Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciółka ma złe podejście do facetów nie szanuje się

Polecane posty

Gość gość

Hej, mam dylemat związany z kumpelą. Jest sama od paru lat od czasu rozstania z facetem nie potrafi ułożyć sobie życia miłosnego. Umawia się ciągle na randki, ciagle z kimś innym, nawet 4 w ciagu weekendu. Faceci których wybiera to wg. goście którzy szukają okazji do zabawienia się, upijają ja i wykorzystują. Ona mylnie odczytuje ich intencje! Myśli, że jeśli wzbudzi pożądnie w facecie on się w niej zakocha w jeden wieczór.Potem ma żal, że trafiła na kolejnego "z***a". Gdy trafia na fajnego faceta który nie napala się na łóżko wtedy ona musi coś spieprzyć: nachleje się, robi sobie siarę podrywając barmanów, płacze, rob wywody i odstrasza chłopaka. Dziewczyna jest świetna, serio, możecie wnioskowac, że jest puszczalska itp. nie jest, łatwo daje się zmanipulować nędznym pajacom. Chciałabym jej jakoś pomóc, doradzić coś co skończy tą szopke i nakieruje ją na właściwy tok myślenia jednak obawiam się, że ją urażę. Jak jej zasugerować, że robi źle idąc do łóżka np. na pierwszej randce, pijąc do oporu na pierwszym spotkaniu czy zasypiając upojona alkoholem u nowo poznanego faceta (to niebezpieczne!). Jak jej wytłumaczyć, że powinna inaczej podejść do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest idiotka której rodzice nie wychowali. Śmierć takim k****m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jesteś idiota! nie znasz człowieka to nie oceniaj go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinna udać się do psychologa, albo seksuologa. I powinnaś jej to powiedzieć, niezależnie od jej urażenia. Urażenie przejdzie. Uwierz mi, sam miałem znajomego, którego dziewczyna zmarła i potem przez bite 5 lat j***ł wszystko co się rusza i na drzewo nie s*******a. A po 5 latach powiedział mi, że czuje się totalnie pusty i nie jest w stanie niczym zastąpić JEJ. Teraz nie potrafi już ułożyć sobie żadnego w związku i chce być sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×