wyrzuty sumienia czy słuszne

poznałam sie z moim facetem jak wyprowadzil sie od swojej zony bo nie ukladalo im sie najlepiej no i nasza znajomość tak sie rozwinęła ze postanowił złożyć pozew, najpierw ona miala wziac mieszkanie i strasznie sie przy tym upierala teraz stwierdziła ze nie stać jej na to i zmienia pozew zeby to on wziął mieszkanie i on chce zebysmy sie tam wprowadzili a ja mam jakies glupie wyrzuty sumienia jakby to przeze mnie ona straciła mieszkanie

a doskonale wiem ze jezeli sie tam wprowadzimy to zacznie sie jaka to ona biedna ze ktos do jej mieszkania sie wpakował , chociaż jej rodzice maja duży dom w ktorym mieszkaja sami i ona moze tam sie przeniesc a jej zapisali działkę pod budowe ktora jest dużo warta .Ale jak na razie ona robi wszystko zeby zatruć nam życie

ja bym nie mogła żyć w mieszkaniu gdzie mój facet żył ze swoją była, nie znam takiego przydpadku

no ja juz mam jakies wyrzuty sumienia chociaz jeszcze tam nie mieszkamy , a jej nie stać zwyczajnie na utrzymanie tego mieszkania i albo my je weźmiemy albo ona a ze ona nie da rady

ale jakby nie patrzeć to on załatwił to mieszkanie bo on mial zdolność kredytową podczas gdy ona nawet nie pracowała