Wszyscy mają do mnie pretensję

że po macierzyńskim chcę się: a. wyprowadzić od teściów b. zatrudnić nianię albo posłać młodą do żłobka, a nie zostawiać z babcią. No nie chcę i koniec. Prędzej zostawię obcej osobie niż babci, która nie umie uszanować i respektować moich zasad w wychowaniu dziecka. Co do wyprowadzki to obiecałam mężowi, że pomieszkamy u teściów, bo taniej, bo oszczędzimy, bo w ogóle setka zalet :-o Zgodziłam się, ale to był błąd. Teraz jesteśmy w trakcie otwierania własnej firmy i przystałam na mieszkanie do wiosny, ale obawiam się, że nie dotrzymam słowa.

Oczywiście znowu zła tesciowa. Dziewczyno puknij się łeb bo problem robisz Ty! Z jedenej strony p********z ze chcieliście tam zamieszkać czasowo zeby zaoszczędzić a z drugiej chcesz wynająć nianie po macierzyńskim??!! Wolisz osobie obcej niż komuś bliskiemu zostawić dziecko? Masz coś z glowa!

I bardzo dobrze. Mieszkanie z teściami to poroniony pomysł.

skoro własna firma to do tygodniowego żłobka od razu oddaj, bo czasu dla dziecka nie będziesz miała wcale. A całodobowa niania to majątek :)

nie wiem ile musi byc razy walkowany temat o mieszkaniu z tesciami zeby KAZDY zrozumial ze nie jest to dobry pomysl jezeli Was stac, to wynajmij nianke, najwazniejsze abys porozumiala sie w tej sprawie z mezem, ojcem dziecka a nize z tesciowa i reszta rodziny

z teściami, rodzicami mieszkają tylko nieudacznicy więc nie wiem co w tym abstrakcyjnego że chcesz się wyprowadzić. co do dziecka to może najpierw urodź :)

tak, tak :D kafeteria.pl teściowa może być tą złą i w 80% jest zapatrzoną w siebie imbecylką, która uważa, że może się wpieprzać w życie kompletnie obcej jej osoby - synowa i syna, który przestał już dawno być dzieckiem i założył własną rodzinę. I ja wolałabym zostawić dziecko z nianią niż z pożal się boże babcią, która nie umie respektować zasad i reguł, które stawiasz w wychowaniu dziecka.

mieszkanie z teściami-to pierwszy krok do rozbicia małżeństwa!!!

Nianie tez sa niezle. Ja ostatnio mialam spotkanie z pania, ktora juz od samego wejscia zaczela kwiczec, ze oooo dziewczynka, ona syna miala, wiec chetnie dziewczynka sie zajmie, ze bedzie traktowac jak swoje. Zaczela juz podwazac moje zdanie, madrzyc sie, bo "pani sie nie martwi, na pewno sobie poradzimy, razem wychowamy to dziecko". Wzielo ja na wspominki o jej synusiu, ze on mowil "niania" do opiekunki (a ja chcialaam, by moje dziecko zwracalo sie normalnie, tj. Pani K).

Bardzo dobrze, że chcesz sie wyprowadzić. Ja mieszkam z mężem na wynajmowanym mieszkaniu - kosztuje nas to majątek bo wiadomo jakie są teraz ceny mieszkań w centrum miasta ale mam święty spokój z teściową która ma gooowno do gadania w moim mieszkaniu i w wychowaniu mojego dziecka.. też bym nie zostawiła jej dziecka, wole yebac z mezem na 2 zmiany i się zmieniać w opiece niż z nimi dziecko zostawić!

Ja swojej córki tez bym teściowej nie zostawila.. Ba nawet własnej matce!

a po polskiemu: mają pretensję, że chcesz się usamodzielnić i być niezależna ;) że chcesz żyć po swojemu ;) i DOBRZE!!! daj spokój, rozumiem pomysł, żeby zaoszczędzić, ale potem pewnie odechcialo Ci sie, bo życie z teściami pod ich dyktando pewnie cię zdziwilo ;) moja teściowa też nie respektuje moich zasad wychowywania dziecka ;) ten typ tak ma ;)

jeśli Cię stać to wyprowadźcie się i tyle, niania czy żłobek to dobry pomysł, dlaczego masz zostawiać dziecko z babcią skoro nie chcesz? widocznie masz powody ku temu. Ja po macierzyńskim też wracam do pracy i oddam dziecko do żłobka bo na nianię to średnio nas stać. takie życie. nie przejmuj się