Naciskała na zaręczyny teraz buja się z innym

Witajcie Moja sytuacja wyglada tak: mam 23 lata, dziewczyne znam 1,5 roku. Jest piękna, top jak dla mnie, kocham ją. Na początku związku była zemna ot tak, ja się bardzo starałem, spełniałem jej zachcianki, zakupy, wyjścia itd. Po pół roku znajomości powiedziała mi że ją kocham. Mowiła ze do niej to tylko z kasą podbijali bo taka jest prawda, tacy bez czują się niepewnie, że nie sprostają i nie podbijają. (Fajne ubrania miała, teraz markowe jak jej pokupowałem). Po 9 miesiacach zaczeła mnie bardzo kochać, słodka kochana, była super relacja (najlepsza w histori zwiazku) dodam ze miała przerwe przed studiami rok i pracowała jako kelnerka weselna raz na 2 tyg zarabiajac z 200zł miesiecznie. Po tych 9 miesiacach wszedł temat zareczyn, byłem niepewny. Chciałem żeby dawała coś wiecej od siebie, np. pokrywała swoje wydatki albo starała sie bardziej dla mnie a nie żeby jej matka wiecej robiła dla mnie typu jedzenie, coś tam wyprała jak się oblałem itd. Wybraliśmy pierścionek, a ja jej dalej mówiłem żeby czymś się zajeła a nie tylko siedzenie w domu. Pracy mówi że nigdzie nie moze dostać. Zerwała ze mna mimo ze w swieta chciałem juz się zaręczać choć nacisk z jej strony dawał mi do myślenia. Mówiła ze dosyć ma mojego marudzenia i niepewności dot. zaręczyn. Teraz chodzi na imprezki z kolegą z grupy ze studiów od 2 tyg, mowiąc że przerwa dobrze zrobi a przez półtora roku wydałem wszytskie zarobione pieniądze na nią i na wspólne wyjazdy zabiegi dla niej jej ubrania itd. a Zarabiam ok 1600m-c. Mówi że wgrudniu wrócimy do siebie jak sie postaram Co o tym związku sądzicie ?

nie bądz głupi. Kobietom nie kupuje się prezentów. Olej ją. Ja zrobiłem podobny błąd. To ona ma latać za Tobą.

Bo ona tylko chciala mieć sponsora, obudź się

Nigdy Cię nie kochała tylko niestety Twoją kasę :( Wydajesz się fajnym młodym mężczyzną więc uciekaj jak najdalej. Ona była wtedy właśnie miła, abyś ją o rękę poprosił. Teraz rozgląda się czy w jej otoczeniu nie ma lepszego materiału do wysysania niż Ty i jak nie znajdzie to do Ciebie w grudniu wróci.

Z góry mówie że nie jestem typem samca alfa, moja bolączka to gdy sie zakocham to trudno mi się odkochac i jestem w stanie zrobić wszytsko. Faktycznie olać ten związek bo tak się zastanawiam, czy mną nie manipuluje

Myślę, że głupio byś zrobił gdybyś tak po prostu do niej wrócił... A raczej pozwolił jej wrócić... Ona cię wodzi za nos - wyciągnęła od ciebie kasę a teraz baluje z innym, bo z tobą się nudziła... Nie widzisz, że ona strasznie egoistycznie podeszła do waszego "związku"? Sporo wzięła, zyskała. Co dała w zamian?

Z tego co piszesz to jakaś materialistka! Dziewczynom nie kupuje się prezentów.Daj sobie spokój z nią, zwłaszcza że leser i nygus do roboty i liczy na drapane.Nie bąz głupi, daj sobie spokój z kimś takim.

Wlasnie ja jej robilem delikatne jazdy ze ja się dużo staram aona od siebie nic nie daje. Daje ale jakieś podstawy, herbate kanapke. Ja dawałem tysiące zarobione godzinami. Mówi ze ten typek cieszy sie jak potnie mu pizze hehe. No tak wygląda jak miss polonia, cholera to chyba był krok na minę

To że się martwiła, mówiła że kocha, ciągle pisała i jak byliśmy w zwiazku to była fair jeżeli chodzi o innych. Co Wy dziewczyny byłybyscie w stanie zrobić na jej miejscu gdyby Wam zależało naprawde ?

Pytanie, czy chciałbyś mieć taką żonę? Tylko tak serio. Zrób bilans zysków i strat i sam zdecyduj, czy warto się pchać. Nawet jeśli jest najładniejsza, to co o niej piszesz nie działa na jej korzyść. Właściwie oprócz urody nie podałeś żadnej jej zalety...

Opuść sobie. Szkoda tracić na nią czas i kasę, na której jej tak zależy. Rozumiem, że ją kochasz, ale jej miłości i tak nie kupisz

może kup jej jeszcze coś i to bardzo drogiego to może wtedy wróci...:)

Opuść sobie. Szkoda tracić na nią czas i kasę, na której jej tak zależy. Rozumiem, że ją kochasz, ale jej miłości i tak nie kupisz

A za co teraz baluje? Za swoje czy tego gostka?

a no może i to jest myśl zapłać jej to może wróci ?!

Bo POLKI to k***y chca duzo a daja mało!!!!

już k***y

Sprawa jest taka że jak było dobrze to kochała i to tak mocno że nic więcej mi nie było trzeba, byłem najszczęsliwszy na świecie. Tylko gdy zacząłem marudzić zeby dawała coś od siebie i wychodziły te niepewności z zaręczynami to wtedy się popieprzyło. Kiedyś tam robiła jako kelnerka, inne drobne prace po 2 tyg miiała 2lata przerwy od liceum do studiów. Mówi ze w przyszłości bedzie mi pomagać wfirmie ale obawiam się ze ta pomoc to będzie jej malowanie paznokci

kochają kasę i luksus czy coś w tym złego..jak ktoś nie ma kasy to niech nie wyrywa panien

Kupowanie prezentów raz na jakiś czas to coś innego niż to co Ty robisz, laska jest niedojrzała, ciągle Cię na coś naciąga, a w sumie Ciebie na to nie stać, przy Twoich zarobkach. Kupiłeś jej pierścionek, a ona lata za innymi. Bez sensu, rozczaruję Cię, ale to nie jest materiał na żonę.

TEN kolo jej teraz stawia, wozi ją do domu passkiem z 2006 . Ona kasy nie ma. Zawsze sie znajdzie ktos kto jej postawi. Taka już jest z niej perełka, Ci co maja kase to sie nie boja podejść i postawić coś. Wierna była więć luz, zawsze odrzucała innych tylko teraz sie poj**ało przy tym temacie zareczyn

wolisz jeść goovno sam czy tort z kolegami? :D bo,że cię będzie lać w rogi jest pewne na amen...

I ten kolo jej tak za friko stawia? Czy ona też "stawia" jemu?

Dzięki za rady. Naprawde bolesne jest gdy o kimś się myśli poważnie i robi się dla niego tyle a później taka jazda. Wachałem się czy walczyć czy olać ale z bólem serca trzeba przybrac opcję nr 2.

Taki typ księżniczki, naciskała na zaręczyny ale widać trochę myślisz skoro wydało Ci się to podejrzane, zwróciłeś jej na to uwagę to zarządziła przerwę w związku... jesteś jej zabawką, albo będziesz robił to co ona chce i kiedy chce, albo będzie 'przerwa' która dobrze wam zrobi... tzn masz czas żeby się oswoić z jej dyktaturą, bo jak nie to co ? Egoistka, nigdy nie będziesz się liczył Ty , Twoje potrzeby ani Twoje zdanie, będziesz sobie dla niej flaki wypruwać, a ona będzie leżeć i pachnieć... albo jedynaczka, albo jakaś patologia

Ma siostre tyle że zawsze za nią chłopaki latali jak pieski i sie odgonić nie mogła. Całe czas mówiłem żeby zeszła na ziemie i że jest rozkokoszona. A co jak się obudzi za 2 miechy i będzie wyznawać wielką miłość, co jak się zmieni ? wierzyć ? czy takim sie nie wierzy ? Szkoda że nadzieja umiera ostatnia. Może uda się ją jakoś szybko zabić

hahaha gosciu jaki z Ciebie frajer. oskubala cie zdzira je***ana, a Ty jeszcze rozwazasz w ogole powrot do tej dziffki? chodiz i bzyka sie z innym, a potem moz elaskawie wroci? o ja j***e, jaki trzeba miec tupet, zeby cos takiego zaproponowac w ogole.

Nic tam nie robi z innymi, jeżeli chodzi o sex albo nawet o całowanie to jestem pewny w 100% ze jest fair

wróci w grudniu, pewnie liczy na coś drogiego pod choinkę, a może nawet wyjazd wspólny na sylwka? daj spokój chłopie, swojemu następcy podziękuj, że cię wybawił od takiego kłopotu..

Jak jej były rozpił się po tym jak go rzuciła to miałem jej powiedzieć w kłótni że swiętuje do dzisiaj ale sie powstrzymałem :P