Pecherz moczowy czestomocz i jelita

1,5 roku temu zaczęłam mieć problemy z pecherzem. Powoli one narastaly- coraz częściej byłam zmuszona do chodzenia do toalety aż doszło do tego ze w miejscach publicznych 15min było koszmarem. W domu było lepiej ale jeśli w nocy nie wstalam to rano bolało mnie podbrzusze mimo małej ilości moczu. Zaczęto mnie leczyć na zapalenie pęcherza jednak to nic a nic nie pomogło. Zaczęto to wiązać ze stresem ponieważ w tamtym okresie mieszkałam sama w Paryżu. Po powrocie do Polski wcale lepiej nie było. W końcu odkryto u mnie guz na jajniku ( torbiel giganta) a gdy zaczęła sie skręcić zoperowano mnie. Jestem osoba chuda ale mimo to lekarze stwierdzili ze na 90% ta torbiel nie moze być przyczyna kłopotów z pecherzem. Po operacji ( a raczej dwóch bo jeszcze ratowali mi zycie bo dostałam krwawienia wewnętrznego) po 1,5 mies wróciłam jako tako do życia ale co to za zycie jedli moje problemy z pecherzem nie usapily tylko troszkę sie zmniejszyły. Obecnie jestem rok po operacji i wycwiczylam sie na tyle z moim pecherzem ze jak sie skupie to jestem w stanie 2 h wytrzymać ale to jest tylko dla mnie meka. W domu niby jest okej o ile nic nie pije bo jak pije to nawet w domu odczuwam ze mam pełny pecherz a jestem w stanie tak naprawdę uzbierać 1/2 tego co wcześniej. Na mieście moze 1/4. To jest horror, oczywiscie kupę badań zrobionych ale nic z tego. A i po operacji doszedł problem wyróżnień, zazwyczaj bywa tak ze jak sie nie stresuje to dopiero jak sie zestresuje to sie załatwiam np po 1,5 tyg ale trwa to cały dzień. A jak sie stresuje to albo mam rozwolnienie albo załatwiam sie 2-3 razy na dzień i często występuje to tak 40min po posiłku, czesto nawet niestrawione..Tylko moj organizm stresuje juz to ze mam jechać busem a nie samochodem... Miał ktoś podobnie? Jakieś rady? Jakie badania poza tymi podstawowymi?

Poza badaniami ginekologicznymi i urologicznymi przydałaby się też kolonoskopia, bo może w jelicie coś urosło, a inaczej nie da się tego zobaczyć. Skoro jak na razie nikt nic nie znalazł, a są takie problemy to dobrze by było poradzić się onkologa. Często zwykli lekarze nie mają dużego doświadczenia i mogą właściwie nie rozpoznać mniej oczywistych przypadków raka. Lepiej wykryć wcześniej niż później, a jak nic się nie wykryje to się uspokoisz.

Schudłaś ostatnio?