Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rzucic studia

Polecane posty

Gość gość

Studiuje zaczonie pewien kierunek. Jestem na 5 roku. Mam tytul licancjata i chce rzucic studia. Mam coraz wiekszego dola ktory powieksza sie ze zjazdu na zjazd. Nie widze juz w niczym sensu. Po licencjacie udalo mi sie znalezc prace w zawodzie, pracowalam rok, skonczyl sie staz i umowa i nie wzieli mnie dalej, od tego czasu czyliz 8 miesiecy szukam pracy i nie moge znalezc zadnej. Ani w zawodzie ani jakiejkolwiek innej. Narzeczony siedzi non stop za granica. Aktualnie mnie utrzymuje. Chciałabym do niego pojechac, tam zarabiac. Przeszlam 4 rok jakos bo pracowalam i mialam motywacje, teraz jezdze na studia gdzie niczego sie nie ucze, a ludzie sa tak beznadziejni ze nie ma z kim porozmawiac. Nie utrzymuje z nikim kontaktu. Kazdy zjazj to meka w dodatku nie ma pracy w zawodzie. Mam coraz gorsze mysli odnosnie swojego istnienia. Gdybym teraz rzucila studia to byloby nierozsadne, ale boje sie ze jesli to dluzej pociagne to oszaleje. Chccialabym pracowac, czegos sie dorobic, miec wlasne pieniadze i wyjechac stad, a studia mnie trzymaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa. Ja bym jednak skończyła - może ci się to na coś przyda (nieukończone nie przydadzą się na nic), a możesz to zrobić eksternistycznie, z IOSem czy jakoś tak, żeby za bardzo się nie przemęczyć i mieć czas na zarabianie/uczenie się czegoś innego. A może w grę wchodzi zmiana kierunku w ramach tej uczelni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokończ, wiele Ci nie zostało, potem będziesz zobie wyrzucać że 4 lata w plecy. Jeszcze jakby to dzienne były, ale to zaoczne. Szukaj dalej pracy w polsce, albo dobrych praktyk nawet niepłatnych ale DOBRYCH, które Cie dużo nauczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eksternistycznie? Nie slyszlam nigdy o czyms takim. Na czym to polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi się do szkoły, na zajęcia, ale przystępuje się do egzaminów i trzeba je zdać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje ze ten pomysl, zapytam sie na uczelni o taka mozliwosc. Na pewno bedzie latwiej w takim trybie pociagnac dalej studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ready for the afterglow
Mam podobne myśli, czasem łapie doła, studiuje zaocznie, na tygodniu pracuję średnio po 12 godzin, po pracy zostaje mało czasu na zrobienie czegokolwiek ... Mieszkanie wynajmuję, opłaty, utrzymanie, auto, czesne itd itd. Mam 24 lata więc też potrzebuję się zabawić, wyjść do ludzi, nie myśleć o obowiązkach. Prawda jest taka, że zarabiam na bieżąco, nie odkładam bo nie mam z czego. Auto kupiłam z lewizny (nie to o czym myślicie:) nieopodatkowanej oczywiście, bo po odprowadzeniu dochodowego co najwyżej kupiłabym rower, sprzedawałam buty i ciuchy przywiezione z Włoch na bazarze - żenujące:/ Wracam do domu po 21 i myślę co by tu jeszcze ze sobą zrobić....no i brzydko powiem k***a dochodzę do wniosku, że nie mam co ze sobą zrobić. Porządne kursy sporo kosztują a unijny kapitał ludzki to ściema!! Wiele razy chciałam skorzystać z darmowych kursów, najbardziej mnie interesowały te językowe bo reszta jest g***o warta, zawsze brak miejsc, a to dla osób ze stopniem niepełnosprawności, a to co innego wymyślili...szkoda czasu i nerwów. Nie mam wyjścia, ale uczelnie skończę bo szkoda mi tej kasy, którą już zapłaciłam. Wytrwam do końca i uciekam z tego kraju, jest mi smutno bo mam tutaj rodzinę za którą tęsknie, gdyż mieszkam w innym mieście ale to cały czas Polska więc raz na dwa, trzy miesiące się jednak widujemy. Gdy wyjadę ten czas się mocno wydłuży.. to niesprawiedliwe i boli mnie jak s*******n! My młodzi nie mamy szans na dorobienie się tu czegokolwiek, dlatego AUTORKO doskonale Cię rozumiem, ale posłuchaj koleżanki i skończ najpierw uczelnie. Nigdy nie wiesz kiedy się przyda, więc lepiej ją mieć a później możesz się zawsze przekwalifikować:) Niewiele Ci zostało, obronisz się i uciekaj stąd do chłopa bo lepiej nie będzie. Pozdrawiam Cie, trzymam kciuki:* ps. wybaczcie me gorzkie żale ale musiałam po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaślak_
Dziekuje ze ten pomysl, zapytam sie na uczelni o taka mozliwosc. Na pewno bedzie latwiej w takim trybie pociagnac dalej studia.>>to nie takie proste bo inaczej kazyd by tak studiowal. trzeba miec podstawy do IPS-u w twoim przypadku to jedynie wizyta u psychiatry i zaswiadczenie o depresji. watpie aby ci dali na podstawie tego ze chcesz no chyba ze to jakas prywatna szkola gdzie kasa sie liczy. jak nie masz pracy to lepiej dociagnac do konca co innego gdybys miala jakies perspektywy to by mozna olac te 3 semestry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×