Robie z niego idiote

Pogubiłam się z tym wszystkim. Mam narzeczonego zależy mi na nim on jest wobec mnie bardzo w porządku. A ja... No właśnie... Poznałam kolege na studiach zaprzyjaźniliśmy się. Wiele rzeczy mu opowiadam wie że mam faceta. Piszę lub dzwoni do mnie i trafia że akurat nie jestem razem z moim facetem. Nie raz po wykładach idziemy też na kawę. Ja o tym swojemu facetowi nic nie mówiłam i nie mówie bo nie chce aby sobie myslał że coś mnie łączy z tym przyjacielem. Natomiast ostatnio ten mój przyjaciel bardzo źle się wyraża o moim narzeczonym choć się nie znają. Mówi że on o mnie nie dba, że ja oszukuje samą siebie i jest głupi że nic nie widzi że więcej czasu przebywam z tym przyjacielem. A prawda jest taka że mój narzeczony dużo pracuje ma prace zmianową a gdy tylko ma wolne biegnie do mnie. Nie podoba mi się to co mówi mój przyjaciel.. Mam wrażenie że robie z narzeczonego idiote i mam to na sumieniu. Kocham go. Ten przyjaciel wkręca mi różne rzeczy. Nie wiem co robić