UDERZYŁAM SAMOCHODEM W KRAWĘŻNIK

Witajcie, wiem wiem to nie forum motoryzacyjne, ale tu jest najwięcej facetów, którzy się na pewno na tym znają. Dzisiaj parkowałam samochód, chciałam go jak najbardziej "schować", nie zauważyłam, że z przodu jest wysoki krawężnik, jeszcze jakby tego było mało to przed krawężnikiem był taki krawężnik wgłębny, samochód zjechał z tego wgłębnego i zatrzymał się na wysokim. Huk i samochód zgasł. Wysiadłam, okazało się, że odpiął się zderzak, odpaliłam samochód, wycofałam, zjechał z krawężnika. Podpięłam zderzak, jednak po powrocie do domu, zajrzałam pod podwozie i zauważyłam, że jest wgięta jakaś metalowa część na środku, tak jakby podtrzymująca. Tylko nie wiem co podtrzymuj. Nie znam się na tym. Nie wiem co mam robić, może podjechać na jakiś warsztat, niech to obejrzą?

Tutaj faceci się znaja tylko i wyłącznie na sexie ;-):P

dobrze by było, gdyby się znali i na jednym i na drugim :) no ale cóż..zamykam temat

Pewnie przednia belka Ci się wgięła. To takie coś co chroni przed ew. wgniotem auta w znacznym stopniu, przy stłuczce itp.

Kup sobie terenowkę wtedy będziesz mogła jezdzic po krawężnikach wzdłuż i poprzek

to chyba jakaś belka podtrzymująca osłonę silnika, tak mi się wydaje. Naprawdę nie wiem jak ja to zrobiłam, po prostu nie zauważyłam tego krawężnika. No, ale cóż, ważne, że żaden olej, ani płyn się nie sączy. Przejechałam 100 km po tym zdarzeniu, wiec mam nadzieję, że to tylko małe otarcie :)