Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam sily z nim żyć

Co się stało z moim mężem i moim małżenstwem

Polecane posty

Gość gość
"Ty jako jego matak, masz obowaizek" a ojciec to już nie ma żadnych obowiązków? ojciec ch*j, ale prawa odebrać matce, spoko..>>> ojciec, jego to wogole nie biore pod uwage... to nie jest ojciec tylko bydle, wiec nie ma co nawet wspominac o pozostawieniu dziecka pod jego opieka, a autorka niezrownowazonemu alkoholikowi to dziecko by pod opieka zostawila. W krajach zachodnich, matka ma opowiazek zawiadomic policje o przemocy domowej w domu, nawet jak to nie bezposrednio dotyczy dziecka, jezeli tego nie zrobi, ojczulek leci do pierdla, a matce zabiera sie prawo opieki nad dzieckiem, bo nie dopelnila obowaizku ochrony dziecka przed bydlakiem, ktory urzadzal awantury w domu. Wiele polskich rodzinek na emigracji juz sie o tym przekonalo, ze tam nie liczy sie z jakiej cioy dziecko wyszlo i mamusie nie sa swietymi krowami, nietykalnymi, tylko wazne jest dobro dziecka, a nie komfort mamusi... Ale co to tlumaczyc duposciskom, dla ktorych takie klimaty to normalka, bo przeciez w takich sie wychowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannnnka
Sprawdź czy przypadkiem to jest tylko alkohol... Takie zwroty i nagłe zmiany w zachowaniu zdarzają się często po narkotykach (+alkoholu) - wiesz, koledzy i to ich ode mnie nie weźmiesz itp... Czy rano jest inaczej... czy kiedy mąż się nie widuje z kumplami jest inaczej... sprawdź zanim stracisz to co najważniejsze - rodzinę. Każdy powie Ci - weź dziecko i odejdź, rozwiedź się , z tego nic nie będzie - nie słuchaj tego bo łatwiej jest rządzić czyimś życiem a ludzie są dziś statystycznie w większości nieszczęśliwi i karmią się takimi historiami doradzając głupoty... Oczywiście zanim podejmiesz kroki wyprowadź się z synkiem od niego - ale nie rezygnuj z rodziny - pomóżcie sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go go gggooo
do ostatniego gościa - wspomnienia odżyły, że krew ci się w żyłach burzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz siły z nim żyć? to go zostaw s********a :O oszczędź dziecku takiego dzieciństwa. Jeszcze ci się w życiu ułoży, zoaczysz. A twój mąż to po prostu duży dzieciuch. 27 lat? facec***owinni zakładać rodzinę po 30-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy powie Ci - weź dziecko i odejdź, rozwiedź się , z tego nic nie będzie - nie słuchaj tego bo łatwiej jest rządzić czyimś życiem a ludzie są dziś statystycznie w większości nieszczęśliwi i karmią się takimi historiami doradzając głupoty... Oczywiście zanim podejmiesz kroki wyprowadź się z synkiem od niego - ale nie rezygnuj z rodziny - pomóżcie sobie..>>> ciebie porypalo, male dziecko ma znosic awantury swojego doroslego tatusia alkoholika? Niektorych to dopiero powalilo. Alkoholik musi spasc na samo dno, wtedy moze, powtarzam moze z tego bedzie chcial wyjsc... Autorka w tej chwili ma pod opieka male dziecko i nie ma czasu sie rozczulac nad doroslym facetem, ktoremu sie powinela nozka... Niech mamusia albo tatus sie zajma dorosla niedojda, a jak nie to niech zasra sie w swoim wlasnym gnoju. Dlaczego male, niewinne dziecko ma to wszystko ogladam i w tym zyc. Ludzi w PL dokumentnie p********ilo, dzieci maja przej****e i musza zyc w wieloletnim piekle alkoholikow, bo trzeba tamtych wspierac... No zart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest choroba
przykro mi autorko, na pewno jest ci cieżko patrzeć na osobe w której się zakochałaś i jej nie poznawać... no coż, alkoholizm to choroba, zmienia osobę z kochanej i wspaniałej w jakiegoś potwora :( a może on ma jakąś depresje czy coś? sama wiesz co powinnas zrobić, zyczę tylko dużo siły i nie poddawaj się, zrób to dla synka proszę cie. Też miałam taki "porządny dom"... nie rob mu tego.. No i sobie też, szanuj sie nie zasługujesz na takie traktowanie, w koncu tak ustaliliście, dziecko było planowane, to nie wpadka 18-latków, litosci, co sie dzieje z mężczyznami... 27 latek nie dojrzał do rodziny?? Do 50-tki bedzie dojrzewał? No sory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. sprawdź zanim stracisz to co najważniejsze - rodzinę. Każdy powie Ci - weź dziecko i odejdź, rozwiedź się , z tego nic nie będzie - nie słuchaj tego bo łatwiej jest rządzić czyimś życiem a ludzie są dziś statystycznie w większości nieszczęśliwi i karmią się takimi historiami doradzając głupoty... Oczywiście zanim podejmiesz kroki wyprowadź się z synkiem od niego - ale nie rezygnuj z rodziny - pomóżcie sobie... , --------------najlepsza porada, wsztyscy mówią odejdz bo tak najłatwiej, mozesz owszem odejsc ale na jakis czas moze i poprobuj jeszcze walczyc, nie dobrze ze dziecko wszystko widzi no ale życie to nie bajka, przed toba jeszcze niejeden napewno problem i nie mozesz uciekac za kazdym razem,napewno to co tu piszesz to tylko czesc twojego zycia przeciez i ty wiesz co masz robic my cie tylko mozemy wesprzec, daj kiedys znac jak ci sie uklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×