własna firma

pracuje jako asystent sędziego, wcześniej pracowałam w kancelarii adwokackiej, jak byłam na aplikacji adwokackiej ( którą obecnie zawiesiłam). Jako aplikantka byłam zatrudniona na 1/4 etatu, pracowałam 50 h tygodniowo i dostawałam 1000 zł (większość pod stołem), większość moich znajomych zarabiała 0 zł. Taka polityka była w naszej radzie adwokackiej, aplikantów jest mnóstwo i doszło do takiej desperacji, że ludzie "pracują" za darmo, żeby mieć jakieś doświadczenie lub bo patron tego wymaga. Ale wracając do tematu, często piszę pozwy rozwodowe i inne związane z tym tematy, pozwy o zapłatę itp. biorę za to 50-150 zł, zawsze się bardzo staram, odpowiadam na dodatkowe pytania, ba! może czasami przesadnie się angażuje. Jednak jest to działalność dorywcza w dużym stopniu pro bono. Czy warto próbować i zakładać coś oficjalnie? czy wybralibyście taką ofertę?

Ja bym założyła własną firmę. Jeśli masz klientów to nawet się nie zastanawiaj. Do tego dobra reklama i powinnaś rozkręcić biznes. Tutaj http://bogatyumysl.pl/articles/category/finanse/85 znajdziesz wskazówki jak rozwinąć firmę:)

bierzesz 150 za pozew???? co to za stawka?!??!?! psujesz rynek!!!!:P

Masz niskie ceny więc klientów będziesz miała sporo. Ja bym zaryzykowała. Pomoc w założeniu i prowadzeniu firmy znajdziesz na http://www.infakt.pl/

Jeżeli ktoś zajmuje się biznesem powinien koniecznie przeczytać książkę "Sprzedaż, zarządzanie i efektywność osobista w 101 praktycznych przykładach" Autorzy: Andrzej Niemczyk, Bartłomiej Sapała Znajdziemy w niej bardzo wiele informacji na temat tego w jaki sposób najłatwiej jest zwiększyć sprzedaż. Ważne jest to, że autorzy są doświadczonymi marketingowcami i handlowcami, popierają swoje rady przykładami z własnego biznesu. A tacy ludzie jak ja mogą korzystać z rad i wprowadzać je w swoich biznesach:)