Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam sily z nim żyć

Co się stało z moim mężem i moim małżenstwem

Polecane posty

Gość nie mam sily z nim żyć

Jakiś rok temu mój mąż zaczął nadużywać alkoholu, nie było dnia żeby nie był pod wpływem. Prośby, groźby nie pomogły, Powiedziałam dość, wyprowadziłam się do rodziców, mąż obiecał poprawę, prosił, przepraszał, po dwóch tygodniach wróciliśmy z synkiem do domu. Przez miesiąc było idealnie, mąż nie pił, wdomu sielanka. Ale od około dwóch tygodni jest piekło. Mąż znowu popija, nie tyle co wtedy, ale co dwa trzy dni piwo, ale nie to jest najgorsze. Jego zachowanie... Na porządku dziennym są wyzwiska, przy synku wyzywa mnie od idiotek, kretynek, po...p**********h, że ma mnie w d***e, że mam się leczyć, że na święta nigdzie do rodziny nie pojadę bo on zadba o to bym miała niesprawne auto i masa innych przykrych rzeczy. Pracę kończy o 16 a w domu zjawia się o około 19, a jak zadzwonię by wrócił wcześniej, bo ja mam coś do załatwienia i został z dzieckiem to słyszę, że przecież cały dzień nic nie robię to mogę sobie załatwiać i on nie ma zamiaru nigdzie wracać. Przeklina przy dziecku, krzyczy, drze się przy małym, mały wystraszony. Po 22 on już nic nie robi w domu, taką sobie ustalił zasadę, że nawet jak mały do 24 nie zaśnie, to on po 22 nie ma zamiaru przy dziecku już kiwnąć palcem. A najlepsze jest to, że siedzi cały dzień u kumpla, wraca 5 min przed 22 drugą i pyta czy mały kąpany, jak nie to sama mam sobie juz radzić, bo jest już po 22. Ja się zaczynam go bać. Nie wiem co się stało, że tak g***townie zmieniło się jego zachowanie, jego stosunek do mnie. Nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale jestes idiotk,co 2 czy 3 dni piwo i ty robisz mezowi awanture??Omatko boska!ja sie wcale nie dziwie,ze maz ma ciebie za kretynke,serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiesz co robić? to proste- zostawić go i zakończyć znęcanie się i terror psychiczny, który on stosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 17.00 naucz się czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go, nie masz na co czekać. mój mąż prawie codziennie pije 1 piwo, ale innego alkoholu nienawidzi. nie mam z tym problemu że wypije piwo. bardzo dużo mi pomaga i w ciągu 10 lat małżeństwa może z 1 raz przeklął, a krzyku jego nawet nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij w d**e dziada zanim dojdzie do rekoczynow.....tylko nic mu nie mow poprostu sie wyprowadz jak go nie bedzie Jak mu powiesz to jeszcze faktycznie Ci auto zepsuje lub cos innego wymysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily z nim żyć
Nie robiłam mu żadnych awantur tylko tłumaczyłam, że on nie może pić i że jeśli wróci do tego co robił wcześniej to straci nas na dobre. A to co robił przed naszą wyprowadzką nie było normalne, rzucał laptopem, sikał dziecku do wanienki, po pijaku wyskoczył mi z auta na środku skrzyżowania i wrócił dwa dni później, po wsi chodził jak menel brudny, nie kontrolował swojego zachowania. nie mogłam dłużej tego tolerować zwłaszcza z uwagi na dziecko. On nie może pić. A według Cibie powinnam na to spokojnie patrzeć i jeszcze mu piwo przynosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie pewnie się jego nałóg odzywa, dlatego tak was traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wiesz comasz robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze będzie ci ciężko, ale nie dasz rady tego uratować. Musisz skupić się na synku i sprawić żeby miał szczęśliwe dzieciństwo.. uciekaj od niego, bo on stosuje przemoc psychiczną.. Za niedługo będziesz wrakiem człowieka.. Miej do siebie szacunek i zostaw drania! Po drugie nie Ty masz to ratować. Ewidentnie jesteście ofiarą jakiegoś psychola który obraża, wyzywa, poniża, reguluje sobie zasady! Jesteś młoda, masz rodziców którzy C***omogą! To nie jest małżeństwo - uwierz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go, nie jest za pozno ani dla ciebie ani dla dziecka, po co synek ma sie patrzec jak tata wyzywa mame??? bez przesady, nie pozwalaj sobie, badz silna, wyprowadz sie do rodzicow a on niech wyje placze robi co chce, nie wracaj, zrobcie sobie prawna separacje , niech on pojdzie na terapie, nie podziala rozwod, i dziecko bedzie zylo bez tego calego stresu, zrob to dla synka jak nie chesz dla siebe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily z nim żyć
siedzę i płaczę, nie wiem co robić, synek jest dla mnie najwazniejszy, nie pozwolę go skrzywdzić, obiecałam sobie jeszcze w ciąży, że moje dziecko będzie miało najszczęśliwsze dzieciństwo w na świecie, a teraz na co patrzy, słucha? nie raz mówię do męża, żeby spojrzał na dziecko, że mały się boi, żeby nie krzyczał, to mąż że ma to w d***e. W ogóle nie myśli o dziecku, że trzeba się nim zajmować, wychowywać, liczy się tylko on sam. Uważa, że jak ja siedzę w domu z dzieckiem to on po pracy już nawet do domu wracać nie musi. Wiem, że najlepsza będzie wyprowadzka, synek i tak teraz już mało tatę widzi więc pewnie nie zauważy różnicy. Ale czemu to jest takie ciężkie i tak boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily z nim żyć
Ale co się z nim stało, dlaczego tak się zmienił? Jeszcze półtora roku temu byliśmy wzorem małżeństwa, mówił do mnie nie po imieniu ale kochanie, wyznawał zasadę, że gdy mąż wysmiewa żonę to wyśmiewa samego siebie. A teraz idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo go kochasz, ale to minie.. tylko przez ten czas zmarnujesz się. Jak zostaniesz z nim to miłość zastąpi nienawiść, niechęć, ale zmarnujesz sobie najlepsze lata, lata które możesz przeznaczyć na wychowanie w szczęściu i spokoju dziecka, pomyśl o sobie, nie daj sobą pomiatać facetowi! Bądź rozsądna. Przemyśl to ale ja nie wróże z waszego małżeństwa nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sily z nim żyć
wyprowadzę się, ale z oszczędności na dlugo mi nie starczy, synek ma 15 miesięcy, mieliśmy ustalone, że do około 2-3 roku będę z synkiem w domu, mąż był dumny, że jego dziecko spędza w domu szczęśliwie beztrosko czas w domu z mamą, a nie w żłobku czy z nianią, a teraz, że marnuje jego pieniądze. nie mam własnego żródła dochodu, zarabiał tylko mąż, mam 7 tysięcy oszczędności, a dziecka nie mam z kim zostawiać, by pójść chociaż dorobić. ale muszę się ogarnąć, to co teraz zakończę tylko zaowocuje spokojem synka, nie pozwolę, by mąż go uczył, że mama idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ma problemy w pracy lub inne o których ci nie powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prace konczy o 16ej- wraca o 19ej i do 22giej idzie do kolegi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką ma prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój to jest znęcanie się też tak miałam kopa w d**e i spokój nie wracaj z czasem będzie gorzej uwierz życie jest krótkie by tracić czas na idiotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły z nim żyć
Pytałam wiele razy czy ma jakieś problemy, ale z nim nie da się rozmawiać: "jakie problemy, weź nie wymyślaj.." Tak, pracę kończy o 16, a często wcześniej nawet, bo jak nie ma ruchu to szef ich puszcza wcześniej. I po pracy zamiast do domu idzie do kumpla, wróci około 19, posiedzi z dzieckiem godzinę i to na siłę, bo ja go zmuszę, po czym wychodzi, wraca za 5 min 22 i oświadcza, że jest już 22 i on nic robić nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerosło go ojcostwo ile ma lat? skoro 1,5 roku temu było ok- dziecko ma 15 m-cy wiec tu może być problem dziecko było planowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co się z nim stało, dlaczego tak się zmienił? Jeszcze półtora roku temu byliśmy wzorem małżeństwa, mówił do mnie nie po imieniu ale kochanie, wyznawał zasadę, że gdy mąż wysmiewa żonę to wyśmiewa samego siebie. A teraz idiotka... -----------------może ma jakieś problemy, spróbuj jeszcze rozmowe-raz drugi,poczekaj jeszcze troche, zobaczysz jak sie nie zmieni to go zostaw,moze ten kolego tak na niego zle wplywa, jak ma jakies klopoty to bedzie sie pograzał jeszcze bardziej ,jesli pije to sam moze juz nie dac rady przestac, potrzebna mu pomoc AA-moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły z nim żyć
mąż ma 27lat, dziecko było planowane, jeszcze na długo przed ślubem mówił, że on ma już wszystko zaplanowane, po kolei, narzeczeństwo, ślub, dziecko, odstawiłam tabletki zaraz po ślubie, pół roku później zaszłam w ciążę. Jak ma lepszy dzień to jest zapatrzony w synka jak w obrazek, niby go kocha, dlaczego więc stwarza mu takie dzieciństwo? i wydaje mi się, że nie tyle ojcostwo go przerosło co posiadanie rodziny i bycie jej głową. Czasami mam wrażenie, że żałuje decyzji o założeniu rodziny. O drugim dziecku nawet nie chce już słyszeć, gdzie kiedyś w planach miał czwórkę. On chyba nie zdawał sobie sprawy, że posiadanie rodziny to ciężka praca, chyba myślał, że wszystko się sami zrobi, dziecko się samo wychowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły z nim żyć
Jak mu kiedyś wspomniałam o AA to prawie mnie zabił śmiechem, że niby co on miały tam robić, że jak sama nazwa mówi to jest dla alkoholików, a on alkoholikiem nie jest. Tak, wiem, jeden z objawów alkoholizmu, wypieranie się choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spieprzaj gdzie sie da. nigdy nie bedziesz miala normalnego zycia, co wiecej - Twoj syn bedzie mial przej****e dziecinstwo, a chyba wiesz,bo trabi sie o tym na kazdym kroku - ze na dzieci to wplywa STRASZNIE. Jesli nie utniesz tego w pore, Twoj syn moze stac sie taki sam w przyszlosci. Slyszalas o DDA? Poczytaj, chyba nie chcesz tego dla wlasnego dziecka. Nie badz slaba, masz dziecko,wiec po prostu Ci nie wolno byc slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 miesięczne dziecko kąpiesz o 22-giej??? moje spi już od dwóch godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takim idiotkom jak ty powinna opieka spoleczna zabrac dziecko... jak mozna narazac biedne niewinne dziecko na przebywanie w towarzystwie takiego bydlaka jak twoj maz, nawet jak jest jego ojcem, to jest to przemoc domowa I takie zachowanie twojego meza, mimo, ze nie jest skierowane na wasze dziecko, ale na ciebie, wystarczajaco stresuje twoje dziecko. Ty jako jego matak, masz obowaizek chronic swoje dziecko przed takimi ludzmi jak twoj maz, jezeli tego nei robisz, pownnas byc pozbawiona opieki nad dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go go gggooo
a moje dziecko ma 16 miesięcy, rano wstaje o 8, w dzień drzemki nie ma już żadnej, a spać chodzi koło północy. zdziwiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go go gggooo
"Ty jako jego matak, masz obowaizek" a ojciec to już nie ma żadnych obowiązków? ojciec ch*j, ale prawa odebrać matce, spoko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzę i płaczę, nie wiem co robić, synek jest dla mnie najwazniejszy, nie pozwolę go skrzywdzić, obiecałam sobie jeszcze w ciąży, że moje dziecko będzie miało najszczęśliwsze dzieciństwo w na świecie, >>> tak obiecalas sobei, ale nic z tym nie robisz, a tymczasem dziecko siedzi w towarzystwie awanturujacego sie alkoholika... Na co czekasz, az c**przywali I bedziesz miala limo wielkosci sliwki, przeciez to kwestia czasu, jak to zrobi, a potem bedzie sie znecal juz na twoim dzieckiem, a ty kretydnko dalej nie bedziesz wiedziala co robic?... Moja matka taka byla jak ty, 18 lat ja musialam, zyc z taka kretynka co nie wiedziala co zrobic, jak ja jej maz katowal I mnie, nie nawidze jej za to, ze zniszczyla mi dziecinstwo i mlodosc, nie uchronila przed katem i alkoholikiem. To samo bedzie z twoim dzieckiem jak dlaje "nie bedziesz wiedziala co zrobic...". Spraw jest prosta, ty dobrze wiesz co masz zrobic, ale albo lubisz takie klimaty i jak bedziesz dostawac w rylo, to zaczniesz sie czuc wtedy jak prawdziwa kobieta, ktora kocha ja jej misio, albo jestes uposledzona albo leniwa...bo bedziesz musiala wziac swoje zycie i dziecka w swoje rece, a nie opierac sie na kims, kto tak naprawde i tak oparciem zadnym nie jest, ale masz ta ulude, ze niby masz... Jak widze polskie mamuski, ktore w wiekszosci toleruja takie klimaty w ich rodzinach przy ich dzieciach, to sie nie dziwie, ze jak wyjezdzaja za granice, to im te dzieciaki zabieraja. Te dzieciaki sa szczesciarzami, ze ktos ich wyrywa z tej patologii, w PL musza sie meczyc az do 18 lat, gdzie z dowodem osobistym moga uciec z takiego domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×