W styczniu wylatuje do UK

bo mam juz dosyc szukania pracy w PL. Jestem na bezrobociu od 7 miesiecy i oszczednosci sie koncza :(. Zaryzykuje i lece :) Mam juz plan - hotelarstwo!!!!! bede chodzila po wszystkich hotelach i motelach az znajde prace w recepcji :)

Jak to dobrze, ze za marzenia nie każą...

Pewnie, ze jedz!!!!!!! nie sugeruj sie glupimi wpisami o "braku pracy w UK". Grunt to probowac i sie nie poddawac :-)

lisie a masz jakiekolwiek doswiadczenie? a jak z twoim jezykiem? znasz biegle Angielski? bo jak nie to nawet nie masz co marzyc o takiej pracy

uwazaj na arabow g****icieli i morderców!

I jak nie znajdziesz na recepcji (moze byc trudno) to na strat bierz np: robote pokojowki bo od czegos trzeba zaczac! Pamietaj, ze kazdy milioner na poczatku byl zwyklym pracownikiem na najnizszym stanowisku :-)

Powinno ci się udać, zależy jaki masz angielski, doświadczenie i wygląd jest ważny, nie ukrywajmy.

Bez biegłego angielskiego i tutejszego doświadczenia to sobie możesz pomarzyć jedynie o takiej pracy. Oni tu maja swoich i na każde miejsce jest mnóstwo chętnych, a stawka w takiej pracy i tak minimalna, jak wszędzie. Ale przecież Ty i tak lepiej wiesz...

Jak to dobrze, ze za marzenia nie każą... Znalazła się kobieta sukcesu z PL.

Bez biegłego angielskiego i tutejszego doświadczenia to sobie możesz pomarzyć jedynie o takiej pracy. Oni tu maja swoich i na każde miejsce jest mnóstwo chętnych, a stawka w takiej pracy i tak minimalna, jak wszędzie. Ale przecież Ty i tak lepiej wiesz... Od czegoś trzeba zacząć, zawsze muszą się znaleźć ci, którzy chcą ściągnąć w dół. Nie spróbuje to się nie przekona. "Oni tu mają swoich" no w Polsce pracę się dostaje tylko po znajomości.

No to powodzenia, już dziś w UK jest ciężko (z praca i w ogóle), a od stycznia zjeżdżają obywatele Bułgarii i Rumunii, to już w ogóle...

W styczniu lecisz? Losie co za idiotka... Poczytaj sobei najpierw fora, co dzieje sie w styczniu... A dzieje sie nic... Jest po sezonie, party sie koncza, swieta tez, ludzie na temp traca prace... A ty nowa bez jezyka, znajomosci i referencji, tu chcesz przyjechac. A przyjezdzaj, tylko potem nei placz, ze nie ostrzegali :P

Oczywiste jest, ze na recepcji trzeba znac biegle angielski a w lepszych hotelach to nawet kilka jezykow. Poza tym jest taka konkurencja, ze kandydatow jest bardzo duzo i to sa ludzie, ktorzy maja pokonczone studia w tym kierunku. Jak jestes ladna to moze sie i zalapiesz w jakims tanim, podrzednym hoteliku prowadzonym przez araba, ktory pewnie bedzie cie obmacywal i placicl glodowe stawki. To nie jest tak, ze czasy eldorado sie skonczyly, poprostu teraz juz jest przesyt pracownikow i biora najlepszych. osoby bez tutejszego doswiadczenia i jezyka maja male szanse.

Przecież ona i tak lepiej wie wszystko, nawet od tych, którzy mieszkają w UK dłuższy czas... Ciekawe tylko skąd potem posty i płacz, ze ani pracy żadnej, ani pieniędzy