Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

święta spędzę samotnie

Polecane posty

Gość gość

i mi z tym zle, i bede tu wylewac zale.. nie mam rodziny, dzieci, faceta, mam 28 lat i czuje sie samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie ciekawie,może choć na wigilię do koleżanki się wybierzesz...jeśli masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ojcem nie mam kontaktu, a matki tak jakby nie bylo (nie wnikajmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zazdroszczę,nawet nie chcę sobie tego wyobrażać,może jednak ktoś cię zaprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak... kevin sam w domu chyba! haha... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz te święta jakoś przeboleć, może za rok wszystko się zmieni i nie będziesz już sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma się co załamywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupie sobie sledzie, zrobie sobie sernik, kupie wino i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego? zaraz Kevin. mam koleżankę wychowali ją dziadkowie od wielu lat nie żyją też nie ma rodziny, a na święta i nie tylko jest "rozchwytywana"przez koleżanki od podstawówki po studia i teraz te z pracy,jest bardzo miłą osobą bardzo pracowitą i nie ma lekko na facetów nie ma czasu nie ma na razie szans by założyła swoją rodzinę,jej jedynym majątkiem jest stary domek po dziadkach który sama musi utrzymać,i choć jest sama to nie samotna. Może też masz obok siebie ludzi z sercem ale się na nich zamykasz,odcinasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiele razy spedzałam święta samotnie jak mialam 18-23 lata. teraz mam 26 mam chłopaka u którego co roku swięta są chuczne (cała rodzina) i teraz myslimy jak by sie tu wywinąć :p Rok temu w góry wyjechaliśmy na 4 dni a w tym roku nas nie stać i n ie wiem jak się wywiniemy z tych sztucznych życzen przy opłatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielkie mi co ja od 5 lat spedzam sama i sie ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez uwielbiam ten czas zamawiam pizze i tv i w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha moja ciotka wyjezdza na swieta i zostawia mi mieszkanie a ja sie bycze jak moge:Pa jak mi sie zdazy zostac w domu tez nie jem wigilii z rodzina tylko siedze sama w pokoju bo ich nie lubie i wcale nie jest mi smutno:Pcale swieta jestem wiec sama i jest git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie jem wigilii z rodzina choc z nimi mieszkam:(zawsze zabiegalam by mnie lubili itd a oni mieli mnie w d***e:(teraz ja mam w d***e ich siedze sobie sama ich wigilii tez nie potrzebuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to smutne ze wigilie spedzacie sami zamknieci w pokoju choc za sciana jest rodzina:( czy nawet w tym dniu musicie byc skloceni, obrazeni? smutne jest tez to ze nie chcecie spedzac tego czasu rodzina tylko kombinujecie jakies narty itd. kurcze jedzcie sobie w te gory ale czy nie mozna 2 dni pozniej? a nie w sama wigilie?byle by nie z rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina sama w domu
to ja, autorka,a moze by tak wyjechac? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tez tego nie rozumiem ja spedzam wigile z coreczka i z mama nie wyobrazam sobie sama, hmmmn roznie bywa z rodzina ale sztuka jest sobie wybaczyc , jest takie przyslowie RANO SIE POKLOC NA WIECZÓR SIE POGODZ uwazam ze roznie w zyciu jest i czasami kogos za dzien moze juz nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjhf
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inch
a może jakiś przyjaciel/przyjaciółka? Ja 2 lata temu zaprosiłam do domu koleżankę, nie dostała wolnego na wigilię i nie miała jak się wydostać, dopiero w pierwszy dzień świąt pojechała do domu. Wiadomo - to nie do końca to samo co wśród "swoich" ale też może być fajnie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inch
Nie wiedziałam, że jest takie powiedzenie z tym godzeniem wieczorem. Ale coś w tym jest. Ja nawet jak się z kimś pokłócę to nie wyjdę z domu skłócona, nie wypuszczę kogoś bez pogodzenia się ani nie zasnę bez dogadania się ;) Tylko wiesz... są różne krzywdy. I niektóre nie zasługują na wybaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też swoją będę spędzać sama. Nie mam rodziny, znajomi mają swoje życia, ale jakoś przeżyję. Zwykle tak spędzam czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bende sama na co dzien tez zawsze sama jakos przezyje chodz przykro troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorkaaaa
ja juz nie wiem co mam robic czuje sie z tym zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inny25
Ja też spędzę samotnie jak zazwyczaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurwa, co jeden post, to większy analfabeta! nie ma dziwne, że ciołki są same jak palec i bardzo dobrze, proponuje również w przyszłości sie nie rozmnażać, może analfabetyzm sam wyginie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wigilia samotnie, pierwsze święto u rodziców, a drugie samotnie. Tak już od trzech lat, odkąd rodzeństwo zadecydowało, że chcą spędzać święta tylko z własnymi rodzinami, czyli każdy u siebie. Nie jest źle, samemu, to tylko jeden wieczór w roku. W zasadzie normalny dzień. I tak w najgorszych chwilach życia jesteśmy sami, więc to dobra zaprawa, przygotowanie się do śmierci, w której każdy jest sam, bo nikt za nikogo nie może przejść przez bramę śmierci. Każdy umiera sam. W tamtej ostatniej chwili życia będzie znacznie łatwiej. To doskonała lekcja przygotowawcza. Tak, więc wszystko zależy od podejścia do zagadnienia świąt, które nazywają się świętami rodzinnymi. Dzisiaj to smutne, ale za kilka lat... będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja marze o tym aby spedzic swieta samotnie tymczasem będę wszystkim uslugiwac a na koniec i tak wszystkim nic się nie będzie podobalo masakra z tymi swietami, niech już będzie po, bo na sama myśl dostaje gęsiej skorki i jeszcze te z****** prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×