Wizyta u ginekologa i az trzy problemy

Ide jutro do ginekologa. A mam tam 'kilka spraw' do zalatwienia... Po pierwsze... Majac 17 lat, zaszlam w ciaze, ale poronilam... Do teraz nie wiem, czy sie cieszyc, czy smucic... Poronienie nastapilo 27 listopada a w zeszlym tygodniu dopiero przestalam krwawic. Chce dowiedziec sie, czy wszystko juz w porzadku, czy wszystko sie oczyscilo... Druga sprawa... W niedziele kochalam sie z moim partnerem i pekla nam prezerwatywa. Chce wziac tabletki 'po', bo jutro juz chyba ostateczny termin, bo w nocy mina te 72 godziny. Pytanie, czy lekarz moze mi je przepisac, jezeli bede sama, bez rodzica Trzecia sprawa to tabletki antykoncepcyjne. To samo pytanie, co do tabletek 'po'. Czy lekarz moze mi je normalnie przepisac? Dodam, ze jest to wizyta prywatna, ale boje sie troche, ze cos pojdzie nie tak, zwlaszcza, ze moi rodzice wogole nie wiedza o tych problemach i wolalabym, zeby sie nie dowiedzieli.

a ile masz lat?

17lat, napisalam. To poronienie bylo mniej wiecej w 8 tygodniu jeszcze jak cos. Jest ryzyko ciazy wogole tak krotko po poronieniu?

kazdy porzadny ginekolog nie przyjmie Cię bez opiekuna prawnego. co do tabletki po, one sa ciezko dostepne. zaden lekarz Ci ich nie przepisze, bo moze byc popelnic przestepstwo.

Co do tabletek to ginekolodzy są różni, więc jeden może Ci przepisać nawet nie pytając o rodziców ani nic bo go to nie interesuje, a drugi będzie prosił o wizytę z opiekunem. A co do poronienia skąd wiesz, że to był 8 tydzień? Rozumiem,że u lekarza w ciąży nie byłaś?

Dziewczyno daj sobie siano z bzykaniem,a zajmij się nauką i poinformuj mamę

Zaszła w ciąże, poroniła i nadal się k****. Co za patologia.

Nikt nie przepisze niepełnoletniej szmacie tabletek poronnych. Mam nadzieję, że znowu zajdziesz w ciąże i tym razem urodzisz. Będziesz gniła w brudzie i ubóstwie, skoro poronienie cię niczego nie nauczyło. A fagas szybko ucieknie.

gówniaro za książki się weź a nie za instrument grający:) którym nie potrafisz się obsługiwać

Po poronieniu cialo kobiety powinno odpczac a Ty znow sie bzykasz. atko pewnie sieboisz ze cie te n Twoj fagas zostawi. On jest z Toba tylko dla Twojego tylka to nie wroze Wam szczesliwej przyszlosci.

To pierwsza kandydatka do najstarszego zawodu swiata dla kobiet

Prosze was :) mowia to na pewno wieczne dziewice z dupa zamiast ryja i zazdroszcza. Tabletki po dostalam bez problemu , teraz zaczne brac tabsy i spoczko. Dzieki wielkie za pomoc, dobrzy ludzie ;D Jak macie tak pisac to lepiej zajmijcie sie czyms pozytecznym, bo nie prosilam was o wyrazanie swojej zasranej opinii.

a wiem, ze to byl osmy tydzien bo mam pewna wiedze na ten temat, nie jestem kolejna glupia idiotka, ktora sie pieprzy na prawo i lewo w poszukiwaniu wrazen. Seks jest dla mnie zwiazany z miloscia i ciekawa jestem czy wszyscy, ktorzy 'starali sie' mnie skrytykowac tez postrzegaja to w ten sposob :)

Młoda"Q" zamknij się

Nie wierzę. Jesteś tak głupia? Zachodzisz w ciążę (raczej niechcianą skoro jednak trochę się cieszysz, że poroniłaś) i dalej się puszczasz przed wizytą u gina? Bez porządnego zabezpieczenia? Tabletki po są do 72h więc skoro w nocy miną 72h to już Ci nic ta tabletka nie da. Tym bardziej, że te tabletki mają największą skuteczność do 24h. Później mocno spada. Nie chcę wierzyć, że młodzież jest teraz aż tak durna. No i daty się nie zgadzają ;) Także raczej coś nie halo.

puszczasz?;> kochalam sie ze swoim chlopakiem, wiec nie wiem czy dobrze jest nazywac to puszczaniem.. :) Jakie daty Ci sie nie zgadzaja. U lekarza bylam wczoraj, przepisal mi tabletki po, ktore wzielam przed uplywem 72 godzin ;) pozdrawiam serdecznie wszystkich milusinskich ;)

coraz wiecej takich latawic, ru chaj sie dalej to twoj przyszly zawód

czego Ci mamy zazdrościć, gówniaro, że nie potrafisz donosić głupiej ciąży? że nie dbasz o swoje ciało-szmatę? że seks jest dla Ciebie ważniejszy od życia, bo nic innego nikomu nie jesteś w stanie dać?

Prosze was mowia to na pewno wieczne dziewice z d**a zamiast ryja i zazdroszcza. Tabletki po dostalam bez problemu , teraz zaczne brac tabsy i spoczko. Dzieki wielkie za pomoc, dobrzy ludzie ;D Jak macie tak pisac to lepiej zajmijcie sie czyms pozytecznym, bo nie prosilam was o wyrazanie swojej zasranej opinii. skoro nie prosilas o opinie, to po cie tutaj udzielilas?? haha, co za idiotka, nie dosc ze r***awica to putak

napisalas,ze 27 listopada poronilas? jak mam 21 listopada

jak Ty się w ogóle odnosisz do starszych i mądrzejszych, bachorze? a rodzice wiedzą, że mają dziwkę w domu? może by ich tak poinformować?:)

gość a wiem, ze to byl osmy tydzien bo mam pewna wiedze na ten temat, nie jestem kolejna glupia idiotka, ktora sie pieprzy na prawo i lewo w poszukiwaniu wrazen x "Masz pewną wiedzę na ten temat", szkoda, że tylko na TEN temat. Zresztą, to chyba tylko mierne prowo.

Jeżeli chodzi o wizytę bez rodziców to nie wiem w czym problem. Do każdego lekarza zawsze chodziłam sama bez rodziców i nigdy nie było z tym problemu, czemu niby do kardiologa czy ortopedy czy laryngologa czy alergologa mogłabym pójść sama a do gina już z opiekunem? Ja całe życia sama chodziłam po specjalistach jako nastolatka, do gina też pierwszy raz poszłam jak miałam 14 lat i nigdy z tym problemu nie było. Nawet mi tabletki antykoncepcyjne proponował. Jeżeli chodzi o tabletkę PO to nie jest ona wczesnoporonna i nie są wcale trudno dostępne. Aha i co do badania to jak miałam 17 lat jak wylądowałam w szpitalu i potrzebowałam konsultacji ginekologicznej to też nie było problemu, żeby mnie zbadać bez rodziców. Co więcej pytali mnie czy powiadomić w ogóle ich czy nie. Dodam, że leżałam na pediatrii.

to w wieku 14 lat juz bralas antykoncepcje i sie prułas? to ladne kur wisko z ciebie

Napisałam, że proponował mi tabletki antykoncepcyjne, a nie że brałam i się 'prułam'. Proszę czytać ze zrozumieniem.

co za maloletnia szmata i głupia jak but, jakie ty mozesz miec pojecie o ciaży i bzykaniu? jak za pewne nawet nie wiesz kto napisał Pana Tadeusza.

zapewne poszłaś bo chciałaś już współżyc, to zapewne logiczne juz sie prułaś. Oj dziecko jedna wpada niczego cie nie nauczyła.

Ale ja nie jestem autorką, jaka wpadka? Jakie prucie? Poszłam, bo chorowałam na jajniki a Ty chodzisz do ginekologa tylko jak chcesz się 'pruć'? Nie rozumiem, skąd możesz wiedzieć jakie miałam powody, żeby jako 14 letnie dziecko iść do ginekologa?

'Jeżeli chodzi o wizytę bez rodziców to nie wiem w czym problem. Do każdego lekarza zawsze chodziłam sama bez rodziców i nigdy nie było z tym problemu, czemu niby do kardiologa czy ortopedy czy laryngologa czy alergologa mogłabym pójść sama a do gina już z opiekunem? Ja całe życia sama chodziłam po specjalistach jako nastolatka, do gina też pierwszy raz poszłam jak miałam 14 lat i nigdy z tym problemu nie było. Nawet mi tabletki antykoncepcyjne proponował. Jeżeli chodzi o tabletkę PO to nie jest ona wczesnoporonna i nie są wcale trudno dostępne. Aha i co do badania to jak miałam 17 lat jak wylądowałam w szpitalu i potrzebowałam konsultacji ginekologicznej to też nie było problemu, żeby mnie zbadać bez rodziców. Co więcej pytali mnie czy powiadomić w ogóle ich czy nie. Dodam, że leżałam na pediatrii.' Dziekuje bardzo, chodzilo mi o wlasnie pobone odpowiedzi a nie opinie mojego zachowania. Dobrze jest tak hejtowac w necie, co?;) Bez kitu, siedzicie teraz z d****i przed kompem i komentujecie bez sensu to, co robia inni, nie znani Wam ludzie. Jezeli prosza o PORADE w konkretnej sprawie to Wy jej albo udzielacie, alebo odpuszczacie. Myslicie, ze te kilka milych slowek mnie jakos umoralnilo? Zmartwie Was. A takie teksty zachowajcie dla siebie, nic nie wnosza do tematu.

to nie zmienia opinii ,że jestes mloda szmata i zycze c***owodzenia i zalapania czegos na h