Czy jest tu jakiś jakaś artysta malarz Czy naprawde można namalować czyjąś twarz

z opisu tak jak na Policji robią rysopis? Ja jakoś w to nie wierze Podejrzewam, że nawet gdyby opisywała mnie moja dziewczyna (która widuje mnie praktycznie codziennie od 4 lat) to i tak ta twarz którą namalowałby policyjny technik znacznie różniłby się od mojej twarzy. Jakoś nie wierze, że to by było podobieństwo. Tak samo jak oni niby na podstawie czaszki potrafią stworzyć model wyglądu twarzy, potrafią po czaszce zwizualizować twarz tego właśnie człowieka, od którego pochodzi ta czaszka. Podobno tak zrobili z czaszką Mikołaja Kopernika i wyszedł im siwy dziad, ale przecież tego można było się domyślić, bo w wielu źródłach jest opis jego twarzy, sylwetki/postury. Taki test ukazałby prawdziwość ich technik gdyby np zabili kogoś, potem tą czaszke daliby tym technikom i oni mieli by zrekonstruować twarz i potem by sie porównało ze zdjęciami ofiary. Oczywiście taki test odpada, bo nikt nikogo nie będzie specjalnie zabijał, ale tylko takie coś mogłoby ukazać prawdziwość ich teori i prawdziwość ich technik rekonstrukcji. Tak czy siak ogólnie nie wierzę, że po czaszce można zrekonstruować twarz i tak samo po opisie rysownik/malarz policyjny czy normalny nie są w stanie odtworzyć twarzy

ja bym nie potrafila

Wbrew pozorom można :) Dużo o tym czytałam i się tym interesowałam, jeśli ktoś maluje portret pamięciowy to najpierw pyta o ogólne rzeczy, później o szczegóły, pokazuje osobie "mówiącej" co rysuje i poprawia wg uwag, dopóki ta osoba nie powie że to ta twarz. Znowu rekonstrukcje można zrobić, bo na czaszce masz kilka punktów wg których można obliczenia robić, do tego są miejsca w których zawsze jest ta sama grubość tkanki, są obliczenia odnośnie rozstawu oczu, ust, nosa, uszu, odnośnie wielkości, na tej czaszce przypinasz szpileczki w tych konkretnych punktach i na nich tworzysz całość... Najczęściej robią odlew czaszki, żeby nie niszczyć oryginału, i pracują na odlewie, do tego Ci którzy to robią nie chcą z reguły oglądać wcześniej zdjęć, żeby się nie sugerować żadnym obrazem który mógłby narzucić im percepcję i tworzenie tej twarzy... Widziałam kilka programów o tym i naprawdę to jak pracowali było niesamowite, i do tego niesamowite podobieństwo...

http://grafika.kopernik.pl/kopernik_mikolaj/kkgp.jpg Tylko ciekawe, że właśnie kopernikowi zrobili akurat takie włosy, chodzi o długość, barwę... Jak oni niby po kształcie czaszki mogą ocenić jakie ktoś miał włosy? siwe włosy, ok, tego można się domyślić no bo większość facetów jest siwa w starszym wieku, o ile w ogóle ma włosy. No właśnie? Skąd oni po kształcie czaszki mogą wiedzieć czy on miał włosy? a może był łysy? i skąd akurat taka fryzura? też niby po kształcie czaszki zrekonstruowali? to jest nie możliwe. Rysy twarzy - ok, ale włosy? kolor itp? czysta abstrakcja i sami sobie dołożyli to od siebie, więc nijak ma się to zapewne do rzeczywistego obrazu tego człowieka. Ja tez mogę nosić fryzure afro, moge nosić krótko na jeża, moge sie golić na łyso i skąd oni nagle po mojej czaszce byliby w stanie określić jaką ja miałem fryzure, jaki kolor włosów itp? A jak wiemy fryzura bardzo diametralnie może zmienić wizerunek twarzy, inaczej wyglądasz w fryzurze afro a całkiem inaczej zgolony na łyso

Oni robią tylko twarz - nie włosy :) Znaczy włosy i kolor oczu są dodawane po identyfikacji twarzy - to co wychodzi spod ich rąk jest czystą twarzą, rysami twarzy, bez całej reszty, która dodawana jest później. Kolor skóry oceniają po czaszce - rasy się różnią układem kości, wielkością nosa, ust, kaukaska od latynoskiej, azjatyckiej i afrykańskiej, po samej czaszce mogą poznać czy ktoś był białą kobietą czy czarnym facetem, wiek też można poznać po strukturze :)