Jak zrobić barszcz czerwony

Napiszcie proszę dokładny przepis.

to zależy jak kto lubi. uważa sie że barszczu czerwonego nie powinno sie gotować i np moja teściowa robi tak że buraki gotuje na pół miękko, obiera, ściera na tarce o grubych oczkach, zalewa wrzatkiem, doprawia i tyle. natomiast ja Gotuje bo lepiej mi smakuje. zazwyczaj bez mięsa. do garnka daje trochę masla, cebule pokrojona w kostkę i przecisniety czosnek- zabek lub dwa. przesmazam chwilę i zalewam woda. daje ze 2liście laurowe, ziele angielskie, buraki pokrojone jak frytki, marchew, pietruszke i Seler. gotuje to do miękkosci warzyw, doprawiam i pycha do pierogow, uszek, krokietow czy pasztecikow a ja uwielbiam z ziemniakami polanymi podsmazona cebula.

Nie gotuje się po dodaniu zakwasu, bo traci kolor.

Kiedy zakwas dodać ?

Jak już buraki są ugotowane, na sam koniec. Po dodaniu zakwasu tylko podgrzewasz nie dopuszczając do zawrzenia.

Po zagotowaniu się barszczu należy lekko zakwasić, żeby zachować kolor. Po ugotowaniu, doprawiamy kwasowo. Barszcz gotuję od lat 30, nie mam takiego wrażenia coby po zakwaszeniu tracił kolor, wręcz przeciwnie, jak się mocno zagotuje bez zakwaszenia to będzie brudno brązowy.

A robi się tak: gotujesz wywar z wołowinki (najsmaczniej) ale może być każdy wywar mięsny, potem dodajesz właszczyznę jak do rosołu. Jak się warzywa ugotują na miękko ( bo po zakwaszeniu nie zmiękną ci warzywa) wrzucasz buraczki pocięte w słupki. Zakwaszasz, właśnie dla koloru. Gotujesz, ale buraczki zawsze będą twardawe. Doprawiasz, dokwaszasz do smaku, jesz.

jak sie ma łodygę kopru, takiego co to się daje do kiszenia ogórków to juz wogóle poezja :)

amita, a czym ty zakwaszasz? bo chyba nie zakwasem buraczanym, prawda?

Żartujesz sobie

Cytryną, jeśli nie mam kwasu buraczanego. Troszkę octu można dać, kwasek cytrynowy.

Z reguły mam zakwas, ale na szybko to cytryna, ocet lub kwasek cytrynowy.

Ja gotuję buraki pokrojone w połówki, daje kilka ząbków czosnku, wyciskam cytryny i bardzo dużo cukru.

Ot, niecierpliwość :)

to widze że ja jeszcze inaczej robię barszcz buraki kraje w plasterki i wrzucam do wody (zimnej) i gotuje az się zrobią miękkie. nastepnie dolewam barszczu białego (nie żurku) z butelki żeby miał smak, czekam aż się zagotuje, potem podprawiam śmietaną, jeszcze raz gotuję. na koniec dodaje wiadomo sól i pieprz do smaku, obowiązkowo majeranek, troszkę soku z cytryny lub jak nie mam to zwykły kwasek (odrobina), i kroszę skwarkami ze słoniny.

a ja robie na rosole dodaje buraki tarte gotuje razem z czosnkiem majerankiem przecedzam i po zagotowaniu dodaje troche octu

Wstyd przyznać, ale mi barszcz z buraków nigdy nie wychodzi, dlatego robię taki z koncenctratu ;)