Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O to powod dla ktorego stalam sie strasznie sknerwata

Polecane posty

Gość gość

tak taka jestem. swieta doprowadzaja mnie do szalu. bo kasa leci. na wszystko sama musze ciezko zapracowac bo nikt mi nieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze na wszystko szkoda mi kasy. na swieta zeby zrobic , kipic preznety jakies uroczystosci rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i...? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze nie ma tu nikogo na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale stwierdzasz, że jesteś sknera. mamy bić brawo, pytać dlaczego, czy pisać, że my też? co za wątek w ogóle? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tylko czytam ile kto wydaje na swieta, co nie kupi. zastanawia mnie po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo fajnie siedziec z całą rodziną i kroić ogórki, marchewkę i ziemniaki, mieć szyby w domu zaparowane, pachnie choinka, którą facec***odcinają siekierkami, a z głośników lecą świąteczne kawałki. może po to warto organizować święta? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie mam rodziny- czyli rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a meża, dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam meza i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znasz ludzi zwłaszcza "niektóre osobniki" z kafe:) nie ma za co chleba kupić ale się będzie wychwalała perfumami od mężusia za 300zł;p U nas od dawna prezenty dostają tylko dzieci. My z mężem jeszcze czasem ale to coś do góraaaa 200zł i rzecz niezbędną np nawigacja-do pracy, depilator-bo stary 5 letni już padł. Dzieciaki też złotych gór nie dostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×