Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktosss123

Moja narzeczona nie chce przyjąć nawet podwójnego nazwiska

Polecane posty

Gość ktosss123

Witam Za kilka miesięcy planujemy ślub z moją narzeczoną. Ona nosi dość pospolite nazwisko (coś w rodzaju "Kowalska") natomiast ja noszę związane z przyrodą. Moja narzeczona jest tłumaczką i w języku w którym pracuje moje nazwisko brzmi dokładnie tak samo jak "dureń" "idiota" itp. Nie chciałem jej zmuszać do całkowitej zmiany na moje, tylko na podwójne, ale i tak dalej upiera się przy pozostaniu wyłącznie przy swoim. Myślałem, że podwójne nazwisko to będzie dobry kompromis, ale nie widzę teraz wyjścia z sytuacji. Powiedziałem jej że to dla mnie bardzo ważne, że w razie czego nie musi się przecież przedstawiać podwójnym nazwiskiem... Nie wiem jak to będzie wyglądać kiedy dzieci będą nosić moje nazwisko a ich mama zupełnie inne. To bardzo ważna kwestia więc nie mogę odpuścić inaczej nie byłbym facetem, a i tak idę często na kompromis... Kobietki jak wy to widzicie ? Czy któraś z was miała podobny problem ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tylko jedno nazwisko swoje panieńskie ,nie chciałam męża nazwiska bo mi się podoba nie pasuje mi ,męża też nie namawiałam na swoje ,tak jest dobrze każdy ma swoje ,małżeństwem jesteśmy 12 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka meska duma? bo ja tu widze Twoja glupote bez przesady nie kazda zona musi a wrecz powinna nosic nazwisko po mezu. Jesli chce to tak , ale jak nie chce to zostaje przy swoim a poza tym jeszcze jak masz takie co by jej w pracy przeszkadzalo to zupelnie ona ma racje. Dzieci nosza nazwisko po ojcu i tu nie ma znaczenie, ze mama ma inne nazwisko. To ty robisz problem z niczego... najpierw dorosnij a raczej wiecej wyrozumialosci a nie unos sie duma...a poza tym sa jeszcze rozwody wiec nie masz gwarancji, ze bedzie przy Twoim boku do konca... a nazwisko to nazwisko i ja swego nie zmienilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem kobieta nie powinna zmieniać nazwiska po ślubie, ani przyjmować podwójnego nazwiska, bo to oznacza mnóstwo komplikacji formalnych. A w przypadku podwójnego nazwiska bardzo je wydłuża. Np. Gronkiewicz-Waltz. Dobrze widziane jest natomiast jeżeli kobieta przyjmuje oficjalnie jakiś skrócony pseudonim. Np. "Hanna Gronkiewicz-Watz", czyli w skrócie "Bufetowa". Albo Jan Vincent Rostowski, czyli w skrócie "Gargamel". Albo Joanna Krupa, czyli w skrócie "Dżoana".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukasz dziury w całym moim zdaniem. i co ma tu do tego duma, no chyba że na jakiejś zapyziałek wsi mieszkacie. zgadzam się, że zmiana nazwiska to mnóstwo formalności a jak ma uplasowaną narzeczona pozycję w zawodzie to nikt nie będzie wiedział kto ona po zmianie nazwiska. co ci szkodzi mieć inne? dzieci będą miały twoje i tyle. też problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podwójne i teraz żałuję, że nie zostałam przy panieńskim. Nie przemyślałam sprawy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bardzo ci zależy? ważne, że dzici będą miały twoje a jeśli nie chcesz żeby się musiały tłumaczyc dlaczego mama ma inne (chociaż w dzisiejszych czasach to nikogo nie dziwi) to nadajcie im podwójne nazwisko. można tak chociaż troche to uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zmieniła, bo mam brzydkie, krótkie nazwisko, które mi się od zawsze nie podoba. no chyba, że przyszły mąż miałby jeszcze bardziej obciachowe. moje nie jest, jest po prostu krótkie i nieładne. i zgadzam się z resztą, to za dużo zachodu, mnóstwo formalności. trochę bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami. nie nazwisko uczyni twoje małżeństwo szczęśliwym - taki głupi problem. niby ok, tradycja itd... ale to takie nadmuchane i komu to szkodzi? przecież nie musisz wszystkim tłumaczyć dlaczego żona twojego nazwiska nie chce a jeśli już to mów: ze względu na pracę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat mojej mamy przyjął nazwisko swojej żony ze względu na to, że jest ona osobą medialną i nikt nie rozpoznalby jej pod nowym nazwiskiem. Tak więc kwestia podejścia do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie śmiech mnie ogarnął! też mi kompromis.... człowieku, związek małżeński to dobrowolna decyzja dwojga ludzi i nie ma tu mowy o kompromisie w kwestii nazwiska. to jej decyzja i guzik ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo ty zmień na jej skoro chcesz żebyście mieli wszyscy takie samo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym nie zmienila, gdyby moj narzeczony mial obrazliwe nazwisko. Sorryy, ale jak ona bedzie sie w pracy przedstawiac? Uszanuj jej decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedstawiać się podwójnym nie musi ale do dokumentów już wpisać powinna i jakby to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy zapisywaniu terminu na ślub cywilny pytano nas czyje nazwisko będą 'nosiły' dzieci, tak więc nie jest tak, że dziecko ZAWSZE ma nazwisko po ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa
Dnia 30.11.2013 o 04:27, Gość ktosss123 napisał:

Witam Za kilka miesięcy planujemy ślub z moją narzeczoną. Ona nosi dość pospolite nazwisko (coś w rodzaju "Kowalska") natomiast ja noszę związane z przyrodą. Moja narzeczona jest tłumaczką i w języku w którym pracuje moje nazwisko brzmi dokładnie tak samo jak "dureń" "...a" itp. Nie chciałem jej zmuszać do całkowitej zmiany na moje, tylko na podwójne, ale i tak dalej upiera się przy pozostaniu wyłącznie przy swoim. Myślałem, że podwójne nazwisko to będzie dobry kompromis, ale nie widzę teraz wyjścia z sytuacji. Powiedziałem jej że to dla mnie bardzo ważne, że w razie czego nie musi się przecież przedstawiać podwójnym nazwiskiem... Nie wiem jak to będzie wyglądać kiedy dzieci będą nosić moje nazwisko a ich mama zupełnie inne. To bardzo ważna kwestia więc nie mogę odpuścić inaczej nie byłbym facetem, a i tak idę często na kompromis... Kobietki jak wy to widzicie ? Czy któraś z was miała podobny problem ? Pozdrawiam

Najpierw  proponuję  poczytać  skąd  w  ogóle wzięła  się  tradycja przyjęcia nazwiska po mężu gdyż  szanowny Panie większość  świata jej NIE ZNA  . Chrześcijaństwo na początku swego istnienia dużo czerpało z  prawa  Rzymu i stamtąd  wyszła ta tradycja gdyż  wg prawodawstwa  rzymskiego kobieta była częścią  inwentarza  domowego i musiała niczym oznakowane bydlątko nosić  nazwisko właściciela , najpierw  ojca  potem męża. Wie Pan , ze  większość  krajów  w ogóle tej tradycji nie zna ? jakby komuś   z  Japonii, Wietnamu czy Korei czy Chin czy z  Afryki albo krajów  muzułmańskich powiedzieć  , ze  żona przyjmuje nazwisko męża  to by pokazali ludzie z  tych krajów kółko na czole , mało tego w  islamie ( to niie jest żart) porzucenie nazwiska rodowego jest ... grzechem gdyż  Mahomet powieział , ze  kobiety mają  być  nazywane  ,,imieniem ich ojców ,,... owszem są  muzułmańskie pary , które naśladują zwyczaje  przyjęcia nazwiska mężą  ale jest to grzechem i wynika z  niewiedzy i oficjalne stanowisko duchownych jest takie , ze  kobieta ma ukorzyć  się  przed  Allahem i naprawić  grzech czyli powrócić  do panieńskiego nazwiska ( nie  , nie jestem muzułmanką  ale mam wiedze z  religioznawstwa) mało  tego coraz  więcej krajów chrześcijańskich zaczyna myśleć nad  zmianą  przepisów  Włosi zrobili to chyba 40 lat temu zmieniając  prawo rodzinne tak by nikt nie mógł zmieniać  nazwiska , po prostu po ur  dziecka rodzice  decydują  , czy dziecko będzie mieć  nazwisko ojca  czy matki i przy tym nazwisku zostaje przez  całe życie , nie mając  możliwości zmiany nazwiska ... dziś  wiemy , ze  kobieta nie jest oznakowanym inwentarzem a  świadomym bytem , który sam zarządza  swoją  tożsamością  i w  dzisiejszych czasach kobieta nie musi nosić  nazwiska włąściciela . Nie trzeba być  żądną  nawiedzoną  feminazistką  tym bardziej , ż e większość  feministek myli równouprawnienie z   pozytywną  dyskryminacją 😞 ) Powiem Panu szczerze , ze  ja mając  10 lat rozumiałam to , ze  kobieta nie musi nosić  nazwiska mężą , ba!  sama też  po slubie nazwiska mężą  niie przyjmę  , będziemy mieć  nazwiska  osobne , nie jestem bezpańskim psem by mi ktoś  dyktował jak mam się  nazywać  i sroce  spod  ogona nie wypadłąm , miałam 10 lat i rozumiałam to czego Pan niie rozumie będąc  dorosłym człowiekiem gdzie tkwi problem ? zakłąda  Pan temat i robi problem z  czegoś  co nie jest problemem i publicznie żali się  Pan bo ,,baba nie chce  się  odznaczyć  jako moja włąsnośc ,, no coś  strasznego , ż e baba nie jest przedmiotem ani inwentarzem domowym prawda no jak ona śmie ? jako gatunek przygotowujemy się  do kontaktów  z  cywilizacjami pozaziemskimi a  w  21  wieku w  centrum Europy dorosły chłop ma gorzkie żale , bo kobieta , któą  ( podobno kocha ) nie chce  być  jego inwentarzem domowym ... ŚLUB JEST DLA LUDZI DOJRZAŁYCH A  PAN zakłądając  ten temat okazuje brak dojrzałości , gdyby mój syn wypisywał  gorzkie żale , z e żona nie chce być  jego włąsnością  to bym go wyśmiałą i miałąbym poczucie klęski , ze  wychowałąm go niie tak jak powinnam , masakra !  a  co do nazwiska dzieci  nie muszą nosić nazwiska  ojca , ja noszę  nazwisko Matki mimo, ż e Matka i Ojciec byli małżeństwem , mało tego znam kilkanaście par  gdzie dzieci mają łączone nazwiska w  kolejności nazwisko matki - myślnik - nazwisko ojca . nawet  wśród  celebrytów  jest taka sytuacja Angelina Jolie i mąż ( były już  ) Brad  Pitt a  dzieci mają  nzwiska Jolie- Pitt . W końcu kobieta tez  ma prawo przekazać  swoje nazwisko potomstwu a  to , ze  większość  kobiet  tego nie robi to powinien być  Pan wdzięczny , ze  Pana dzieci będą  miałąy Pana nazwisko , bo wcale tak być  nie musi mało tego , matka ma zawsze  pewność  , ze  dziecko jest jej a  ojciec  nie ma bez  bad. DNA takiej pewności , ilu to facetów  dało swoje nazwisko obcym genet. dzieciom ? nawet  nie wiedząc  o tym ? a  co do  nazwiska potomstwa  , podam Panu przykłąd  niech Pan przeczyta uwaznie i się  zastanowi co Pan by zrobił  w  tej sytuacji ... otóż  znam przypadek kobiety której nazwisko wymiera  , w  całym kraju jest kilka osób z  tym nazwiskiem i wszystkie dziewczyny , kobieta była  bardzo nieszczęśliwa , ze  jej nazwisko w  ciągu jednego pokolenia przestanie istnieć  , bardzo rozpaczała z  tego powodu , jakie nbyło jej zdziwienie gdy narzeczony zaproponował , ze  dzieci będa  miały jej nazwisko ( urodziło im się kilku synów   nazwisko będzie dalej istnieć ) i teraz  moje pyt. czy byłby Pan zdolny do takiego poświęcenia dla swojej żony ? czy byłby foch i tekst ,, no ale daj spokój jesteś  tylko kobietą  więc  to normalne , ze  nazwiisko zniknie , to TYLKO nazwisko ,, no właśnie a  jakby Pana nazwisko miałoby zniknąć  to byłoby   AŻ   nazwisko prawda ? Panu byłoby przykro gdyby Pana nazwisko było na wymarciu ale kobiecie nie może  być  przykro prawda ? podałam tylko taki przykłąd , nazwisko jest częścią  tożsamości drugego człowieka  a  Pan NIE MA PRAWA ingerować w   tożsamość  innej osoby bo nie jest Pan jej właścicielem , zmieniać  nazwę  to można psu albo kotu i by była jasność  - mężczyzna też niie powinien mieć  nazwiska żony w  końcu nie jest jej włąsnością . my z  przyszłym mężem będziemy mieć  osobne nazwiska ani ja nie jestem własnością   mężą  ani On moją  i dziwne , że  rozumiałąm to mając  10 lat a  Pan jako dorosły tego nie rozumie 😞 małżeństwo jest przywilejem ludzi dojrzałaych a  Pan jak  niie ogarnia , ze  żona już przestała  być  inwentarzem to pokazuje Pan swoją  dojrzałość  czy raczej jej brak ... dziwne ja mojemu przyszłemu mężowi niie musiałam tego tłumaczyć  było to OCZYWISTE dla Niego i jeszcze mnie poparł i tworzymy współny front przeciwko reszcie a  Pan zamiast  popierać   partnerkę  to Pan płacze  na forum bo ,,baba nie chce  się  odznaczyć  jako moja własność,, masakra ! nie pozdrawiam 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa

Przepraszam za  literówki pisałam w  pośpiechu i zmęczona jestem . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa

Najpierw  proponuję  poczytać  skąd  w  ogóle wzięła  się  tradycja przyjęcia nazwiska po mężu gdyż  szanowny Panie większość  świata jej NIE ZNA  . Chrześcijaństwo na początku swego istnienia dużo czerpało z  prawa  Rzymu i stamtąd  wyszła ta tradycja gdyż  wg prawodawstwa  rzymskiego kobieta była częścią  inwentarza  domowego i musiała niczym oznakowane bydlątko nosić  nazwisko właściciela , najpierw  ojca  potem męża. Wie Pan , ze  większość  krajów  w ogóle tej tradycji nie zna ? jakby komuś   z  Japonii, Wietnamu czy Korei czy Chin czy z  Afryki albo krajów  muzułmańskich powiedzieć  , ze  żona przyjmuje nazwisko męża  to by pokazali ludzie z  tych krajów kółko na czole , mało tego w  islamie ( to niie jest żart) porzucenie nazwiska rodowego jest ... grzechem gdyż  Mahomet powieział , ze  kobiety mają  być  nazywane  ,,imieniem ich ojców ,,... owszem są  muzułmańskie pary , które naśladują zwyczaje  przyjęcia nazwiska mężą  ale jest to grzechem i wynika z  niewiedzy i oficjalne stanowisko duchownych jest takie , ze  kobieta ma ukorzyć  się  przed  Allahem i naprawić  grzech czyli powrócić  do panieńskiego nazwiska ( nie  , nie jestem muzułmanką  ale mam wiedze z  religioznawstwa) mało  tego coraz  więcej krajów chrześcijańskich zaczyna myśleć nad  zmianą  przepisów  Włosi zrobili to chyba 40 lat temu zmieniając  prawo rodzinne tak by nikt nie mógł zmieniać  nazwiska , po prostu po ur  dziecka rodzice  decydują  , czy dziecko będzie mieć  nazwisko ojca  czy matki i przy tym nazwisku zostaje przez  całe życie , nie mając  możliwości zmiany nazwiska ... dziś  wiemy , ze  kobieta nie jest oznakowanym inwentarzem a  świadomym bytem , który sam zarządza  swoją  tożsamością  i w  dzisiejszych czasach kobieta nie musi nosić  nazwiska włąściciela . Nie trzeba być  żądną  nawiedzoną  feminazistką  tym bardziej , ż e większość  feministek myli równouprawnienie z   pozytywną  dyskryminacją  ) Powiem Panu szczerze , ze  ja mając  10 lat rozumiałam to , ze  kobieta nie musi nosić  nazwiska mężą , ba!  sama też  po slubie nazwiska mężą  niie przyjmę  , będziemy mieć  nazwiska  osobne , nie jestem bezpańskim psem by mi ktoś  dyktował jak mam się  nazywać  i sroce  spod  ogona nie wypadłąm , miałam 10 lat i rozumiałam to czego Pan niie rozumie będąc  dorosłym człowiekiem gdzie tkwi problem ? zakłąda  Pan temat i robi problem z  czegoś  co nie jest problemem i publicznie żali się  Pan bo ,,baba nie chce  się  odznaczyć  jako moja włąsnośc ,, no coś  strasznego , ż e baba nie jest przedmiotem ani inwentarzem domowym prawda no jak ona śmie ? jako gatunek przygotowujemy się  do kontaktów  z  cywilizacjami pozaziemskimi a  w  21  wieku w  centrum Europy dorosły chłop ma gorzkie żale , bo kobieta , któą  ( podobno kocha ) nie chce  być  jego inwentarzem domowym ... ŚLUB JEST DLA LUDZI DOJRZAŁYCH A  PAN zakłądając  ten temat okazuje brak dojrzałości , gdyby mój syn wypisywał  gorzkie żale , z e żona nie chce być  jego włąsnością  to bym go wyśmiałą i miałąbym poczucie klęski , ze  wychowałąm go niie tak jak powinnam , masakra !  a  co do nazwiska dzieci  nie muszą nosić nazwiska  ojca , ja noszę  nazwisko Matki mimo, ż e Matka i Ojciec byli małżeństwem , mało tego znam kilkanaście par  gdzie dzieci mają łączone nazwiska w  kolejności nazwisko matki - myślnik - nazwisko ojca . nawet  wśród  celebrytów  jest taka sytuacja Angelina Jolie i mąż ( były już  ) Brad  Pitt a  dzieci mają  nzwiska Jolie- Pitt . W końcu kobieta tez  ma prawo przekazać  swoje nazwisko potomstwu a  to , ze  większość  kobiet  tego nie robi to powinien być  Pan wdzięczny , ze  Pana dzieci będą  miałąy Pana nazwisko , bo wcale tak być  nie musi mało tego , matka ma zawsze  pewność  , ze  dziecko jest jej a  ojciec  nie ma bez  bad. DNA takiej pewności , ilu to facetów  dało swoje nazwisko obcym genet. dzieciom ? nawet  nie wiedząc  o tym ? a  co do  nazwiska potomstwa  , podam Panu przykłąd  niech Pan przeczyta uwaznie i się  zastanowi co Pan by zrobił  w  tej sytuacji ... otóż  znam przypadek kobiety której nazwisko wymiera  , w  całym kraju jest kilka osób z  tym nazwiskiem i wszystkie dziewczyny , kobieta była  bardzo nieszczęśliwa , ze  jej nazwisko w  ciągu jednego pokolenia przestanie istnieć  , bardzo rozpaczała z  tego powodu , jakie nbyło jej zdziwienie gdy narzeczony zaproponował , ze  dzieci będa  miały jej nazwisko ( urodziło im się kilku synów   nazwisko będzie dalej istnieć ) i teraz  moje pyt. czy byłby Pan zdolny do takiego poświęcenia dla swojej żony ? czy byłby foch i tekst ,, no ale daj spokój jesteś  tylko kobietą  więc  to normalne , ze  nazwiisko zniknie , to TYLKO nazwisko ,, no właśnie a  jakby Pana nazwisko miałoby zniknąć  to byłoby   AŻ   nazwisko prawda ? Panu byłoby przykro gdyby Pana nazwisko było na wymarciu ale kobiecie nie może  być  przykro prawda ? podałam tylko taki przykłąd , nazwisko jest częścią  tożsamości drugego człowieka  a  Pan NIE MA PRAWA ingerować w   tożsamość  innej osoby bo nie jest Pan jej właścicielem , zmieniać  nazwę  to można psu albo kotu i by była jasność  - mężczyzna też niie powinien mieć  nazwiska żony w  końcu nie jest jej włąsnością . my z  przyszłym mężem będziemy mieć  osobne nazwiska ani ja nie jestem własnością   mężą  ani On moją  i dziwne , że  rozumiałąm to mając  10 lat a  Pan jako dorosły tego nie rozumie  małżeństwo jest przywilejem ludzi dojrzałaych a  Pan jak  niie ogarnia , ze  żona już przestała  być  inwentarzem to pokazuje Pan swoją  dojrzałość  czy raczej jej brak ... dziwne ja mojemu przyszłemu mężowi niie musiałam tego tłumaczyć  było to OCZYWISTE dla Niego i jeszcze mnie poparł i tworzymy współny front przeciwko reszcie a  Pan zamiast  popierać   partnerkę  to Pan płacze  na forum bo ,,baba nie chce  się  odznaczyć  jako moja własność,, masakra ! nie pozdrawiam  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowa

Przepraszam za  literówki pisałam w  pośpiechu i zmęczona jestem . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×