Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co sie dzieje z twarogiem po podgrzaniu

Polecane posty

Gość gość

Kilka dni temu jadłam makaron z twarogiem. Nie lubię gdy jeden składnik jest ciepły (makaron), a drugi zimny (twaróg), więc podgrzałam ser w mikrofali. Nadawał się do śmieci - oddzieliła się serwatka czy co tam, a część stała była gumowata i miała kwaśny posmak. Planuję zrobić naleśniki z serem. Gdy robię z dżemem to zawsze takie gotowo zawinięte przysmażam na maśle. I teraz biję się, że gdy zrobię tak z naleśnikami z zserem to pod wpływem ciepła nadzienie się rozwarstwi, zwłaszcza że do zwykłego twarogu pełnotłustego zamierzam też dodać serki homogenizowane. Nie wiem na ile te moje obawy się sprawdzą, dlatego proszę o wypowiedź osoby, które z twarogiem miały do czynienia więcej niż ja (ja praktycznie jem ser biały tylko na kanapce i w pierogach ruskich - tu o dziwo nic złego się z nim nie dzieje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twarogu się nie podgrzewa ,bo rozwarstwi się serwatka.Jesli twaróg podgrzewamy,który wcześniej postał kilka dni i" zgliwiał" to wyjdzie nam ser smażony. Jeśli nie lubisz różnych temperatur jedzenia ,to przestudź lekko nalesniki,a twaróg wyjmij wcześniej z lodówki ,aby nabrał temperaturę pokojową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie z twarogiem jest. Ja naleśników nie odsmażam, więc nie mam z tym problemu, ale jeśli chcesz koniecznie odsmażyć to tak jak pisała osoba wyżej dodaj twaróg w temp. pokojowej do wystudzonych naleśników i odsmażaj na gorącej patelni szybko i krótko aby twaróg się za bardzo nie zdążył ogrzać a naleśnik z kolei się zrumienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapiekam naleśniki z serem i śmietaną w piekarniku, i nigdy nic złego się z nimi nie stało. Może u ciebie to kwestia podgrzania w mikrofali? Ja nie mam i nigdy tak nie podgrzewałam sera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy sernika nie jadłaś, że nie wiesz, co się z ODPOWIEDNIO PRZYGOTOWANYM do podgrzewania twarogiem dzieje? A przecież do naleśników ser idzie taki, jak do sernika: z jajkami, doprawiony. Lata całe odsmażam naleśniki z twarogiem (bo takie są smaczniejsze) albo wręcz je zapiekam z sosem waniliowy, i zawsze są genialne, tak, jak zawsze genialny jest sernik. A poza tym radzę spróbować się przyzwyczaić do różnych temperatur składników, fantastyczne połączenia można z tego wyczarować (próbowałaś smażonych lodów?) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mammm
nigdy nie dodaje surowych jajek do twarogu na nalesniki (brzydze sie surowych jajek plus mam traume po tym, jak sto lat temu w przedszkolu podali nam nalesniki z serem i rzygalam potem cale popoludnie i wieczor w domu, dopiero po 10 latach, kiedy kolezanka w liceum powiedziala, ze jej mama dodaje surowe zoltko do farszu na nalesniki, sczailam, dlaczego az tak wymiotowalam jako dzieciak 😭), jak rowniez ich nie podgrzewam (juz 'nadzianych'). Odsmazanie juz usmazonych nalesnikow na masle? Okropienstwo, wspolczuje Twojej watrobie i pecherzykowi zolciowemu, na pewno masz juz milion zlogow, tylko jeszcze o tym nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory, ale pieprzysz jak potłuczona... ciekawostka dla ciebie: wyniki badań krwi mam idealne (a jem mięso, smażę często na maśle ghee, na smalcu gęsim), za to moja siostra, zapalona wegetarianka, w wieku 35 lat jest już na lekach przeciwcholesterolowych. Ot, taki paradoksik pewnie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Wrocław
ja też czasami obsmażam na maśle :D I moja wątroba, i wyniki w normie:D Ale najczęściej zapiekam, naleśniki faszeruję serem ze śmietaną, rodzynkami, wanilią, miodem. To zalewam śmietaną, posypuję cynamonem, i odrobiną cukru. I wychodzą przepyszne!!! Nic się nie rozwarstwia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×