chyba uroilam sobie ciąże jak mam sobie z tym poradzić

14 listopada dostałam okres. Trwał 7 dni. Miesiąc wcześniej nie miałam więc robiłam test - negatywny, drugi test zrobiłam dzień przed miesiączką, ponieważ było to ponad miesiąc od stosunku. również wyszedł negatywny. Mam twardy brzuch i bolą mnie piersi. Mimo że okres się skończył. Do ginekologa idę w styczniu dopiero ze względu na brak miejsc. Boje się że uroiłam sobie ciążę, chociaż bardzo bym chciała, bo nie chce na razie mieć dziecka. Żeby nie było. Zabezpieczaliśmy się a mój chłopak wyjął go przed spustem, także szanse ną niemalże niemożliwe. Czy twardy brzuch oznacza ciąże? Czy faktycznie ją sobie uroiłam?

Bez obrazy, ale uroiłaś sobie. Miesiączkę miałaś, co prawda w ciąży również niektóre kobiety miesiączkują, ale zazwyczaj okres jest skąpy i trwa krócej. Twój trwał 7 dni. Twardy brzuch i piersi o niczym nie znaczą. Może to jakieś zmiany o podłożu hormonalnym. Watpie abys była w ciąży- tym bardziej, że robiłaś dwa testy w dużym odstępie czasowym.

DZIEKUJĘ DZIĘKUJĘ. Bardzo mnie to uspokaja, ponieważ bardzo nie chce być w ciąży

Zrób jeszcze raz test dla pewności

właśnie też o tym myślałam i chyba to będzie najlepsze rozwiązanie, ale poczekam jeszcze ok tydzień i zobacze co się będzie dalej działo :)

wyluzuj, to nie ciąża.Ja dla pewności zawsze z gumą i stosunek przerywany dla pewności dodatkowej.

My tez przerwany z gumka.

niech pomyślę- miałaś stosunek przerywany z gumką, potem nie dostałaś okresu, zrobiłaś dwa testy w dużym odstępie czasowym od stosunku- oba negatywne. potem dostałaś normalny okres.Dziewczyno, nie masz się czego obawiać. Jedyne po co możesz iść do gina to żeby sprawdzić czy może z hormonami ok i zbadać się, zrobić cytologie. Nasze organizmy już tak mają, że czasami wypada nam miesiączka, spóźnia się, jest skąpa albo tylko plamienie- to wszystko ma sporo uwarunkowań w naszym organizmie, psychice, a nawet pogodzie. ;) powodzenia życzę.

ale tempa strzala:) i jeszcze ten wymysl ze ciaza.