Tabletki dopochwowe

Witam. Przy ostatniej wizycie u ginekologa dowiedziałam się, że mam zapalenie pochwy. przepisał mi dwa rodzaje tabletek dopochwowych. Gynalgin oraz Clotrimazolum. ginekolog kazał mi je stosować na zmiane na noc. jednej nocy jedna. następnej nocy druga. (co wydało mi się dziwne) stosuje już 4 dzień. kuracja ma trwać 2 tygodnie. do tej pory zauważyłam, że jest tylko gorzej. po zastosowaniu leku Clotrimazol rano mam straszne upławy. po Gynalginie nie jest tak źle. Czy wszystko jest dobrze ? Czy jednak powinnam sie czymś martwić?

to nie są upławy, tylko resztki leku, który wypływa

dokładnie

To co z ciebie wypływa to na pewno nie są upławy a jedynie rozpuszczone resztki tabletek dopochwowy. Nie denerwuj się i bądź bardziej cierpliwa bo jeszcze trochę leczenia przed tobą. Na pewno używasz wkładek, więc uważaj na nie, czasem są tak "sztuczne", że skóra tylko się zaparza i jest gorzej. Pamiętaj, gdy już raz dostaniesz infekcji, to prawdopodobnie będzie nawracać więc to nie jest tak, że weźmiesz tabletki i wszytko będzie ok. Po leczeniu obowiązkowo musisz zastosować dobry probiotyk ginekologiczny aby odbudować florę bakteryjną pochwy. Ja zawsze po skończonej kuracji stosuję Lactovaginal dopochwowo przez 7 dni oraz dodatkowo stosuję dietę pomagającą w walce z infekcjami intymnymi Tutaj można poczytać na jej temat http://www.lactovaginal.pl/Poradnik-intymny/Wplyw-diety-na-zdrowie-intymne

mi też się wydaje, że to te części tabletek dopochwowych, które się nie rozpuściły, mi gynalgin bardzo pomógł, miałam do niego provag żel do smarowania okolic intymnych, więc polecam ci go także jako uzupełnienie kuracji, dobrze łagodzi, zero swędzenia, zero podrażnień

Spokojnie to tylko resztki leku, zawsze tak miałam, załóż sobie podpaskę lub wkładkę, wtedy łatwiej o zachowanie komfortu. Pamiętaj aby po leczeniu zastosować probiotyk np. dopochwowy lactovaginal który zawiera bakterie kwasu mlekowego, które są nie zbędne aby infekcja nie powróciła. Pozdrawiam