rodzinka pl

Kto czasem ma dość swojej rodzinki? Ma ochotę udusić gołymi rękoma albo uciec najdalej jak się da?? Zupełnie nie wiem jak się uwolnić od toksycznych relacji. Staram sie być asertywna ale nie zawsze tak się da. Dziś wybuchnęłam jasną cholerą, gromkim piorunem i nie jest mi bynajmniej z tym dobrze. Od jakiegoś czasu mieszkam sama i ukochana rodzinka nachodzi mnie bezkarnie w moich progach zupełnie mając w nosie moją osobę. Przychodzą, jedzą, kąpią się u mnie a ja mam być jeszcze na ich każde skinienie. Oszaleć idzie... Tylko dlaczego czuję się winna kiedy wyznaczam swoje granice????

podbijam :(

Wczoraj byłam na Andrzejkach u kuzyna. Fajnie było, gadaliśmy do 1 w nocy, w między czasie mama zadzwoniła 5 razy, jak wróciłam do domu, to trzaskała drzwiami i była obrażona. Dziś rano nadal była wściekła, potem niby minęło, ale ja mam tego serdecznie dość. Mam 20 lat, byłam u rodziny, więc jakim prawem mnie tak traktuje? Jej argument to: a gdzie ja chodzę na imprezy? Ja na to powiedziałam, bo nie wytrzymałam, że jak będę w jej wieku, to też będę siedzieć w domu. Normalnie już nie wytrzymuję tej cholernej klatki! Na szczęście w domu jestem tylko na weekendy i już nie mogę się doczekać, aż jutro wyjadę.

Dodam, że to była zwykła kolacja z kuzynostwem, żadnego alkoholu, wróciłam samochodem... Gdybym przyprowadziła faceta do domu, nie miałabym już tego domu.