Jak przyspieszyc gnicie ramy okiennej

Czy ktos moglby mi podpowiedziec jak przyspieszyc gnicie drewnianej ramy okiennej? W kuchni mam stare drewniane podwojne okno, mimo uszczelnienia ciagnie strasznie przez nie, szczegolnie o tej porze roku. Niestety moja wspaniala spoldzielnia twierdzi, ze okno jest jeszcze dobre (mimo ze ma 50 lat...) i nie wymienia mi go, no chyba ze rama zacznie gnic... Nie musze chyba dodawac, ze takie stare okno wyglada po prostu oblesnie a nie chce go malowac, bo znow je zakonserwuje i tak kolko sie zamyka...Postanowilam wiec, ze skroce moje meki i przyspiesze ten proces-tylko jak to zrobic skutecznie?? Moze ktos zna skuteczny sposob?

heeh, wilgoć wilgoć musi byc... nie wietrz, nie gzrej w tym pomieszczeniu aleniewiem ile tak wytrzymasz. Spryskuj regularnie rame woda, przyczep jakas szmate do ram i ciągle ją zwilżaj...:P to mi przychodzi do głowy

Zedrzyj resztki farby,bo ona je jeszcze chroni. Rozrób w gorącej wodzie sporo soli i sody kaustycznej ale nie za dużo + i tym zajzajerem spryskuj co jakiś czas

zapomniałam dodać,ze soda kaustyczna jest bardzo zraca wiec ostroznie z nią, uważaj na oczy i rece

jeśli ramy są bez farby to co jakiś czas posmaruj je naturalnym jogurtem .

Garść mchu zmiksuj ze szklanką jogurtu i łyżeczką cukru.tym mazidłem posmaruj zewnętrzne ramy.Zwilżaj na wiosnę .będzie obrosnięta mchem

U nas lokatorzy sami wymieniają okna, spółdzielnia zwraca jakiś procent kosztów. Ja nie wyminiałam i nie mam zamiaru. Latem przeprowadzilam gruntowną renowację (tymi ręcami :) )Mam luksusowe drewniane okna, satysfakcję, ciepło w chałupie i zdrowe powietrze. Blok jest właśnie ocieplany, styropian plus plastikowe okna, to termos. Nie chcę.

No nam niestety nic spoldzielnia nie zwraca za wymiane a inwestowac wlasnych pieniedzy w okna nie bede bo nie wiem jak dlugo bede tu mieszkac. Nasz blok nie jest ocieplony wiec o "termosie" nie moze byc mowy. Juz powiedzialam, ze nie dotkne farba ani tego okna ani zadnego grzejnika. Potem lokatorom ktorzy maja stare, nie malowane od lat okna czy grzejniki wymieniaja bez slowa na nowe a u mnie nie, bo mam "za ladne i w dobrym stanie" hehe. Zrobilam ten blad gdy sie wprowadzalismy i powiedzialam, ze nigdy wiecej...