Czy mu wybaczyc czy rozstac sie

Moj facet mnie oszukal, po ponad roku znajomosci wyznal mi ze nie bierze rozwodu tylko ze jest w separacji, po ktorej dopiero wtedy wezmie rozwod, caly czas klamal, ze szczegolami roazwodu z datami rozpraw ze wszystkim bo tak naprawde nigdy czegos takiego nie mialo miejsca zrobil to bo bal sie ze jak mi wyzna prawde to odejde, wiec wyznal a ja mam dylemat

No i rok rozkladania nóg jakby w błoto wyrzucił....

To chyba normalne ze jak sie z kims tworzy zwiazek

to znaczy ze nie wolno uprawiac sexu az do slubu? nie wiedzialam

Do jakiego ślubu? Przecież on ma żonę. No i pewnie nie wiedziałaś też że każde dymanko zmniejsza twoje szanse na szczęśliwe małżeństwo w przyszłości.

tak wiedzialalm ze ma zone ale przeciez sie z nia rozstaje niedlugo bedzie wolny rozwiedziony bo przez ten czas separacji nie mial z nia kontaktu

Nie chce oceniania bo kazdy ma tutaj inne zdanie na ten temat chcialabybm opini czy dalej to ciagnac po tym klamstwie

A ciągnij na zdrowie. Tylko nie przegnij pały.

widze ze kazdy tutaj najmadrzejszy zeby po kims pojechac, a rady jak nie widzialam tak i nie zobacze wiec na razie

rozstac sie. oszukiwal cie w tak powaznej kwestii. co stoi na przeszkodzie, zeby oszukiwal dalej? skad wiesz, ze ten rozwod w ogole nastapi? skad wiesz, czy nie bedzie cie zdradzal tak samo, jak zony? i innej naiwnej mowil, ze zona niedobra i wlasnie sie rozwodza. podczas, gdy ty nie bedziesz o niczym wiedziala. ty pytasz powaznie, co robic? przeciez tu jest jedno rozwiazanie.

A czy moze mi jakos udowodnic ze ma ta separacje ? dac jakis papierek na to?

nie moze. bo pewnie nawet jej nie ma :) mozemy sie zalozyc o gruba kase.

prosilam go caly czas o dowod tego ze bierze rozwod, ale mowil ze nie ma zadnego papierka, tyle czasu nie mogl mi dac a teraz jak jest w separacji to tym bardziej nie ma na to dowodu?

haha, oczywiscie, ze dowod jest, chocby skan wniosku o separacje, skan orzeczenia o separacji. jestes naiwna, a d**ek korzysta. w sumie to mi cie szkoda.

czyli wychodzi na to ze jak mi nie chce nic dac to znaczy ze o jedna wielka sciema

brawo. doszlas do tego po roku. teraz kopnij oszusta w d**e i powiedz o wszystkim jego zonie. ma prawo wiedziec, a pewnie zyje w blogiej nieswiadomosci.

najgorsze jest to ze jestem w tym sama ale mam juz tego dosyc

a ile facet ten ma lat? ile lat po ślubie? a jego zona co na to? a dzieci są?

no i slusznie masz dosyc. trafilas na wyjatkowo perfidnego gnoja. proponuje dogadac sie z zona i wspolnie puscic go w skarpetach. podejrzewam, ze zona tez sie niezle w****i, jak sie dowie

Pewnie, że rozstać się. :-/ Zobaczysz, później nie będzie Cię szanować i będzie tak oszukiwać też w innych sprawach.

a nie przyszło ci autorko do głowy,ze nic z tego nie wyjdzie? jesli okłamał cię w tak waznej sprawie,to nie licz w ogóle na rozwód nie uda ci sie z nim związać na stałe

tak sa dzieci i to male, po slubie wiele lat i tyle samo nie mieszkaja razem , zreszta czy to wazne, czy moja naiwnosc mozna traktowac jako bycie wspolwinnym? pewnie tak, lepiej jak najszybciej wymazac ten rozdzial z pamieci, dzieki!

Nie da się wymazać. Tak jak nie da się wyzerować licznika dymań. Jesteś naznaczona piętnem dymanki żonatego faceta. Na zawsze....

Uciekaj od niego bo Cię skrzywdzi póki znasz go jeszcze krótko.Związku na kłamstwach się nie zbuduje.Wim to z życia swojego,aczkolwiek żądaj od niego numeru tel jego żony i porozmawiaj z nią ,wtedy dowiesz się jaka prawda.

kobiety powinny być solidarne faktycznie,zadzwoń do zony lub wyslij SMS i porozmawiaj,wyjdziesz z twarzą szkoda mi ciebie,bo zyjesz w fikcji

Kobiety solidarne - buuuuhahahahahaha ;):) Jedna sprzeda drugą za możliwość pociągnięcia druta w kiblu na dworcu. Proszę nie mylić solidarności z mściwością!!

' gość Kobiety solidarne - buuuuhahahahahaha oczko.gifusmiech.gif Jedna sprzeda drugą za możliwość pociągnięcia druta w kiblu na dworcu. Proszę nie mylić solidarności z mściwością!!''- dokładnie. Dodam, jestem kobieta, asama widze, jedna drugiej by ; zwinęła' męża , gdyby mogła. Inna sprawa, co jest wart taki d**ek, który kręci na dwa fronty/ Tylko kopnac jak najdalej od siebie takiego gnoja

Zostaw, znajdziesz wartościowszego.

a nie słyszalaś,ze małżonkowie wracają do siebie? znam takich a ty dalej jestes jego wydmuszką? jaki głupol z ciebie,nawet mi ciebie nie zal nienawidzę głuich

Z tego co piszesz autorko wynika, ze jestes bardzo naiwna. Wykorzystal cie jako darmowy obiekt seksualny. Wiedzial, ze moze ci wszystko wcisnac i wciaskal. I z tego wynika, ze nadal bedzie wciskal. Separacja to wymowka zonatych ktorzy chca sobie darmo pody mac na boku zamiast skorzystac z agencji i zaplacic za usluge. Skontaktuj sie koniecznie z jego zona, on sie tego bardzo boi i zobaczysz jak natychmiast ucieknie od ciebie jak zbity pies z podkulonym ogonem.