatura, nie ma co :D

jeździec miedziany - mój faworyt!!! Pozostałe dwie części również, ale jak to bywa z kontynuacjami... cukiernia pod amorem - chyba też 3 części. ja, irena - ale to bardziej dla kobiet od 30 wzwyż.

Mialo być "nie ambitnie" z tego co zrozumiałam tylko "do poczytania" i nie kryminał i nie historyczna i nie naukowa wiec w czym problem?

samanta hayes dopoki cie nie zdobede przeczytalam w jeden dzien

a i jeszcze dość fajnie pisze charlotte link (jeśli dobrze zapamiętałam)

a ta ja, irena, to jaki gatunek?

"Zaślepienie" Annie Solomon

Jeszcze "chłopiec z latawcem. "

i jeszcze była taka hmm dawno ją czytałam ale jakoś nie mogę zapomnieć "Piąte dziecko". Dla mnie dosyć "szokująca"

właśnie sprawdziłam tytuł i dokładnie to "Irena". Nie wiem, skąd ten błąd :) To taka powieść obyczajowa o kobietach w rodzinie, córce, matce i babce. Napisała ją Kalicińska z córką. Napisana dość błyskotliwie i ciekawie, bardzo wciągająca książka :)

tez mi sie biala masajka podobala - obejzalam potem film i 100 razy lepsza ksiazka i jeszcze ta http://lubimyczytac.pl/ksiazka/33438/klub-malo-uzywanych-dziewic

ok, dziękuję, kiedyś coś Kalicińskiej czytałam, a teraz szukam również czegos nowego, najlepiej serii, bo to mnie wciąga na maksa

I jeszcze "córeczka" ale nie ejst to mila lektura. Wręcz niemila i zatrważająca. W sumie ta daje wiele do myślenia i do końca nie wiadomo jak ocenic bohaterkę. A z takich dajacych do myślenia jeszcze Poczwarka Terakowskiej, ale nie wiem czy to dla 19 latki. Po co się dobijac tak wcześnie? Lepiej zostać przy ludziach lodu ;)

i ta tez mi sie podobala - szybko przeczytalam ale w wiersji po angielsku

S p a m

Zacznij od Antka i Janka M., abyś się odnalazła w Grocholi i powyższych innych pozycjach. Polecam także Karolcię i Pies, który jeździł koleją.

50 twarzy Greya

s**t niesamowity, ale dla 19 może być

jestem za "Jeźdzcem miedzianym",potem "Tatiana i Aleksander", "Ogród letni"... Może jestem bezmózgiem czy co tam uważacie ale dla mnie ta trylogia to najlepsze coś co w życiu czytałam. Każdą przeczytałam co najmniej 3 razy, a bywa że z nudów wracam do ulubionych fragmentów. Naprawdę polecam!!!!!!!!!!!!

Jak dla mnie wszystko tylko nie Grey właśnie. Jedna z niewielu książek których nie mogłam przeczytać. Drugą była "historia Edgara" Myślę ze może zniechęcić nawet największych miłośników zwierząt :D kilkuset stronnictwa nuda o psiarni :D

tak, ja również przez Greya nie mogłam przebrnąć. TRAGICZNE, płytkie i małowartościowe. Właśnie sobie przypomniałam, że będąc w twoim wieku wpadłam po uszy zaczytując się w Tolkienie. Nie wiem, czy oglądałaś filmy, jeśli nie, to polecam z całego serca. aaa i Chmielewska, od czasu do czasu sięgam po Chmielewską, jej ironia, sarkazm powala mnie na kolana. Uwielbiam jej książki, lekkie i przyjemne z dużą dawką humoru.

Szkoda ze nie podchodza Ci kryminaly. Ja teraz wpadlam po uszy i siedze w skandynawskich. Chmielewska polecam, czytam ja od prawie 20 lat. Szwaja Monika pisze lekko i przyjemnie. Kalicinska Malgorzata to niestety ale prymityw dla mnie. Jej "Powroty nad rozlewiskiem" czytalam na porodówce i idiotyzm tej powiesci mnie powalil na kolana. Nie tylko absurd sytuacji niektorych (jak Paula tydzien po porodzie tlumaczy sie niedoszlemu kochankowi, ze nie ona karmi i nie ma ochoty na seks- Kalicinska chyba zapomniala jak to dzieci rodzila), ale i bledy korekty?, redaktora?Nie wiem i nie wnikam w to. Ostatnio mi sie trafila lekka i przyjemna ksiazka Katarzyny Zyskowskiej-Igniaciak "Ucieszka znad rozlewiska" Ewa Nowak- niby dla mlodziezy, ale lepsza niz ostatnia Musierowicz