co sie stalo z moim mezem

A ja myślę,ze on przyzwyczaił sie do życia w samotności. Mam wielu takich znajomych, którzy żony i dzieci maja w pl. siedzą za granicą bo chcieli zarobić na dom. Domy maja wiec pozniej auta. Auta maja wiec na szkoły i zabezpieczenie rodziny a prawda jak sami mówią jest taka,ze nie potrafią sie odnaleźć w rodzinie. Wszystko im przeszkadza i on wszystkim przeszkadza. Przyzwyczaili sie do życia samotnego i tak im jest dobrze

izaaaaaaaaaaaa rozumiemy. wiec zostan tam gdzie jestes a on niech tam pracuje bo widac tam mu lepiej i juz nie widzi powrotu. pewnie zjedzie na emeryture albo jak zaniemognie powaznie. jestescie rozjazdowa rodzina i nic w tym zlego - pogodz sie.

nie, nie rozumiem cie do meza nie pojedziesz, ale chcesz zeby on tu przyjechal, pracowal od 8 do 16, za taka sama kase jak w DE, albo i wieksza, bo przeciez za cos musicie sie utrzymac, zyc, a ty nie zamierzasz rezygnowac z zycia jakie dotychczas wiodlas

On pracuje jak maszyna... fakt, miałam go blisko nocą i uprawialiśmy seks więc wiedziałam, że mam męża. Ale całę dnie i tak spędzałam sama. Rozmawiał ze mną wieczorami w miarę wolnego czasu. Tylko było go mało. Ja tam nikogo nie miałam, nikogo nie znałam... ciągle sama w domu, leżałam trochę w niemieckim szpitalu to poznałam koleżanki niestety bariera językowa. No i po porodzie to wiadomo. No wiecie o co mi chodzi. Jesteśmy razem tam. Ale i tak...

a myslisz, ze tu bedzie inaczej? ze bedzie w domu czesciej bywal? skoro tam musi tyle pracowac na taka kase to nie oczekuj, ze tutaj bedzie mu latwiej

dziewczyno prawda jest taka że to z tobą coś sie dzieje a nie z nim , wydajesz kolosalne sumy jego ciężko zarobionych pieniedzy i jeszcze obrabiasz mu d**e na necie jestes wrzodem na jego d***e wydajesz kase i trujesz jaki to on zły , dorośnij szczeniaro bo jedyne co on powinien zrobic to kopnąć szerokim laczkiem w zad trucicielke i pasożyta

a więc jestem najgorszą żoną ..?

kurtka za 600zł???? Hmmmm

taka prawda on już nie wróci :/ jedź tam i tyle.

Siedz sobie w PL, nie zatruwaj mu, ze ma wracac. Dalej wydawaj jego pieniadze, znajdz sobie kochanka do zabaw I wszystko bedzie ok. Tylko tak, zeby sie nie wydalo. Najlepiej zonatego, zeby trzymal gebie na klodke. Ciesz sie, ze nie masz tak przerabane jak inne, ze nie dosc, ze maja golodupcow, to jeszcze te typy wymuszaja ciagle na nich sex. Masz idealna sytuacje, tylko trzeba ruszyc glowa I sie ustawic tak, zeby tobie bylo wygodnie. Jak maz dzwoni, to miej zawsze dobry humor, wspieraj I badz mila, a chetnie bedzie slal kase......a w Polsce rob swoje.

Popieram w 100%

p**********y :/

Co?

Wlasnie gosc 13:07 ma racje. Nie chce wracac, to niech nie wraca. Ciagnie kase I baw sie dobrze, uloz sobie swoje zycie.

Ten twoj mezus I tak pewnie cos tam roocha na boku. Pewnie chodzi na d****i, bo nie wierze zeby nic.....tacy sa faceci wiec mysl o sobie, a do niego mila, wspieraj anca zonka, to I chetnie kase bedzie slal.... Powodzenia

nie wiem o co Wam chodzi. Nie chcę mieć kochanka chcę mojego męża dlaczego piszecie takie rzeczy?

Otworz oczy kobieto! Skonczylaby sie kasa to I milosc. Pewne na 100% wiec daruj sobie te kawalki o milosci. Jak cie swedzi piczka to sobie roochacza poszukaj.....

Irytuja mnie kobiety ktore nie maja swojego zycia, zyja tylko dla dzieci I meza.....porazka! A jak cie zostawi, umrze.....itd to co wtedy? Trzeba zyc dla siebie, a nie dla innych

A rob co chcesz !!!!!!!, Goowno nas to interesuje!

switowac temat mozna rzec: BABIE NIE DOGODZISZ

inżynier budownictwa nie zarobi w Polsce, jak zarabiał dobrze w Niemczech? naprawdę?

Powinnas pojechac do meza i tam z nim byc , wspierac go i dbac o niego bo jest tego wart. Nie doceniasz go i jak tak dalej bedziesz robic to go stracisz. Takie malzenstwa na odleglosc rozpadaja sie . O takim mezczyznie mozna tylko pomarzyc i zaraz jakas inna na niego zapoluje

Nie napisalas,czy on tam pracuje na czarno czy legalnie? czy ma swoja firme z ludzmi ,mieszkanie , czy gniezdzi się w jakiejś klitce.? Jeżeli nie chce abys była na stale w Niemczech to chyba ma do tego powody. Prawdopodobne nie zaaklimatyzowal się w tym kraju, nie chce tam zostać, traktuje to tylko jako tymczasowość- nie chce tam się "zakorzenić", poslac dziecko do szkoły. Ludzie, którzy przyjezdzaja teraz do PL, łapia się za glowe i pytaja , jak my tu zyjemy: ceny sa w wielu przypadkach wyższe nic w Niemczech. dziwisz się wiec frustracji męza, kiedy on to widzi? Jeżeli ma facet zdolności biznesowe, a nie wykonuje tylko czyjes polecenia, to nie sadzę,zeby i u nas nie potrefil rozkrecic jakiegoś dobrego interesu. Wiem, ze budownictwo siadło, ale nigdzie już nie jest rozowo.

rodzina na odleglosc to nie rodzina. powinniscie mieszkac razem. albo w PL albo w D. a z ta kurtka z zary to faktycznie przesada. raz ze rozumiem ciebie ze lubisz swoja prace i nie chcesz z niej rezygnowac a dwa rozumiem twojego meza i jego lek o wasza przyszlosc. musicie porozmawiac. bez naciskow, szantazy, tesciowej, dziecka.

tak, pracuje legalnie ma własny legalny biznes i wynajmuje tam mieszkanie... Być może zdecyduję się na przeprowadzkę nie dam rady tak dłużej :|

no to powodzenia przy sprzataniu czyichs kibli lub przy siedzeniu w domu z dzieckiem I robieniu za Kure domowa czyli sluzaca meza......zenada!

To nie jest kura domowa ani sluzaca meza . Jak maz duzo pracuje to trzeba przy nim byc , wspierac go i dbac o niego . W domu tez jest duzo pracy a dziecko tez trzeba wychowac ,

Powinnas do niego pojechać, inaczej malzenstwo się rozpadnie. Pisze z własnego doświadczenia, bo dawno temu przechodziłam podobna historie- mąz pracowal w Niemczech, przyjezdzal raz na miesiąc....a ja się zastanawiałam jak przyjechal, co robi obcy facet w moim łóżku:-) Jestescie w bardzo dobrym polozeniu, bo macie w dom i zawsze możecie do niego wrocic. Czasy tez sa swietne- jesteście obywatelami Europy, możecie zmieniac miejsce zamieszkania. Wspieraj męza-jak ktoś wcześniej napisał:-)