Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kingaaaaaa866

zaczynamy z clostibegyt kto dołączy

Polecane posty

Gość kingaaaaaa866

witam dziewczyny... właśnie jestem w pierwszym cyklu z clo... może śa jakieś dziewczyny starające się właśnie przez stymulacje z clo...moze dołaczycie i podzielimy się swoimi obserwacjami :) zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olla28
Zastanawiam się nad wizytą u lekarza w tej sprawie. Mam pco i mój cylk ma już 32 dni i nie mam pojęcia kiedy się skończy. Przypuszczam, że owulacji nie mialam wcale. Długo leczyłam się na torbiele antykami, a teraz mój ginekolog zalecił starania bez stymulacji... obawiam się, że to się nie uda. Jak to było z Tobą? Leczyłaś się wcześniej innymi lekami? Długo się starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaa866
hmmmm....nikogo nie ma ??? więc moża zacznę jako pierwsza.... jestem w 9 dc. clostibegyt bralam od 3-7 dc. monitoring mam w 12 dc....nie mogę się doczekac jak lekarz sprawdzi czy mam owu wogóle. w pierwsza ciaze zaszlam z clo w 1 cyklu....ale juz nie pamietam kiedy mniej wiecej była owulacja bo bylo to 3 lata temu...trzymam kciuki za wszystkie starające się no i za siebie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaa866
witaj kochana :) ja staram się od maja. tez mam pco. w dodatku niedoczynnosc tarczycy takze cały czas jestem na lekach....mój pierwszy gin tez kazał mi czekac az naturalnie zajdę w ciąże ale zmieniłam gine ( poszlam do tego do którego chodzialam w pierwszej ciąży tylko że on jest bardzo drogi bo za wizyte bierze 120 zł ) stwierdzilam że wolę dołożyć pieniądze i być pod fachową opieką a nie chodzic co 3 miesiące po duphaston. teraz biorę luteine od 19 -25 dc. mam nadzieję że się uda bo w pierwszą ciąże zaszlam w 1 cyklu staran :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie brala tego swinstwa. lekarz mi to odradzil, idzie sie nabawic jakichs torbieli, czy czegos w macicy. ja bym nie ryzykowala. moja historia z nieplodnoscia jest taka, ze 3 lata temu poronilam. od tamtej pory nie moglam zajsc. zdecydowalam sie na badanie hsg-droznosc jajowodow. niby wszystko bylo ok i po miesiacu zaciazylam-z blizniakami na dodatek. moze mialam zrosty w jajowodach i kontrast w trakcie badania je przepchal.. moze sprobuj tak jak ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeżeli nie ma się owulacji, to hsg nic nie pomoże, a po to się robi monitoring cyklu żeby torbiele nie rosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy robi to co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaa866
to prawda.monitoring jest po to zeby obserwowac co sie dzieje z jajnikami.a to ze przepchają jajowody nie ma nic wspólnego z owulacją. Ja jestem pełna nadzieji że się uda tylko trzeba mieć naprawdę sprawdzonego ginekologa który napewno pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×