dupa

czesc, potrzebuje się wygadać. jestem na 2 roku studiów, brat teraz jest na 1 roku, uczymy się w innych miastach. cale wakacje pracowalam (3 miesiące) i wreszcie kupiłam sobie laptopa, nie mialam wczesniej. Brat miał teraz mu się zepsuł i rodzice postanowili mu kupić. ja nigdy nie prosiłam o to bo nie chciałam obciążać rodziców i jakoś sobie radziłam. cieszyłam się bardzo, pomimo tego ze przeznaczyłam większość część kasy, a wakacji nie było. ale przykro mi cholernie, bo kupują mu laptopa takiego jak ja. ja nie mialam wakacji, ani wczesniej laptopa. nie było by problemu gdym czuła że przez to odciążyłam rodziców. ale wygląda na to że na mnie zaoszczędzili i na brata wydadzą :) przecież można dobrego laptopa kupić za 1800? boli mnie też to że te rzeczy dzieją się w odstępie 1 miesiąca

napiszcie coś mi

chyba tak juz mam że wszyscy nie ignorują.

odpowiadajć na jedyne pytanie które zadałaś - tak, można laptopa kupić za 1800 chociaż czy dobrego ? to już nie jestem taki pewien.

a w czym mamy c***omóc?

powiedz czy niepotrzebnie sobie dobieram do głowy, czy nie ma w tym nic złego że brat miał wakacje i kupują mu drugiego lapka, a ja pracowałam ciężko na mojego, jeszcze mama mi mówiła cały czas żebym na laptopa kasę wydała

Mama może propnować co chce i wydawać swoje pieniądze jak chce. Niepotrzebnie dobierasz sobie do głowy.

masz racje to niesprawiedliwe ale zamiast pisac na forum to moze rodzicom powiedz

tak. tylko, nie wiem czy przesadzam. potrzebuję zdania innej osoby. próbowałam rozmawiać ale się nie da. no trudno

rano zjem jamnicznicę jusz to wiem a jak mi zaśpiewa gołomp to na obiad będzie w sosie z parapetu tesz