Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ból przy stosunku i problemy z układem moczowym

Polecane posty

Gość gość

Za każdym razem, gdy kocham się ze swoim partnerem, bardzo mnie boli. Myślałam, że z czasem to przejdzie, ale tak nie jest; wręcz przeciwnie, czasem mam wrażenie, że każdy następny raz jest gorszy od poprzedniego . Generalnie cały czas boli mnie mniej więcej tak samo, jak przy pierwszym razie. Za każdym razem jestem podniecona, często używamy też żelu intymnego. Próbowaliśmy robić to w różnych pozycjach i udaje się w zasadzie tylko wtedy, gdy jestem na górze. W takiej pozycji z kolei nie odczuwam praktycznie nic - naprawdę ledwo czuję, że on jest we mnie. Dodam, że boli mnie nawet wtedy, gdy on próbuje tam włożyć palec. Mam jeszcze jeden problem - za każdym razem, gdy zaczynamy się kochać chce mi się siku. Dlaczego tak jest, co to może być i czy może to być związane z bólem przy stosunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zdiagnozował Ci ginekolog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie byłam u gina, na razie przekopuję fora i szukam możliwie najlepszego lekarza w mojej okolicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idz jak najszybciej u mnie od tego sie zaczelo az zaczelam unikac sexu chociaz u mnie problemu nie widzial ginekolog powiedzial ze tak czasami bywa... bylo coraz gorzej az wkoncu zwiazek sie rozpadl bo prawie nie bylo pozycia :( a mozna bylo jeszcze sprobowac isc do seksuologa jezeli ginekolog Ci nic nie poradzi idz do seksuologa czasami przyczyna jest w glowie nie w ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz miec chore nerki, badz cos z pecherzem musisz duzo pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ad.1: Też do tej pory myślałam, że przyczyna tkwi w psychice aż do momentu kiedy zorientowałam się, że bez problemów potrafię kochać się w pozycji "na jeźdźca" (a muszę przyznać, że bałam się jej tak samo jak pozostałych). Podczas seksu jestem rozluźniona, partner bez większych problemów potrafi we mnie wejść i poruszać się, aż w końcu po kilku(nastu) delikatnych (!!!) pchnięciach wychodzi, bo nie umiem już wytrzymać z bólu :( Ad.2: Staram się dużo pić. Nerki, hmm... Nigdy nie miałam z nimi problemów. Ostatnio robiłam badania krwi, wyniki mam bardzo dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linda8888
Ja mam ten sam problem tzn cały czas mnie boli :(. Byłam u lekarza i faktycznie miałam infekcje, tylko że wyleczyłam się z tej infekcji i nadal mnie boli. Jakiś czas temu poszłam ponownie do ginekologa i powiedziałam mu że cały czas mnie boli. Zbadał mnie i okazało się że nie mam infekcji ani innych "defektów" i on nie wie dlaczego mnie boli.. Cóż u mnie życie seksualne praktycznie nie istnieje, boli mnie każdy ruch i nie mam żadnej przyjemności- nawet w czasie seksu oralnego...i wiem że ginekolog mi nie pomoże. Sama już nie wiem co mam robić bo boję się tego, że w końcu to zniszczy mój związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zróbcie sobie dokładne badania. Jak coś boli i nie wiedzą co to może się okazać po latach, że to rak. Jeśli rak jest szybko wykryty to można się go pozbyć, ale kiedy się długo czeka to rak może oznaczać śmierć. W tym przypadku najlepiej zbadać pęcherz moczowy, nerki, o******cę (często rak jest w zasięgu palca) i też sprawdzić nogi, a konkretnie uda czy nie ma w nich guzka. Jajniki też jeśli jeszcze nie były badane. Zwykły ginekolog większość raków jajnika rozpozna, bardziej nietypowych może nie rozpoznać, ale mimo to warto zbadać. Może się okazać, że to nie rak, ale coś co łatwo wyleczyć i wasze problemy mogą się skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×