Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oburzonajestemzachowaniem

matki czemu nie uczycie dzieci jeść

Polecane posty

Gość gość
Przypomina mi sie wyjazd ze znajomymi i to jak znajoma karmiła sześciolatke łyżka bo ona nie umiała sama zjeść zupy No żal po prostu Gdy byłam mała rodzice wysyłali mnie na kolonie i to była niezła szkoła życia bo musiałam sama o siebie dbać myć, czekać sie słać łóżko Pamietam jaki stres był przy niedzielnym obiedzie gdy podali pieczonego kurczaka i każdy dzieciak wstydził sie jeść bo nie umiał go jeść nożem i widelcem a wszyscy wstydziła sie jeść w ręce Dzisiejsze dzieciaki nie znają wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno nikomu zwaracac uwagi na to jak trzyma łyżkę i widelec!! Ptrz na siebie A nie na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tak nikomu nie bedzie zwracać sie uwagi to chlew sie porobi i tyle. jak ktoś nie nauczył kultury w domu to społeczeństwo musi wejść do akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli w domu dorosli jedza kulturalnie, to dziecko od malego ich nasladuje i eleganckie jedzenie traktuje jak rzecz naturalną, bo innego nie zna. Nie trzeba tego specjalnie uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieroszkaaa
Nie wiem,co wy za przygody macie,ja tam nie widuje tak jedzacych nastolatkow. Mysle,ze jesli rodzice jedza kulturalnie,a nastoletni syn jak buszmen,to to pewnie jakas demonstracja,ktora mu po prostu przejdzie. Pewnie autorka nie ma dzieci i z tego powodu jest najwieksza ekspertka w dziedzinie wychowania. Moja corka 3-letnia ma na przyklad teraz od miesiaca odpal,ze nie chce sie kapac,wiec nalegamy co 2 dni,a w pozostale olewamy,ale wszystkowiedzaca bezdzietna szwahierka kreci nosem. Bo przeciez wystarczy zaspiewac piosenke mydlo lubi zabawe w chowanego pod woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te matki to wszedzie sie wpie**** to ze ktos nie ma dzieci to nie znaczy ze nie moze go cos razic i moze zwrocic uwage na ch***** wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoma z butów moi drodzy. Rzeczywiście dzieci nie potrafią korzystać ze sztućców, jeść względnie elegancko, zachowywać się przy stole. Ja myślę, że w tym temacie zaczynamy upodabniać się do Amerykanów. Tam nie dość, że piszą jak kura pazurem to jeszcze jeść również nie potrafią. Ja pamiętam jak w przedszkolu panie nam dawały woreczki z grochem pod łokcie i tak jedlismy, zeby nie rozpychac się. teraz jest tendencja do naturalnosci : nie wolno zmuszać np. poprawiać brzydko piszące dziecko. A gdzie lekcje kaligrafii? W krajach dawnego zsrr ladne pisanie jest egzekwowane od dzieci nadal. Ruscy piszą pięęęęknie. Ale też wszystko wynosi się z domu. Ja byłam nauczona: siedzieć grzecznie, a nie kopyta prawie na stół, musiałam zjeść posiłek "na raz", a jeśli nie chciałam to podziękować i dopiero odejsć od stołu. Na talerz można było nałożyć tyle ile sie chce faktycznie zjeść, lub mniej - zawsze mozna było wziąć dokładke, a nie kupa na talerzu a dziecko skubnie 2 łyzki i koniec. Jedzenie nożem i widelcem - podstawa. A np. jeśli w domu była impreza np. z wódką na stole, to dzieci nie miały prawa siedzieć z dorosłymi. Mieliśmy przygotowany osobny stół. Za to w domu mojego męża kultura przy stole jest taka, że zbiera mnie na wymioty - slowo daję. Teść siorbie tak strasznie, że aż czlowieka podbija. I nieważne, czy jest u siebie w domu czy w restauracji. Żre jak świnia za przeproszeniem. Nawet herbatę siorbie. Nie potrafią korzystać z noża, schabowego kroją widelcem.resztki jedzenia wydłubują palcami z zębów. Jak jest dobry dzień to cmokają, wysysajac resztki ze szczelin...;) dzieci (ok 5 lat) jedzą w locie, zje ziemniaka - leci się pobawić. za chwilę znowy babcia za nim biegnie kawałek kurczaka mu wsadzi w tym biegu do buzi itd itp.. Tak to wygląda... ale zastawa piekna, kieliszki krysztalowe.... Chociaż dziecko mojego brata ma zaburzenia integracji sensorycznej, co objawia sie np. tym, że właśnie trzyma widelec jak jaskiniowiec. Ale przecież nie wszystkie dzieci mają to zaburzenie tak? (zaznaczam, że ja pochodzę z rodziny patologicznej, a moj mąż nie - choć ja mam swoje zdanie na ten temat ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 8 letnie dziecko, które albo wkłada sobie jedzenie do buzi ręką, albo nakłada jedzenie ręką na widelec. Do tego mlaszcze, siorpie, chlipie a stół po posiłku wygląda, jakby przez talerz przeleciało tornado. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uzywam noza, bo nie lubie. I w duszy mam, co mysla o tym inni. W lokalach nie rozgladam sie i nie obserwuje, jak jedza inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×