Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czaczacza

NIEZNOSNY KOT

Polecane posty

Gość czaczacza

Witam nie wiem czy to dobry rozdzial ale ja juz nie wiem co robic. Problem polega na tym ze mnoj kot jest nieznosny tzn stal sie taki. Chory nie jest, ma zawsze swize jedzenie, dodatki czysta regularnie czyszona kuwete milosc zabawe i cieplo ! Chodzi caly czas miauczy, kiedy tylko cos powiem jest cicho piec minut a potem znowu to samo... W nocy pobudka, jak nie przyjdzie i nas nie obudzi to chodzi po mieszkaniu i miauczy... Na poczatku gdy go zaadoptowalismy ( mial wtedy 1,5 roku, od mojej znajomej fryzjerki, przedtem widzialam go moze dwa razy i mialam na 2 tyg do opieki) podrapal cala sofe, i nie tylko sofe a nas... Ta znajoma fryzjerka ma corke, ktora niestety mogla mu pokazac jak to sie z kotkami 'bawi'... My go mamy od marca tego roku w sierpniu skonczyl dwa latka. JEST WYKASTROWANY. Wiec nie wchodzi w gre poped seksualny albo chec polatania po podworku... Jest to typowa domowa rasa, KOT BRYTYJSKI KROTKOWLOSY... Czy moze ktos cos pomoc, doradzic?? Na ogol jest slodki, kochany JAK CHCE !!!! W gre nie wchodzi zadna choroba jest zdrowy... Juz nie wiem co robic pomozcie. 'P.S nie piszcie prosze ze to jest kot i musi miauczec albo dawac w tylek, bo to jest naprawde uciazliwe kiedy nie mozesz spac, musisz znosic humorki i po kilka godzin uporczywe miauczanie 'bo mu sie chce'....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Teraz polozyl sie obok spi i poksazuje jaki to on moze byc grzeczny nierozumiem !!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochaniutki....;-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chciałaś spokojne zwierze, które cię słucha było wziąć psa. Kot ma cię w głębokim poważaniu. Pies myśli: kurde, mój pan jest bogiem. Kot myśli: kurde, jestem bogiem! ot cała tajemnica. Kotu może być wszystko, a może nie być nic, tylko tak mu się podoba i już. Kot to kot, kochana, to jest ciągła walka a zawsze przegrywasz. A i tak kota kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafił ci się kot z osobowością zawadiaki ;] Ja mam kota leniwca, przytulasa ale w nocy potrafi dać czadu, zrzuca różne rzeczy z regału, miauczy czasami itp. ale to kot :P Choć czasami zdarza się, że przez niego jestem nie wyspana to kocham go najmocniej na świecie. Nie znam drugiego takiego wspaniałego kota, wrażliwego, mądrego i kochanego. Ale do rzeczy;] Już ktoś napisał wcześniej,że trzeba się się z kotem bawić i to jest klucz do sukcesu ;] Kot musi rozładować całą energię, musisz codziennie się z nim pobawić przez kilkanaście minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
JA GO KOCHAM !!!!! Naprawde bardzo , wystarczy ze zwali mi cos z polki potem patrzy swoimi oczkami i nawet nie jestem ani minuty zla. Czy sie bawie ?? :D Codziennie, po kilka godzin w gre wchodzi myszka, kulki, pilki, pileczki, patyczki do uszu, laser, drzewko, no po prostu chyba wszystko co moge mu zaoferowac, naswet w chowanego sie z nim bawie, pokazuje mu sie i uciekam sie chowam aon mnie szuka :D Znoe miauczy, no nie mam sily. Co za zadziora, spal z godzine teraz daje czadu. Chyba bez zatyczek do uszu sie dzis nie obejdzie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
On tez na 100 % wie jaki jest piekny, i jak go kocham ... wykorzystuje mnie... Dzis to ja sobie ustawie budzik na rano i go obudze. Nawet teraz daje mi w kosc wybiera z miski kladzie na dywan i je z dywanu potem patrzy na mnie i miauczy! Uwalil mi cala podloge a mam jasna, dywan tez, mimo ze rano wszystko czyscilam... Sasiedzi mnie chyba do sadu dadza bo jak go juz czasem pod domem slysze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kot z piekła rodem sobie obejrzyj, może znajdziesz tam odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
amita- ja wiem, ja to wszystko wiem, ze koty takie sa, no ale bez przesady, ja bym chciala niemowle to bym sobie bobasa zrobila a nie kota kupowala :D Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety, koty czasami tak mają. Mają różne charaktery tak samo jak ludzie. Tobie się trafił taki. Prawdopodobnie kotu się nudzi, domaga się uwagi, nie bawisz się z nim itd. Nie wymyślaj mu chorób. Po prostu, żeby mieć zwierzę trzeba mieć odpowiednio duże serce. Ty trochę nie masz, skoro "ukochany" zwierzak c**przeszkadza. I wiem, co mówię. Sama mam dwa koty. I znoszę ich odpały z dobrodziejstwem inwentarza, bo je kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzę jest jak dziecko. I jak kogoś nie stać na taki obowiązek, nie powinien mieć zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Dziekuje za ten film , wlasnie wlaczylam, mam nadzieje ze znajde odpowiedz na moje problemy, juz po pierwszej minucie Odcinka widze ze maja te kotki cos z moim wspolnego :) Ohh.....i jak go tu nie kochac, wlasnie biega bawi sie sam ze soba, szarpie dywan, przewrocil wszystko co stalo na podlodze i poszedl..... Dzis po poludniu pod moja 5 minutowa nie obecnosc w salonie, probowal podrapac ubrania na suszarce chyba bo byly pozwalane, suszarka wywalona a kot gdzie ? Patrzy i lize sobie lapki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzę to nie tylko jeść i czysta kuweta. Zwierzę ma także inne potrzeby, których najwyraźniej nie potrafisz zaspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska, to jest normalne zachowanie kota. Czego ty oczekiwałaś? Że będzie tylko spał i mruczał? Każdy, kto ma koty przeżył nie jeden taki numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awesrdtfgyiujho
Dokładnie, zaakceptować to, kot to kot, on żyje swoim życiem. Ale żeby był mniej uciążliwy, skoro taki dla Was jest, możecie coś zdziałać. Np. 1) Sprowadzić 2 kota dla towarzystwa, najlepiej podobnego temperamentem. Koty zajmą się sobą. 2) Nie pozwalać kotu, za dnia, zbyt długo spać, tak aby dłużej spał w nocy. 3) Bawić się z nim, w sposób aktywny, 'wymęczyć' go w zabawie, tak, żeby nie miał tyle siły harcować. 4) Kupić mu jakieś fajne zabawki np.edukacyjne, które mu przypadną do gustu i pochłoną jego czas, energię i myśli ;) ----------- Ja też mam kota, b. podobnego do Twojego. Przygarnęłam prawie ze śmietnika, półrocznego malca. Wyrósł na cudownego, pięknego kocura. Ma jedną, wielką wadę. Budzi ludzi w nocy. 3-5 nad ranem, w zależności od pory roku. Łazi, miauczy i gorzej... wskakuje na kołdrę i poluje na ruszające się pod kołdrą stopy. Potrafi podrapać pazurami nogę, skaleczyć. Za nic w świecie, nie dało rady go tego oduczyć. A jak się go nie wpuści, albo wywali za drzwi, to będzie miauczał aż się go znowu wpuści, albo sam sobie drzwi otworzy, skacząc na klamkę i popychając łapą. Za dnia też potrafi chodzić, miauczeć, marudzić, bo mu się nudzi. Domaga się uwagi, lubi jak się do niego gada, poświęca mu uwagę, bawi się z nim. Gdy dostał kotkę do towarzystwa, wcale nie było lepiej. Bo kotka całkowicie inna niż on. On wieczny poszukiwacz przygód, a ona lew kanapowy. On musi wszędzie wejść, wszystko zobaczyć, jest ciekawy świata, towarzyski, miauczy, śpiewa po swojemu, gr***a tak jakby, bardziej okazuje uczucia w stosunku do ludzi, potrafi sam się bawić, zachęcać człowieka do zabawy np. przynosząc myszkę, aby mu ją rzucać, a on aportował. Ona dużo więcej śpi, rzadko się bawi, potrafi godzinami w jednej pozycji przeleżeć, patrząc w 1 kierunku, rzadko okazuje uczucia w stosunku do ludzi, mniej ruchu potrzebuje. Koty nie pasują do siebie temperamentem, ani ona go nie uspokaja, ani on jej nie ożywia. Jakby były 2 brykające albo 2 spokojne to byłoby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Zwierzę jest jak dziecko. I jak kogoś nie stać na taki obowiązek, nie powinien mieć zwierząt Nie probowalabym na Twoim miejscu, kogos oceniac badz dawac tak niemile rady, jesli bym zapytala kogo stac na zwierzaka to bym sformulowala inaczej pytania. Nie masz pojecia ile mnie to kosztuje cierpliwosci, i ile kosztowalo kiedys gdy mialam podrapane meble rece i nie tylko. Nie udzielaj sie nawet w moim temacie, bo tylko przez takie odpowiedzi jak Twoje staje sie bardziej poirytowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś się z nim wybawiła, nie szukał by sobie innych "zabaw" typu twoja suszarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zabronisz mi udzielać się tam, gdzie chcę. Mnie denerwują takie durne pannice, które sprawiają sobie zwierzę, o ktorego potrzebach i zachowaniu pojęcia nie mają. Teraz najlepiej oddaj go do schroniska, idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzę to jest obowiązek, nie wiedziałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
'POWTARZAM PO RAZ KOLEJNY KOT MA ZAPEWNI'ONA ZABAWAE PRZEZE MNIE 'PO KILKA GODZIN !! :) :) I przez mojego narzeczonego tez. On jest caly czas w centrum uwagi, gdybym nie chcala sie nim zaopiekowac jak na to zasluguje to bym go nie adoptowala, i uwierzcie mi, chyba zaden czlowiek dzien w dzien nie chcialby wysluchiwac miauczenia, gdy tylko zostawiam go na 5 min zeby zrobic kupe ! Czasami dziwiesie ze ludzie odpowiadaja na pytania nie czytajac w ogole opisu problemu... mhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awesrdtfgyiujho
Tam napisałam g r u c h a, bo on sobie tak g r u c h a jak gołąbek, chodzi i tak specyficzne dżwięki wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie osoby powinny mieć w porywach rybki w akwarium. Nie przeszkadzałyby ani trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybawione zwierzę jest na tyle zmęczone, że idzie spać. A nie miauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje koty też urządzają bez przerwy koncerty. I co? I żyję. I cieszę się, że są zdrowe i pełne życia. A do koncertów się przyzwyczaiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaczacza
Idiotka lub idiota, najwyrazniej jestes Ty, wnioskujac po Twojej odpowiedzi. Mozesz sobie mowic co chcesz i tak mam to gdzies. Pewnie, ze Ci nie zabronie, skoro masz sobie zrobic tym lzej pisz wyzywaj mnie :D Doskonale wiem, ze jest to obowiazek, zrobilam blad prawdopodobnie tu piszac, gdyz myslalam, ze jakiekolwiek zrozumienie tu znajde, i owszem dostalam to od tych, ktorzy takie kotki posiadaja, a Ci ktorzy pisza ze prawdopodobnie nie wiem jakim obowiazkiem jest zwierze, to odpowiadam, po raz kolejny WIEM, dlatego poswiecam mu prawie calosc wolnego mojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź drugiego kota, serio - sprawdzone koty zajmują się sobą, razem się bawią i nie zawracają już człowiekowi gitary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, bawią się razem, albo nie, to jest loteria poza tym, jak sie dwa temperamentne bawią, to pierze leci i tupanie jak stado koni by biegło do wodopoju na pustynii oczywiście najlepiej o pierwszej w nocy albo piątej nad ranem :) /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jeden sprawdzony sposób - obroża feromonowa albo taki dinks do kontaktu z feromonami, feliway, czy jakoś tak - tylko to działa po kilku tygodniach dopiero, ale warto spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×