Znajomi mówią mi że każdego faceta po koleji kopię w dupę

i w**********ą.. a najlepsze jest to że ja wcale nie zauważam że to robie ... świadomie.. a podśwaidomie nie chcę byc w związku bo bo bo... bo jestem biedna, mam obskórny dom, mieszkam na wsi, ciepła woda raz w tyg... nie mam zaawansowanych sprzętów typu mikrofalówka, expres do kawy, miksery... stara kuchenka.. z wierzchu dom wygląda fatalnie.. a w środku średnio ... dlatego się boje, że facet mnie wyśmieje i życiu gdy zobaczy "moje życie".. normalnie po mnie tego nie widać , mam nawet spoko ciuchy.. studiuje w w sporej odleglosci...radze sobie jak umiem

to jest problem w mojej głowie, nie wiem jak z nim walczyć

a mówią że laski lecą na kasę

up

Powiem Ci że to jedna z zalet facetów - nie patrzymy w ogólne na pieniądze. Jeśli facet będzie Cie lubił i będzie chciał z Tobą być to nie ważne jak z kim i gdzie mieszkasz. On ocenia tylko Ciebie - jako osobę, reszta nie jest ważna. Przynajmniej ja tak mam.

skonczcie z tym p**dowatym pisaniem zaimkow z wielkiej litery

to nie jest "p**dowate", w ten sposób okazuje się innym szacunek.

Disc Dosc juz o tym analu niech kazdy sie bawi jak lubi