jak często zmieniacie pościel

piszcie prawdę bez kitów, w końcu jesteśmy anonimowi bo ja nie wiem czy zmienić czy poczekać

co miesiąc (a powinno się co dwa tygodnie)

ja co tydzien albo co 2 tygodnie, 3 tygodnie to juz awaria musiałaby byc, miesiac to nie wyobrazam sobie.

zawsze się kąpię przed pójściem spać, mam porządek w pokoju, moja pościel zawsze ładnie pachnie.

ja także raz na tydzień , bądz raz na dwa :)

co miesiąc zmienianie poscieli to jakaś masakra, ja bym nie pozwolila na to.

raz w miesiącu, czasami latem częściej

ja też raz na miesiąc i nie mam się czego wstydzić, chodzę spać czyściutka to i pościeli nie muszę wymieniać cześciej, bez przesady

zmieniam raz na tydzien, woze do pralni chemicznej bo nie mam pralki chwilowo, zapomnialem zabrac z wynajetego mieszkania i czekam na transport

nie chodzi o to czy jestes czysta,ale bakterie sie rozwijaja, posciel moze byc czysta i pachnaca a i tak ma wiele bakteri, chcecie to zmieniajcie raz na rok brudasy.

co 3 tygodnie max. Ale tak żebym się dobrze z tym czuła, to po 2 tygodniach.

ale czyściochy a w rzeczywistośc***ewnie zmieniają jak się im przypomni albo z brudu kiśnie. A jak ma się pościel za 30 -40 zł z marketu to po dwóch spaniach wygląda jak z gardła wyjęta i brudna

ja raz na miesiąc. ale odkurzam co drugi dzień całe mieszkanie, codziennie trzepię pościel i wietrze sypialnię.

raz na 3 miesiace....kompie sieraz w miesiacu i nie smierdze na 10000%

wtedy kiedy pies wróci z łajdactwa i poodpoczywa chwil pare na pusiach i inszych kołdrach :D

brudase i syfiarze,bleee , a po sexie pospermiona kolderka sie jeszcze przykrywacie i spicie na zoltawym przescieradle,okropne.

co 2 tygodnie. Lubię taką czyściutką, a jeszcze jak wywietrzona- nie ma nic przyjemniejszego.

raz na tydzien , imoże jestem dziwna ,ale inaczej czuje ,że jest brudna

raz na miesiac, czasami wychodza 3 tyg innym razem 5 tyg. ale tak srednio to raz w miesiacu, nie chce mi sie czesciej , a kapie sie zawsze przedc spaniem, posciel jeszcze mi nigdy nie smierdziala, moja mama np zmienia posciel co 2 tyg. ale capi ta posciel strasznie, oboje z ojczymem sie kapia od razu po pracy, ale oni chyba powaznie musza w nia ostro pierdziec...

co tydzień

a nie wiedziała, że swojego smrodku to się nie czuje

raz na dwa miesiące, czasem 3 :) i mówię serio dzieciom częsciej

jak płyn do płukania przestaje pachnieć. co 2tygodnie

co za idiotka, kapac sie mozesz ,a i tak w nocy sie pocisz przeciez ,haha

Zalezy, w chorobie podczas pocenia zmieniam codziennie. A po za raz na tydz lud dwa.

różnie, bo często wyjeżdżamy, ale średnio nam co 3 tygodnie, dziecku co tydzień. a jak to ktoś wcześniej napisał - jak się zaspermi to oczywiście od razu zmieniamy, chyba logiczne ;)

hehe wy tu o tygodniach a ja co 3 miesiące :D no chyba ze pobrudze krwią to wymieniam na drugi dzien

bez przesady z tym potem i zarazkami, a potem alergie itp bo za sterylnie macie w mieszkaniach, domach, ludzie jak ktos sie myje przed pójściem spać to chyba nie jest nic złego ze zmieni pościel raz na 3 tyg? no i bez przesady że aż tak sie pocicie w nocy - ja sie nie pocę, jak robi mi się cieplej to się odkrywam a nie pocę - logiczne nie?

jak spisz twardo, to nawet nie wiesz kiedy mokra sie obudzisz, i to prawda ze zarazki i baterie niestety na poscieli i takich rzeczach sa.

zmieniam: przed świętami wielkanocnymi, później po wakacjach i potem jeszcze przed swiętami Bożego Narodzenia