Jak reaguje kobieta na starania mężczyzny którym jest zainteresowana

Witajcie Chciałbym dowiedzieć się jak reagujecie na zaloty mężczyzny, który się Wam podoba? Czy pomagacie mu w tym czy wręcz przeciwnie, tzn. czy odbieracie jego telefony, odpisujecie na smsy, zgadzacie się zawsze na spotkania? Pytanie może wydać się bardzo oczywiste ale wiem że w rzeczywistości kobiety uwielbiają podchody i swoje gierki niedostępności. To jak to jest z Wami drogie Panie? Jakie postępowanie stosujecie wobec kandydata który Wam się nie spodobał a jakie w którym widzicie swojego przyszłego partnera?

chlopie skąd ty sie urwales ? To proste Jak kobieta jest toba zainteresowana a ty do niej podbijasz to zawsze znajdzie czas by z toba pogadac , powygupiac sie , doradzi ,pomoze ! Kobieta niezainteresowana bedzie robic wieczne wymowki , na nic nie bedzie sie zgadzac , beda same odmowy , brak kontaktu ! proste

Wydaje się proste ale zauważ pewną sytuacje.. kobieta poznaje przystojnego, poukładanego mężczyznę - sądzisz że na jego jedno skinienie rzuci mu się od razu w ramiona? Wiadomo że każda kobieta jest inna ale pewne siebie kobiety mogą delikatnie zwodzić kandydata żeby się trochę wysilił w tych staraniach.(tak sądzę) Jak wiadomo co łatwo przyszło łatwo pójdzie a kobiety też nie chcą być zranione i sprawdzić czy delikwent traktuje ją poważnie. One tez maja swoje czasopisma, koleżaneczki, internet, geny od matki i doskonale wiedzą jak przerolować faceta żeby oszalał na ich punkcie. Czyż nie? to my faceci jesteśmy w tym prości jak cep.

Jak laska zaczyna gierki to odpuszczam. Niech sobie gra w przedszkolu. Ja chcę wyraźnych oznak, że też jest zainteresowana. Jeśli ich nie ma, to uznaję, że nie jest zainteresowana i dziękuję.

a ja lubie byc taki przeorany!!!

Odpowiadamy na nie. Jak mężczyzna się nie podoba kobiecie, to po co na niego marnować czas, proste.

hhyee?

hmm na ogół, jak dziewczynie ten facet się bardzo podoba, to z entuzjazmem odpowiada na jego zaloty z tego prostego względu, że nie może się powstrzymać przed tym (chce tych zalotów). Gierki i próby to mają miejsce raczej wtedy, kiedy są jakieś niejasności co do zamiarów - kiedy dziewczyna nie jest pewna, że się podoba, albo odwrotnie, nie wie sama czy facet jej się podoba. Wtedy mogą się pojawić reakcje typu; nie odpowiem, zobaczymy czy będzie się dalej starał, będę udawała obojętną, bo nie wiem w końcu czy mnie podrywa czy mi się ubzdurało.. i tak dalej. Także moim zdaniem najważniejsza jest tutaj kwestia tego, czy dziewczyna jest pewna siebie i potrafi rozpoznać, że komuś się podoba no i czy facet daje jej dobrze do zrozumienia, że ona mu się podoba. Z kolei laska, o którą cały czas trzeba zabiegać, nigdy nie odezwie się pierwsza, ignoruje itd, to już czasem może być typ księżniczki niestety i po niej się nie dowiesz prędko, czy jest zainteresowana..

no i zawsze trzeba brać pod uwagę zwykłą przypadkowość; jeśli przy Twoim pierwszym podejściu zbyła Cię mówiąc że coś jej wypadło itd, to przecież faktycznie mogło tak się zdarzyć. Gorzej jak się tak zdarzy znów, a to samo jest z smsami, no wtedy to raczej nie ma co się łudzić

Słusznie, powinna pozytywnie reagować na jego adoracje - również jestem tego zdania. Zawsze kiedy dochodziło w moim życiu do takich dziwnych sytuacji, że kobieta nie odpowiadała na telefony itp. - powtarzałem sobie pewne wyobrażenie sytuacyjne: Refix! Wyobraź sobie że pewnego wieczora dzwoni do Ciebie nieznajomy telefon, odbierasz i słyszysz, że po drugiej stronie słuchawki jest Małgorzata Socha! Po czym grzecznie się Ciebie pyta czy nie miałbyś ochoty na wspólną kawę w czwartek popołudniu. Co byś jej wtedy odpowiedział? - nie no sorry gośka, wiesz nooo w czwartek to ja pomagam babci ciasto na pierogi lepić i nie bardzo mam czas, sorki ;) (oczywiście nie proponując jej wolnego piątku). Chyba za jaja bym się powiesił!!! - taka laska do mnie dzwoni, wychodzi z inicjatywą kawy a ja ją tak sobie olewam?! A co jeśli już więcej nie zadzwoni??? Dlatego siebie też trzeba cenić i nie płaszczyć się przed laską, która ma nas w d***e, nie to nie.

a jak facet zareaguje, gdy zacznie podrywać go znajoma, o której nawet nie pomyślał dotad w kategorii partnerki? mam wogle po co do niego zarywać?