Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlodaiglupia

Opiszę tutaj rzecz której się strasznie wstydzę Może mi ulży

Polecane posty

Gość mlodaiglupia

Jakiś czas temu umówiłam się ze znajomymi do pubu. Wiecie taka nocna impreza aby się zrelaksowac. Wcześniej spotkałam się z koleżanką. Na stacji SKM miał do nas dojśc jej chłopak, z którym była w związku ponad pół roku. Owszem, przyszedł ale z obcą dziewczyną z którą zaczął się na naszych oczach całowac. Mnie zatkało, koleżanka łzy w oczach. Nie wiedziałam co mam odpowiedziec. W milczeniu wzięłam zrozpaczoną dziewczynę za rękę i wsiadłyśmy do najbliższej kolejki. Pojechałyśmy i tak na ten koncert do pubu. Potem na koncercie spotkaliśmy niestety, jej już byłego chłopaka. Pytałam się jej czy ma ochotę wracac. Ona twardo twierdziła, że nie da mu tej satysfakcji. Jak koncert się skończył impreza trwała dalej. Można było śpiewac na scenie jeśli ktoś chciał. Nie uwierzycie ale ten bezczelny typ wziął mikrofon i zaczął obrażac moją koleżankę publicznie. Zezłościłam się, wskoczyłam na tę scenę i próbowałam wyrwac mu ten mikrofon. On najpierw się opierał ale jak ja szarpnęłam zdecydowanie to uderzył mnie bardzo mocno. Spadłam na jakiś kant. Efekt: szycie łuku brwiowego na pogotowiu. Strasznie czuję się upokorzona aż do teraz. Wiem, mogłam to załatwic jakoś inaczej:( Ale mądry człowiek po szkodzie. Jakoś nie umiem sobie poradzic z tym co zrobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha smieszna sytuacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaiglupia
Mi nie było do smiechu. Teraz też mi nie jest. Wstyd mi, że doszło do takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaiglupia
Wie ktoś jak poradzic sobie z takimi wspomnieniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ten koles wyniósł z tego jakieś konsekwencje czy uszło mu to na sucho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaiglupia
Nie wyniósł z tego żadnych konsekwencji. Niedługo po tym zdarzeniu wyjechał z kraju. Wiem to żałosne ale ja się bałam, że jak zgłoszę to na policję to on się jakoś zemści. Ten chłopak jest nieobliczalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ty nic złego nie zrobiłaś, trafiłaś na psychola i tyle. Ludzie mają gorsze problemy, ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaiglupia
Ogarnij się, łatwo powiedziec. Jest mi strasznie wstyd, że wdałam się w tę bójkę. Co ja sobie myślałam jak mu chciałam wyrwac ten mikrofon?!? Zrobiłam szopkę publicznie. Poza tym czuję się strasznie upokorzona tym, że popchnął mnie tak bezczelnie a ja nie zareagowałam. Jak sobie wyobrażę co inni ludzie o mnie musieli myślec. Przecież w tym pubie nie byłam tylko ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak miałaś zareagować tępa dzido? dalej go napieprzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podziękuj koledze za robotę, ja dziękuję swojemu zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma dziekowac ze jej mikrofon wyrwal:O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie za mikrofon, a za te obelgi publiczne! Może jakby mu podziękowała za robotę na scenie, zatkałoby go i nie byłoby dalszej szopki w pubie. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodaiglupia
Po fakcie przychodzi mi do głowy wiele rozsądniejszych rozwiązań. Ale wtedy poniosły mnie emocje. Dałam się mu sprowokowac. Pokazałam kompletny brak klasy. Masakra. Ciężko mi o tym zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O hej, koleżanko! :D Haha no rzeczywiście się skompromitowałaś :D i to przed wszystkimi, nie wiesz nawet jak ci ludzie w pubie później dogadywali na ten temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodaiglupia
E, no co jest? Z******tą prowokację wam tu zaserwowałam a wy nic nie piszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×