czy ktoś wie jakie to filmy

z pierwszego nie pamiętam niestety dużo. tylko że tacy ludzie byli, tak ich dużo było. dobra, powiedzmy, że prawie wszyscy ludzie tacy byli - tacy sami, takie pokerfejsy mieli i w ogóle mózgi wyprane i tak wyglądali jak roboty. znaczy no ciała mieli ludzi, ale tak się zachowywali. i było tak szaro i źle i smutno. i było mało ludzi takich prawdziwych, myślących jak ludzie i ci prawdziwi to chcieli uratować świat przed tymi złymi. i tamci ich chcieli złapać i ich zrobić takich jak oni/zabić, nie pamiętam - i ci dobrzy uciekali i tamci strzelali, gonili za nimi i w ogóle, no ale ci normalni musieli się maskować, udawać, że są tacy jak oni. drugi to i jeszcze był taki, że ktoś wymyślił taki program, który nie pamiętam co robił, nieważne. :D ale to takie było inteligentne i to wszystkim mogło sterować. ogólnie to ten program miał jakieś żeńskie imię. i to były takie wielkie maszyny, komputery czy coś i ona tam 'siedziała' sobie w nich. i na początku było okej, sympatycznie i w ogóle, ale ona coraz bardziej zaczęła tak sama rządzić jakby i tam jacyś mądrzy ludzie, co się nią zajmowali, zaczęli tak coś tam knuć, żeby ją wyłączyć i ona wszystkiego się dowiedziała (bo mogła się nawet podłączyć do jakichś kamer na ulicach czy coś i ich szpiegować i podsłuchiwać wszędzie). i tam ich zabijała tak fajnie, na przykład jak ten knujący wszedł na przejście, to światła zmieniała albo różne takie. kojarzy ktoś któryś film, zna tytuł?