Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwna żona dziwnego męża

tak mi powiedział mój małżonek

Polecane posty

Gość dziwna żona dziwnego męża

" jestem z tobą ze względu na dzieci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo faceci to świnie,ja też często słyszę podobne słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow, gratuluję męża. Gdyby mi tak powiedział, to jego walizki już byłyby spakowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annus Morswin_Kikke
trzeba bylo zapytac ze wzgledu na czyje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
no dobra. A teraz poczytali zdanie drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
druga strona w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma znaczenia druga strona, jeśli tak mówi to nic tego nie usprawiedliwia... ani kłótnie, ani nic podobnego, bo skoro jest z Tobą TYLKO ze względu na dzieci to co będzie jak one podrosną? zostawi Cię? zastanowiłabym się nad sensem małżeństwa skoro on Cię nie kocha tylko jest na siłę (choć znając facetów to z wygody)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
czasem w żartach- przynajmniej mnie sie wydawało ze są to żarty, mowil ze "byle do osiemnastki" a potem się ze mną rozwiedzie, ale naprawde myslalam ze to zarty, a tu ostatnio, poklociliśmy sie a on ze jest ze mna tylko ze wzgledu na dzieci. Ja na to: szkoda ze mi tego wczesniejnie powiedziales.... a on: " ciągle ci to powtarzam!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
masakra jakas.. siedziec z kims tlko zeby dzieci mialy pelną rodzine???? a moze z wygody? bo wsystkojest, ugotowane,posprzątane,pieniadze zona tez przyniesie do domu, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
jeśli tak to i kochanicę napewmo też ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co najwyrazniej on juz od dawna nie chce byc z toba tylko faktycznie ze wzgledu na dzieci meczy sie z toba. A co jak dzieci dorosna? A ty bedziesz stara wiec moze niech teraz odejdzie od ciebie poki jestes mloda i masz szanse ulozyc sobie zycie. Jezli nie pracujesz teraz jest maz a potem zostawi cie a ty zostaniwsz bez frosza , bez pracy emerytury straszne . Pociesze cie ze moj rok temu powiedzial mi " jestes bo jestes" tez to strasznie przezylam , ale go z*****am i powiedzialm zeby w********al teraz jest spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
nie wydaje mi sie,chociaz nikt tego niewie.... ale arczej nie bo albo praca, albo dom i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproponuj mu rozwod i opieke nad dziecmi. :D Ciekawe co powie. Powiedz mu tak: ''wiesz kochanie, rozwiedzmy sie. Jestes ze mna ze wzgledu na dzieci, wiec ja Ci nie jestem potrzebna, Ty mnie tez nie, a dzieci mozesz zabrac, podzielimy sie opieka nad nimi''. Zrob tak! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...a co miał powiedzieć póstej torbie po cemencie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
ja mu powiedziałam cos w tym stulu podczas sprzeczki, ze moge sie wyprowadzic i niebedzie musial na sile ze mna mieszkac ale dzieci mu zostawie, to on tylko sie zasmial bo wie ze tego nie zrobila bym nigdy- jednak dobrze mnie zna, wiec mu powiedzialam ze w takim razie okubiemy go do ostatniej nitki a on na to: w to juz predzej uwierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
Blondynka. Piąteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw tego idiote. Właśnie ze względu na dzieci powinnaś go zostawić, niż zmuszać ich do mieszkania pod jednym dachem z ojcem-debilem. Jeśli dwoje ludzi się nie kocha, powinno się rozstać i nie patrzeć na dzieci. Też masz prawo ułożyć sobie życie z kimś innym, jeszcze zdążysz, a jak nie, to do śmierci będziesz się męczyć z tym wypłoszem, a on na bank ma kogoś (jest zbyt pewny siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
włąsnie ta pewnosc siebie- dziwi mnie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze względu na dzieci, to może być z Tobą babysitter a nie mąż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z twoich tekstow autorko wnioskuje, ze idiotka to ty jestes! "Oskubiemy cie do ostatniej nitki"?!? Zdanie pelne klasy, swiadczy o tym, ze jestes totalna wsiura, a skoro uzewnetrznia sie to w twoich wypowiedziach, to w zachowaniu pewno tez. Co osoba, ktora mysli, ze szczesliwe malzenstwo opiera sie na sprzataniu, gotowaniu i "obskakiwaniu" w ten sposob meza, wie o malzenskim szczesciu??? Poszukaj winy tez w sobie, a nie w mezu. Juz przemawia przez ciebie zal, zlosc i zgorzknialosc, no i za pare lat zostaniesz pewno sama z ta wyskubana kasa, bez meza i bez dzieci, bo jak dorosna pojda pewno w swoja strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
byc moze tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki mąż taka klasa,tępaku z 12.33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna żona dziwnego męża
zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heeee to daj mu wolnosc, dzieci i tak niestety pozostana jego... wywal go z dmu bo moim zdaniem tacy to sa nie ze wzgledu na dzieci ale na wygode. puka na boku a w domu uprane, uprasowane, ugotowane itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_Lol
To straszne, że kobiety są takie słabe i zrobią wszystko by męczyć się z jakimś idiotą. Rzucić w p**du. Zobaczymy jak sobie bez żoneczki poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ponizaj sie. Mieszkacie razem a zyjecie osobno. Cos Was w ogole laczy ze soba? Spicie razem? Sex? Rozmawiacie? Rozstancie sie. Uwazam, ze lepiej sie rozstac i na nowo poskladac zycie niz meczyc sie z kims, kto nie jest nami zainteresowany. Ja wlasnie mieszkalam z partnerem, ktorego bardzo kochalam. Jednak odeszlam od niego ponad miesiac temu. Wyprowadzilam sie od niego. Duzo mnie to kosztowalo a ile lez wylalam, to tylko ja wiem. Ale on ponizal mnie, nie sypialismy razem od paru miesiecy, sex w ogole nie istnial, on pil w domu, nigdzie nie wychodzilismy. A jak chcialam porozmawiac i naprawiac nasz zwiazek to tylko slyszalam ''jak ci sie nie podoba to drzwi otwarte''. W koncy z tych drzwi skorzystalam. Ale ile ja sie tego nasluchalam, masakra!! Odejdz od niego. Znajdz w sobie sile tak jak ja znalazlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta_29lat
Blondynka, brawo dla ciebie! Troszkę się pocierpi, ale potem życie jak nowonarodzonej. Wiem, bo przeszłam to i nie żałuję odwrotu- dziś jestem lepszym człowiekiem i nie zniszczonym psychicznie, jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie to przechodze. Uwierz mi. Minelo dopiero jakies moze 6 tygodni odkad odeszlam. Mieszkamy blisko siebie bo tylko pare ulic dalej. Nie chcialam sie od niego wyprowadzac, on o tym wiedzial bo kochalam go jak glupia. Nalegalam na rozmowy, prosilam zeby mnie przytulil, blagalam o ochlapy czulosci, sex, on byl obojetny i zimny jak lod. W koncu juz nie moglam tego wytrzymac. Na kazdym kroku mi mowil, ze nasz zwiazek nie ma sensu, ze mam sobie mieszkania szukac. Nie wierzyl chyba, ze odejde. Jak szukalam mieszkania to robil mi na zlosc mowiac jak to on nie moze sie doczekac zebym sie wyprowadzila i zebym zrobila to jak najszybciej. A ja sluchajac tych slow cierpialam tak bardzo. Znalazlam nowy dom w ciagu miesiaca, przeprowadzilam sie. Po moim odejsciu on mi pisal jak bardzo sie cieszy, ze znowu jest sam, pisal jaki to on teraz szczesliwy, ze mnie nie ma, jak to wspaniale sie czuje. A ja cierpialam. W koncu przestalam sie odzywac do niego, ignorowalam go. Teraz to on sam za mna lata i sie pierwszy odzywa, wielce milutki jest jak do rany przyloz. I po co? Zal mu mnie teraz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda_Lol
Blondynka, nie daj się. Nie wracaj do niego, choćby przyrzekał zmianę. Bo nie zmieni się nigdy.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×