Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pocieszcie jakoś

Polecane posty

Gość gość

facet czuję ,że mnie zdradza bo np ostatnio nie odbiera wieczorami ,a zwykle odbierał... poza tym czuję sie do niczego,że jestem beznadziejna... nie mam siły do tego wszystkiego poprostu :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jesteś beznadziejna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :p właśnie na takie pocieszenie liczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam biale wino i plyte brodki 'granda' mnie czasem to stawia na nogi albo kladzie do lozka spokojniejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie słucham muzyki , nie brodki ,ale trochę pomaga... Ciężko mi i tyle :( szkoda ,że to się może już skonczyć... i to w taki sposob. zle się z tym czuję ,że teraz może mnie zdradzać . ale trudno, właściwie troche liczyłam się z tym ,że może nam sie nie układać przeprowadzając sie do innego miasta ( bo tu dostalam pracę,a w moim rodzinnym mieście było ciężko). łudziłam się ,że może to przetrwa skoro widujemy sie przeważnie w każdy weekend bo odległość nie jest taka straszna ,ale teraz... nie wiem czy dobrze zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn to miasto polubiłam , znalazłam tu znajomych, ale czuje sie tu nadal obco i jeszcze do tego nie układa mi się w związku..wiem ,że tego kwiatu jest pół światu ,ale mimo wszystko jesteśmy ze soba juz 4 lata i nie jest tak łatwo. nie wiem na 100 % czy mnie zdradza ,ale mam takie przeczucia bo ostatnio sie podejrzanie zachowuje . a zresztą juz wcześniej pisał z jakimiś dziewczynami, tłumaczył sie ,że dla zabawy... więc tym bardziej teraz mu nie ufam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm rozmowa nic nie da , bedzie oklamywal jesli chodzi o inne , ale sprobujcie o sobie i o waszym zwiazku , moze obydwoje ciagniecie to na sile wiem jak to jest byc w nowym miejscu , od lat mieszkam za granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i cięzko ,ale jak narazie widujemy się w każdy weekend... poza tym nawet jesli ciezko to od razu musiał sobie pójść do innej? mieszkam tu dopiero 2 miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie go pytałam czy może się chce rozstać ,czy coś mu nie pasuje w naszym związku to mówił ,że mu bardzo zalezy i nie chce się rozstawać... ale to nie znaczy ,że nie ma nikogo na boku ,a jeśli ma to raczej masz rację ,że sie do tego nie przyzna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile macie lat jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 25 , on 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty zapytalas samej siebie ? nawet jesli , to pewnie sie okalmujesz a neiwygodna prawda lezy ukryta na dnie studni twoich mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
realne bo byłam już kiedyś w zwiazku na odległość.... i jakoś sie dało. A teraz on sie tak szybko pocieszył? to jest najgorsze... że tak szybko. nie wiem czy czekać z zerwaniem z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma 32 lata, to dorosły facet. musicie mieć jakieś plany na przyszłość, wspólny cel, bo na dłuższą metę osobno tak się po prostu nie da!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem w jakim bylas, ja jestem dorosly facet i z kobietami jestem naprawde blisko i zwiazek na odleglosc jest NIEREALNY!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy takie plany na przyszłość ,że to tymczasowe rozwiązanie ,a za jakiś czas się pobierzemy... ale może on szybko się zniechęcił... dołuje mnie to wszystko, to ,że czuję się tu taka samotna... że czuję teraz taką pustkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzisz , mój był realny, byłam w takim związku 2 lata i nie rozpadł się z powodu odległości...poza ty jak ktoś kogos kocha to moim zdaniem chociaż próbuje go ratować mimo wszystko,a jak ktoś sobie od razu znajduje inna to nie wiem czy kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdzisławKoziarz
SER SPOD KRASNOLUDA, POLECAM NA CIEPŁO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ,ale dobra pomijając juz temat związkow na odległość, co ja mam teraz zrobić? Zakończyć to już teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestes pewna ze gosc SZUKA (bo to wazne) innej bedac z toba w zwiazku to zachowuje sie nie fer i powinnas z nim zerwac. szukanie innej osoby jest swiadome, co innego gdyby poznal jakas na ulicy i tak po prostu samo wyszlo... ja bym to zakonczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest dobre miejsce na zadawani etakich pytan, z tym trzeba sie zmagac samemu , i cierpiec tez solo . zadne to pocieszeni eale lepsza prawda niz sciema 'zrob albo nie zrob'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie probuje się z tym sama zmagać ,ale jakos kiepsko mi to wychodzi :( bardzo mi źle poprostu.... ale już od jakiegoś dłuższego czasu ( jak jeszcze mieszkaliśmy w tym samym mieście) miałam niepokojące sygnały typu że pisze do innych, raz po pijaku się całował z koleżanką... wybaczyłam mu to ,ale juz to dało mi do myślenia. Albo chowanie telefonu jest już od dawna... szanuje jego prywatność ,ale zastanawia mnie to... No i najgorsze też jest to ,że jak się zaczynam spotykać ze mną to był jeszcze ze swoją byłą ( nie wiedziałam o tym , dopiero po jakimś czasie jak bylismy w związku się o tym dowiedziałam i on sie do tego przyznał bo miałam na to dowód...) i dla mnie z nią zerwał....teraz chyba nic dziwnego ,że obawiam się ,że może byc podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najgorsze ,że jak to wszystko tak przezywam :( zawsze byłam zbyt wrażliwa i to jet moja cholerna wada ....wolałabym mieć to wszystko gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz odpowiedzi , teraz tylko wybor -zaczac od nowa - ciezko ale z pozytywna perspektywa (masz dopiero 25lat) -tkwic w tym co znane i liczyc na to ze jakos to bedzie zycie tego nie robi wiec ode mnie masz przytulaka i poklepke po plecach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za przytulaka ;)właśnie też problem polega na tym ,że trochę boje się nieznanego... miałam już kilku facetów ,ale nie raz ciężko przezywalam rozstanie tak jak z moim poprzednim byłym bo zerwał ze mna z dnia na dzień...I jak pomyślę o tymch wszystkich chwilach,które razem przeżyłam z obecnym to robi mi się cieżko jakos... ale może powinnam to zakończyc , mimo wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×