Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

refleksyjnie melancholijnie

Polecane posty

Gość gość

zawiodlam sie na ludziach swiat na glowie stanął, wartośc****szły się szwendać po gościńcu. Ktos cię z gównem zmiesza, a jak sie probujesz bronic, wina jest zawsze Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam człowieka, jednego chociaż, dla którego prawda, szczerość, jest na pierwszym miejscu, który za plecami nie wykręci numeru, który ma nie za nie, tak za tak, bez światłocienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich ludzi jest garstka. ja też nie znoszę jak ktoś wierzy w półprawdy, półpotknięcia, półzdrady, pół...szklanki wody bo szklanka nigdy nie jest pełna, to nie tak jak myślisz.. wysil się ludzkości na coś innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jeszcze wierzę w jedno, ale jesli to tez się rozpryśnie na tysiące fragmentów, co zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedzie trzeba to pozbierać i posklejać. witam- prawda i szczerość u mnie na pierwszym miejscu. o czym chcesz pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawiodłam się na wielu ludziach, chociaż moim zdaniem byłam dla nich przysłowiowym plastrem na ich zmartwienia, rany..nie oznacza to jednak, ze całkowicie odsuwam się od innych. zauważam, że ludzie nie mają teraz zbyt wiele czasu na spotkania, że rozmawiają tak, jakby nie wiedzieli o czym, i chętnie używają sloganów nic nie znaczących, żeby coś wyrazić. coraz mniej jest osób z którymi chcę rozmawiać, z którymi jest o czym rozmawiać, i które potrafią rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z Tobą i też to zauważam. To smutne. życie trwa raptem ok. 70 lat (jak dobrze pójdzie)... a ludzie wolą kłamać, manipulować, grać w gierki. ja się pytam po co, skoro i tak pozostanie po nas piach. niewiele ludzi w ogóle się nad czymś zastanawia. no i takie wrażliwe, współczujące, szczere istoty padają łupem naciągaczy i wyzyskiwaczy. a o byciu plastrem też coś wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem chciałbym zamknąc sie w domu i nie wychodzic, nie musiec nic od ludzi chciec i nie musiec nic załatwiac. Jeden raz ktos stanął w mojej obronie, a poźniej to tylko byly porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę gadać, chcę wierzyć, że jest jeszcze w ludziach odrobina człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość44
odeszliśmy do lamusa, jak próbujemy zaistnieć dostajemy baty od życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego, ze popełnisz bląd. ludzie błedy popełniali od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chcę zaistniec, ja chce rozmawiac z ludźmi i nie widziec na ich twarzy tego połuśmiechu wywołanego moją naiwnością. ja chcę szczerości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość44
też mam problem z wyjściem do świata zewnętrznego, zwykle kończy się to źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden mi zrobił świństwo i wszyscy ode mnie oczekują, ze będę z nim normalnie rozmawiał jak przyjaciel z przyjacielem. A ja nie mogę, bo mi się flaki przewalają i znow to ja jestem tym złym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym zamykaniem się w domu, to przesada. żyj ! jeśli nie lubisz ludzi, to kto ma Ciebie polubić, jak dajesz im do zrozumienia swoja postawą, że ich nie lubisz. nie o to w tym wszystkim chodzi. do ludzi wychodzić trzeba, często, żeby coś załatwić {np. w sklepach, urzędach), ale ja mam tu na myśli znajomych. wiem, że TRZEBA, ale jak mam z niektórymi rozmawiać, skoro im utrwaliły się lamusowe poglądy, których się trzymają, przekonania, których zmieniać nie chcą (o sobie, świecie), nawyki, których nie chcą zmieniać bo tak im dobrze lecz innym z nimi niekoniecznie. czasem mam wrażenie, że człowiek współczesny zapatrzony jest siebie do tego stopnia, że inni są mu obojętni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubiłam ludzi, lubiłam rozmawiać, ale odkryłam, że wszystko, co im mówie, zostaje wykorzystane przeciw mnie. Wiec jak mam z nimi rozmawiac? uważając na każde słowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. kiedy ma się koleżanki, to oczekuje się lojalności, a tu..wychodzi, że one potrafią co jakiś czas dać czadu naszym kosztem, wiele ubarwiając i dodając od siebie. jedna z koleżanek przeprosiła mnie kiedyś, powiedziała nawet, że:"żałuje, że zrobiła mi tyle złego". tyle tylko, że to, co zrobiła nigdy nie zrekompensowało mi jej słowo: przepraszam. ludzie, z którymi się spotykamy są dla nas kolejną lekcją,i chociaż nie do końca rozumiemy po co oni nam wszyscy, to jest pewne, ze uczymy się od nich czegoś. i, oby to były dobre rzeczy bo tych złych mam po dziurki w nosie, i nie mam pojęcia, po co mi taka nauka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zrobił ten kolega, że nie chcesz z nim rozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zjadł jabłko z drugiego śniadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×