Zapach stęchlizny po umyciu sedesu

Od jakiegoś czasu zawsze jak dłużej niż 10 minut pozostawię nie spłukany Domestos, albo biedronkowy Agent Max( sklad taki sam) w sedesie, to po umyciu i spłukaniu nie pachnie chlorem, ale stęchlizną, takim mułem, ziemią. Sedes myję codziennie. Wydaje mi się, że zachodzi jakaś reakcja z osadem pozostawionym przez kostkę toaletową( stosuję takie tańsze po 1.50 zł). Oczywiście koszyczek z kostką gdy wlewam Domestosa zawsze wyjmuję by uniknąć reakcji chemicznej( może się gazowy chlor uwolnić), ale osad z kostki zawsze zostaje na muszki, wiec może to on tak reaguje z płynami na bazie chloru. Nie mam pojęcia, wkurza mnie to, że po umyciu śmierdzi stęchłą piwnicą, a nie świeżością. Czy ktoś się zetknął się z czymś takim?