matki pierwszego kwartału

Czytam na ich fb, że "strach się bać" wracać do roboty, że "to już" itd. Tyle że nie wypowiedziane luźno, tylko z pretensją. Wkurza mnie to, bo obserwowałam ich bezwzględne poczynania, przyfarciło im się równo, ale... wciąż mało. Żeby nie było: tez uważam, że rok przy dziecku to żaden luksus, a głównie dużo pracy. Ale żeby teraz zwoływać się i kombinować, jak to wydłużyć (jakieś L4 po rozpoczęciu urlopu wychowawczego po tym rodzicielskim) to przegięcie. Wiem, że tu jest sporo mam z 1 kwartału - nie bijcie. Może wy jesteście spoko. Piszę o tym, co zauważyłam i co bije po oczach.

A z jakiego powodu L4?

żeby po macierzyńskim nie musieć iść od razu do pracy takie sztuczne przedłużanie

Ale przecież lekarz bez powodu l4 nie,wystawi

Nie rozumiem ...przeciez po to jest urlop wychowawczy zeby z niego korzystać.

ilu jest lekarzy którzy wypisują ile się chce Znajomy tak pół roku ciągnął bo był na wypowiedzeniu.

a z czym ty masz problem, ich życie, ich dzieci, ich sprawy, idź lepiej zajmij się swoim dzieckiem a nie interesuj się życiem innych

bezwzględne poczynania, przyfarciło? - żałosna jesteś!

a jak ktoś ma dużo zaległego urlopu i chciałaby go wykorzystać po macierzyńskim a pracodawca wyraża na to zgodę - to też Ci się nie podoba, z tym też miałabyś problem? idź zajmij się czymś pożytecznym.

Dla mnie rok to byko za dlugo. Z niecierpliwoscia czekam na koniec. Niestety przeprowadzilam sie i musze najpierw znalezc druga prace. Boje sie,ze bede dluzej z dzieckiem w domu niz przewidywalam.

L4 ciągnąć można na dziecko. Normalnie szok jak czytam, ze to tak ciezko w srodku zimy wracac i byle jakos do wakacji przeciagnąć. Pewnikiem wychowawczego nie chcą brać. Tylko ta kombinacja wkurza, bo źle robi innym mamom. A teraz na fejsie rady, jak zrobić by się nie narobić, a zarobić. Tyle że nieuczciwie, choć możliwie.

Temat I kw. znam ale po podaniu zmian dot. daty wejścia w życie przestało mnie to interesować bo mnie nie dotyczyło -mam starsze dzieci. A ty dlaczego tak się tym tematem interesujesz? Czyżbyś była zawiedzioną matka IV kwartału 2012r.?