Skala zazdrosci

jak bardzo w skali od 1 do 10 zazdrościcie tym, którym sie w miare powiodło w Uk i nie musza tyrac za psia stawke, bo chciało im sie uczyc jezyka i zdobywac kwalifikacje?

Kazdy cos tam komus zazdrosci, najwazniejsze, aby to chore uczucie stalo sie napedzaczem, motywatorem do osiagniecia wlasnych celi. Jak bylam mala to zazdroscilam kolezance wspanialej i opiekunczej mamy, jaka nastolatka chcialam miec super ciuchy,pozyczalam od kolezanek....teraz mam wszystko o czym marzylam...kochajacego meza, dom, kociaka, dobra prace i nikomu juz niczego nie zazdroszce:)

a dlaczego bierzesz tylko UK pod uwage?

No wlasnie, zazdrosc jest wszedzie...

Na kafe i nie tylko to chyba 10!

bo akurat mieszkam w uk i ciekawi mnie jak bardzo komus zazdrościcie lepszej np. pracy

Szczerze? Teraz to zazdroszczę tym, którzy w ogóle maja prace...

Polacy zawsze innym zazdroszczą - cecha narodowa!

Hm, no faktycznie można im zazdrościć, bo dziś to już jest za późno na naukę języka i zdobywanie kwalifikacji czyli zaczynanie od zera

Jezeli juz mialabym cos komus zazdroscic to jedynie swobody, wolnosci i nie robienia nic:) rutana zabija...pieniadze raz, raz, raz ich nie ma... NIECH ZYJE WOLONOSC, WOLNOSC I SWOBODA... JA I MOJA ZAGRODA:)

zamiast zazdroscic to zrob cos z soba zebys juz nie zazdroscila! jesli masz dobra prace, robisz to co lubisz to czemu niby masz zazdroscic komus innemu? a to ze nie inwestowalas w swoj rozwoj to tez wina twoich rodzicow ze wychowali cie na czlowieka malo ambitnego!

ja niczego ludziom nie zazdroszczę, mam pracę, dach nad głową, nie jestem głodna , mam się w co ubrać co mi więcej do szczęścia potrzeba, czy ta pogoń za ułudą to szczyt marzeń? wszystko przeminie, za jakiś czas ślad nie pozostanie po nas i po tych majątkach