pomocy

Witam bardzo proszę o radę mąż zostawił mnie z dwojgiem dzieci w tym jedno 6 miesięczne oczywiście jak to bywa ja dalej go kocham i prosiłam błagałam wręcz ale nie chce wracać do nas wybaczyłam że mnie parę razu uderzył przy córce a on i tak nie chce nie wiem jak mam dalej żyć.Co można zrobić żeby go odzyskać.

Cały świat mi sie zawalił nie chce mi się żyć

OJJ MECZENNICA JESTES

nie ale jak dalej żyć bez pomocy bez kasy jak się podnieść łatwo pisać tak sie nie jest w takiej sytualcji

Na z toba byc z litosci skoro cie nie kocha? Troche honoru kobieto!

nie zal mi ciebie zupelnie tylko nie rozumiem jak mozesz chciec byc z nim dla dobra waszych dzieci? jak mozesz pozwolic aby corka patrzyla jak ciebie poniza, bija czy zastanawilas sie co z corka i jej psychika? aby ja chronic i zapewnic spokoj i milisc chcesz serwowac pieklo bo ty go kochasz?! egoistka ! pieniadze to nie wszystko i nie warto dla nich niszczych zycie wlasnych dzieci.

Ale nie powiedział że nie kocha pokłócił sie tylko z teściem i dlatego odszedł

Nie jestem egoistką zawsze walczyłam o szczęście w rodzinie zawsze więcej dałam niż brałam nie jest łato po 15 latach zostać samej przed świętami a dzieci moim honorem się nie najedzą łatwo osądzać