Podrywanie moje męża

jestem pewna męża, tzn zawsze byłam, ale ostrożności nigdy za wiele. jak poprzedniczka wcześniej napisała, skoro nawet ona podrywa to on może kiedy ulec. prawda?

A skąd wiesz, że go podrywa, może ma facet lewy towar, ona go sprzeda, kasą się po cichu podzielą.

blondyna z toba to bym mogl 3 inne laski obrocic w dzien, niepodejzliwa, ulegla, wszystko sobie wytlumaczy, super kobieta na zone !super

Bo ja nie lubię bezpodstawnego czepiania się i oskarżania. Jakbym nie wiedziała jakie to jest nieprzyjemne to bym nie pisała. Ja uważam , że co ma być to będzie. Co da jakieś bezsensowne monitorowanie partnera, nic. Jak ma zdradzić to zdradzi.

autorka nie oskarza , a uwaza , obserwuje,

Co znaczy tyle samo, że zaczyna się nakręcać. A wierz mi , że kobieca wyobraźnia i innych zazdrośników jest najśilniejszym bodźcem do tego, żeby dużo w związku zepsuć. Ja usłyszałam kiedyś takie zdanie,, jak możesz mnie kochać jak mi nie ufasz"?Wiesz powiem c***** latach, że nabrało to ogromnego sensu.