wolicie busz czy brazylijke

Pytanie do pań i panów

Coś pomiędzy :)

sprawdzam czujność

Ja niedzisiejszy. Co to jest brazylijka?

Łysa całkiem

aa, na zero? moze byc... choc najbardziej to cos pomiedzy, jak pani powyzej. Taki jeżyk super się czuje przy manewrach dłonia w jej majteczkach. :)

duże i pokręcone włochy są dla mnie u Pań mało sexy. nastom się chyba tak wydaje. na początku. że tam będą buszować i wreszcie dotrą. wow! ale p***a! ja lubię ogoloną. ale jakiś jeżyk tam z przodu fajnie jak sterczy.

Lysa, zdecydowanie lysa!

Uwielbiam ogolone do zera c**eczki, szczegolnie jesli jest to slodka zadbana mloda buleczka. cos wspanialego

ja wole bzykanie na sniadanie

oj tam z jednego ekstremum do drugiego :O

ja wolę, żeby była wygolona, ale żeby na wzgórku zostały jakieś paseczki czy coś w tym stylu. fajniej się wtedy paluszkami pieści :)

moja pani oddłuższego czasu miała całkiem gładką. Zaskoczyła mnie - spotkanie za granicą po paru tygodniach rozłąki - też gładko, ale nie golenie a laserowo wydepilowana (delikatniejsza skórka, bez odrostów i kłucia - w ciągu kilku dni to doceniłem) z pozostawieniem paseczka ponad. W dodatku paseczek był barwiony na niebiesko. Ciekawostka i smaczek zaskoczeniabył taki, że spotkanie było w gronie znajomych, potem hotel i zaraz ogólne spotkanie w saunie. Tam luz jest na innym poziomie i miałem okazję zapoznać się z tym stylemże tak powiem publicznie. Nawet tam barwienie wywołało zainteresowanie i delikatnie wyrażone uznanie.

Nonsens, chłopcy! Brazylijka to trójkacik, amerykanka paseczek, łysa to łysa, a busz to okreslenie autora