zadanie matematyczne trzecia klasa

3 klasa...podstawowka...banal,prawda?ale nie dla mnie. młot ze mnie matematyczny od zawsze...wiec...pomozecie?:) otoz zadanie jest mniej wiecej tego typu: babcia wyszla z domu o godzinie 7 rano,wrocila o 17. ile czasu nie bylo babci w domu? i dzialanie matematyczne do tego. tylko jakie?:) bede bardzo,bardzo wdzieczna za odpowiedz

17 - 7 = 10

odejmowanie. 17-7=10 10 godzin.

to jakiś żart??????????????????????17-7=10 banał.

To jest zart prawda? 17-7=10, babci nie bylo w domu 10godzin.

skończone 5 fakultetów i taki z ciebie głąb,

to chyba prowo, bo aż nie che mi się wierzyć :D

Ty jak Ty, ale Twój dzieciak jest głabem do kwadratu skoro z takim zadaniem biegnie do mamusi :O

Co za tłumok, dziecko pewnie już się wstydzi takiego przygłupa za matkę?

napiszcie jeszcze 17-7 razy to równanie :D

nie.to nie jest zart.czasem podejrzewam,ze mam jakas chorobe..ktorej jeszcze u mnie nie zdiagnozowano:) Dodawanie,odejmowanie,mnozenie i dzelenie-to jeszcze ogarne;)Reszta?Kamuflowalam sie przez wszystkie lata szkoly(i o dziwo jakos mi to wychodzilo!)i kamufluje sie nadal.Na szczescie istnieje kafeteria,gdzie nie trzeba podawac imienia,nazwiska i adresu zamieszkania..uf. Dziekuje Wam bardzo za pomoc-wszystkim:)

kurcze mi się wydaje, że to żart no serio, bez jaj a tak w ogóle to takie zadanie dla trzecioklasisty?? coś za łatwe mój jest w drugiej i takie ma a nie wiem czy w drugim półroczu klasy pierwszej takich czasem nie miał

jakies tam jednak "utrudnienie"dla dzieciakow bylo;). zadanie dokladnie brzmi: babcia wyszla z domu o 7 rano,a wrocila o 5 po poludniu. ;)

ale i tak jestem w szoku,ze znalazly sie osoby,ktore bez komentarza podaly odpowiedz na moje pytanie:) napisaly...i poszly.:) ok,na szczescie tylko te osoby wiedza co o mnie pomyslaly;),ale jednak odeszly w milczeniu:)

Ja bym policzyła tak: 7 + 10 = 17 17 - 7 = 10