POMOCY PILNE

Witajcie. Kilka miesięcy temu pisałam o moim problemie, który dręczy mnie do teraz.. Ale nikt niestety mi nie odpisał.. Wiec przypomnę moja historie.. A wiec mam 19 lat i od 4 lat mam strasznie nieregularne, bolesne i obfite okresy. Czuję, że jestem bardzo rzadkim przypadkiem, ponieważ moje okresy od zawsze trwają nawet po 4tyg.! Ostatnio to po 2,5 tyg.. i zaraz po 1,5 tyg. dostaję go znowu. Przy wykonywaniu jakichkolwiek ćwiczeń fizycznych dostaję plamień.. W grudniu 2012r. postanowiłam w końcu wybrać się pierwszy raz do ginekologa i usłyszałam, że jest to prawdopodobnie PCOS. dostałam d*phaston, przez 4 miesiące brałam go, troszkę mi się wyregulował i w kwietniu wybrałam się do ginekologa po raz kolejny, lekarka nie przypisała mi żadnych leków tylko kazała wykonać badania (TSH, prolaktyna, testosteron) wszystko mam w normie. Pytałam czy będę miała problem z zajściem w przyszłości w ciążę, a ona odpowiedziała, że będzie mnie leczyć d*phastonem i nie powinnam mieć problemów. Przyznam wam, że właśnie mija już rok jak współżyję z chłopakiem bez zabezpieczenia, za każdym razem kończy we mnie i nic, wiem, że jestem młoda, ale ten fakt mnie strasznie dołuje... nawet jakbym zaszła to mam warunki i wspaniałego chłopaka, także to by nie była żadna tragedia dla mnie. Wracając do mojego okresu, to na początku lipca, dostałam strasznych bóli w podbrzuszu, że chodzenie sprawiało mi trudność, cały dzień leżałam, nie miałam chęci do życia i tak mam do teraz z tym, że już nie mam takich mocnych bóli jak właśnie w ten jeden dzień po prostu jestem osłabiona i nie mam ochoty na nic. Czekam na okres, ostatni miałam 05.06.2013r i nie mam go do dzisiaj. Mam okropne bóle podbrzusza i krzyża.. Teraz nawet oddanie moczu jest dla mnie bolesne, ponieważ gdy w nocy wstanę się załatwić albo jak trochę mocz wstrzymam, to te bóle się strasznie nasilają. Brzuch mam spuchnięty.. Zaczęły mi włosy garściami wypadać, nie wiem czy to jest z tym powiązane.. Robiłam już dwa testy i oba były negatywne. Jutro idę do ginekologa.. Jestem ciekawa czy jest tu jakaś dziewczyna z podobnymi objawami czy jestem jedyna To pisałam w lipcu.. I byłam na drugi dzień wtedy u ginekologa i dowiedziałam się, ze moja macica nie do końca się oczyszcza.. I znowu dostałam ten duphaston.. Brałam go, jednego miesiąca podczas brania tego leku dostałam znowu jakiś plamien, ale brałam go dalej do pazdzienika.. Miałam go brać przez pol roku, ale odstawilam go , bo moja watroba dala sie we znaki.. (jestem bardzo chorowita) zbuntowalam sie i powiedziałam sobie, ze już więcej do ginekologa nie pójdę, bo i tak mi nie pomoże.. Ja już nie wiem co mam robic . Do kogo mam sie z tym zgłosić.. Jestem w rozpaczy.. Dalej nie mogę nawet zajść.. W moim małym mieście nie ma żadnego dobrego ginekologa.. :( pomóżcie.. Doradzcie mi coś.. Juz nawet postanowiłam ze zacznę pic zioła Ojca Sroki na owulację, dopiero pierwszy dzień mam z ziolkami.. Nie wiem może dziewczyny z poznania znają jakiegoś dobrego ginekologa który mi by pomógł? Nie jestem z okolic poznania, ale nie mam aż tak do niego daleko...

Ja chodzę do prof.Kedzi. On jest co prawda poloznikiem i onkologiem, ale w jego prywatnym gabinecie przyjmują jeszcze dwie osoby i wiem, ze specjalizują sie również w leczeniu nieplodnosci. 501455775 to nr do rejestracji, przyjmują pd pn do pt od godz.15 do 20.00 gabinet jest na os.Polanka, ul.Katowicka 77 b prof.za wizyte bierze 200 zl, jego wspolpracownicy mniej, ale nie wiem ile. Mozesz zapytac pielegniarke podczas rejestracji. na co mozna dostaje skierowanie do szpitala przy ul.Polnej Np.pilnuja bym regularnie badala piersi ;)

Kolezanka wybrala zone prof.(używa panieńskiego nazwiska, nie pamietam go) byla bardzo zadowolona, mowila ze jest nie tylko kompetentna ale i bardzo sympatyczna. Prof.moze bardziej sie dystansuje, ale jest fachowcem. Mnie wyprowadzil z problemow onkologicznych. Trzymam sie go od lat:)