Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zastanawiam sie czy odejsc od faceta ale boje sie ze zostane stara panna

Polecane posty

Gość gość

Bo mam juz 25 lat. w tym wieku juz chyba jest bardzo malo wolnych osób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lepiej siedź z nim ran wszystkich bo niechcesz byc stara pana . jak ci dobże to siedż jak bardzo kiepsko to go kopni w d**er i badź stara pana życie tak chciało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W średniowieczu żyjesz czy jak? :-o 25 to młodość, po 30stce możesz się zacząć martwić. A czemu go chcesz zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cofamy się oj cofamy. ileś tam lat temu feministki walczyły o prawa dla nas, o możliwość edukacji, pracy, robienia kariery. a wszystko po to tylko by jakieś 150 lat później laski znowu myślały tylko o łapaniu chłopa na d**ę albo dzieciora. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a sa tu osoby ktore poznaly kogos po 25 r.ż ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrkkaaa tematutut
co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam koleżankę, która w wieku 19 lat wyszła za mąż a w wieku 22 lat została rozwódką, siostrę która wyszła za mąż 20 l i 29 jest samotną matką... jak widzisz są przed 30 i jakie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poznalam faceta w wieku 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w wieku 26 lat sie rozwiodłam i jestem sama ale bardzo sie ciesze ze juz nie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 29 lat więc już jestem starą panną ale absolutnie się tym nie przejmuję :) za to martwi mnie brak pracy, to jest znacznie gorsze niż staropanieństwo. Ja dzieci i tak nie chcę mieć, lubię samotność, a bycie z kimś po prostu działa mi na nerwy, drażni mnie inna osoba, gdy za często ze mną przebywa, nie wiem czy nadaję się do poważnego związku, żeby tak być z facetem dzień w dzień... chyba nie. Juz wolę kupić sobie kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie nie ma nic gorszego niz staropanienstwo wracac do pustego miezzkania i nie miec nawet do kogo geby otworzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×