Dlaczego ludzie zazdroszcz bliskim znajomym

jak to jest, mieszkam z granica od 7 lat, mam tu 2 kolezanki ktor znam od urodzenia, jedna ma meza dzieci, zyje na bardzo wysokim poziomie, ja mam meza, zyje na srednim, natomiast druga moja kolezanka jest sama ma prawie 40,i one obydwie maja swoich znajomych z ktorymi spotykaja sie 100 razy czesciej niz my, natomiast zazdroszcza wlasnie sobie, one obydwie zawsze byly zazdrosne, jedna kiedys zrobila mi ogromne swinstwo, chociaz nadal utrzymuje kontakt bo znamy sie prawie od przedszkola, ale tych znajomych ktorych tu poznaly nigdy nie obgaduja, starja sie byc ok, czy zawsze tak jest ze sie zazdrosci tym ktorych zna sie najdluzej, jedna raz mi powiedziala na druga ze czeka az ja maz zostawi, oczy mi wyszly prawie

Coś w tym jest

to prawda, bo zazdrościmy tego co jest bardziej namacalne, czy zazdrościmy np. dla Madonny ze jest taka bogata, nie, jest bo jest ale sie nie zastanawiamy, wlasnie chyba najbardzie dla tych ktorych znamy cale zycie zazdroscimy najbardziej, ja wiem po sobie, chociaz mam kolezanke 15 lat od ktorej nie uslyszalam zadnej glupiej aluzji, a reszte chamstwa odstawiam na bok urywajac powoli kontakt

No właśnie, Madonnie się nie zazdrości :] Może w takim razie tych bliskich znajomych nie lubimy aż tak bardzo, jak się nam to wydaje.